Nie no a tak na serio, to im bliżej meczu to już nie twierdzę tak jak ostatnio, że tam będzie gra do jednej bramki. Wydaje się że Lech już powoli się pozbierał po fatalnym początku sezonu. Villa jak widać ma początkową fazę tego pucharu w tyłku bo i tak awansują jeśli tylko będą mieli na o ochotę. Liczę, że jak w drugiej poł. wynik będzie nadal na styku, to wejdą goście z pierwszego składu i zamkną temat zwycięstawa