walczył ponad 5h z Sinnerem, dla niego takie mecze to nowość. Wypompował się fizycznie i mentalnie w meczu z Włochem, starał sie w 1 secie ale później to juz zjazd.
No i oczywiście Torino gola nie wbiło, mimo, że miało ze 3 setki, w tym w 92 minucie, a co Inter wyczyniał z kontr to jak City oglądało, to musiało ostrą bekę walić, z kim oni grają w finale LM