verti
Forum VIP
Ayr United vs. Cowdenbeath
Ayr po słabiutkim okresie świąteczno-noworocznym pomału wraca do normalności (czyt. wygrywania). Słabsze wyniki w tamtym okresie można zrzucić na karb masy kontuzji, która sparaliżowała poczynania klubu. Po tym okresie nie ma już jednak śladu i teraz wszyscy zawodnicy są zdrowi i do dyspozycji trenera. Po szalonym wyspiarskim okresie na przełomie roku Ayr w pięciu ostatnich grach zgromadził 9 punktów (3 wygrane i 2 porażki), jednak zanotował dwie bardzo bolesne i ważne porażki z głównymi rywalami, jeśli chodzi o awans - czyli Peterhead i Dunfermline - szczególnie dotkliwa była porażka z tymi ostatnimi, bo nie utrzymali prowadzenia 0-2 i przegrali 3-2. Przez te wyniki chyba stracili definitywnie szansę na bezpośrednią promocję (strata 13 punktów do lidera i jeden mecz mniej). Miejsca w fazie PlayOff jednak raczej nikt im nie zabierze.
Cowdenbeath w zeszłym sezonie zanotował spadek z First Division i w tym sezonie również toczą walkę o utrzymanie. Całkowicie przemeblowany skład nie spełnia oczekiwań i kto wie, czy nie będzie to drugi sezon z rzędu okraszony spadkiem do ligi niżej. Podopieczni Colina Nisha w poprzedniej kolejce przerwali serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa i pokonali Stenhousemouir 2-3. Kto wie czy to zwycięstwo nie będzie tym "pyrrusowym", bowiem urazów nabawiło się trzech podstawowych zawodników. W 30 minucie z kontuzją zszedł bezsprzecznie najlepszy zawodnik "Blue Brazil", czyli Greig Spence zdobywca 14 bramek w tym sezonie. Ze składu na dzisiejszy mecz wypadają również Ali El-Zubaidi (19/1), pozyskany w styczniu Declan McDaid (7/1), który z miejsca stał się wiodącą postacią drugiej linii oraz dwójka zawodników, którzy nie wystąpili w ostatnim meczu ligowym, lecz nominalnie są zawodnikami pierwszego wyboru, czyli kluczowa postać defensyw Kenny Adamson (22/0) oraz pomocnik Kyle Miller (13/1). Sporo problemów trener Nish mówi o wielkim problemie i szalenie ciężkim wyzwaniu, wobec tak wielu absencji. Ja się z tym zgadzam.
Cowdenbeath w tym sezonie wygląda kiepsko. Niech świadczy o tym najlepiej fakt, że mają najsłabszą defensywę w lidze ze średnią straconych bramek 2.23 na mecz, jeśli chodzi o wyjazdy wygląda to jeszcze gorzej bowiem w 13 spotkaniach stracili 38 bramek (bilans 3-1-9). Ayr z kolei u siebie nie zwykł przegrywać i z bilansem 8-2-2 (28-13) należy do czołówki ligi. W pierwszym spotkaniu na własnych śmieciach Ayr wygrał 5-0 i liczę na podobny rezultat dzisiaj. Warto wziąć pod uwagę, że Ayr ma do wyrównania rachunki z "Blue Brazil". W sezonie 2013/2014 w walce o awans wyeliminowali Ayr i od tego czasu wszyscy chcą się im zrewanżować za ten przegrany dwumecz, dzisiaj nadarza się ku temu kolejna okazja.
Typ: Ayr United -1.5 @ 2.18 w Unibet 4-1
Ayr po słabiutkim okresie świąteczno-noworocznym pomału wraca do normalności (czyt. wygrywania). Słabsze wyniki w tamtym okresie można zrzucić na karb masy kontuzji, która sparaliżowała poczynania klubu. Po tym okresie nie ma już jednak śladu i teraz wszyscy zawodnicy są zdrowi i do dyspozycji trenera. Po szalonym wyspiarskim okresie na przełomie roku Ayr w pięciu ostatnich grach zgromadził 9 punktów (3 wygrane i 2 porażki), jednak zanotował dwie bardzo bolesne i ważne porażki z głównymi rywalami, jeśli chodzi o awans - czyli Peterhead i Dunfermline - szczególnie dotkliwa była porażka z tymi ostatnimi, bo nie utrzymali prowadzenia 0-2 i przegrali 3-2. Przez te wyniki chyba stracili definitywnie szansę na bezpośrednią promocję (strata 13 punktów do lidera i jeden mecz mniej). Miejsca w fazie PlayOff jednak raczej nikt im nie zabierze.
Cowdenbeath w zeszłym sezonie zanotował spadek z First Division i w tym sezonie również toczą walkę o utrzymanie. Całkowicie przemeblowany skład nie spełnia oczekiwań i kto wie, czy nie będzie to drugi sezon z rzędu okraszony spadkiem do ligi niżej. Podopieczni Colina Nisha w poprzedniej kolejce przerwali serię siedmiu spotkań bez zwycięstwa i pokonali Stenhousemouir 2-3. Kto wie czy to zwycięstwo nie będzie tym "pyrrusowym", bowiem urazów nabawiło się trzech podstawowych zawodników. W 30 minucie z kontuzją zszedł bezsprzecznie najlepszy zawodnik "Blue Brazil", czyli Greig Spence zdobywca 14 bramek w tym sezonie. Ze składu na dzisiejszy mecz wypadają również Ali El-Zubaidi (19/1), pozyskany w styczniu Declan McDaid (7/1), który z miejsca stał się wiodącą postacią drugiej linii oraz dwójka zawodników, którzy nie wystąpili w ostatnim meczu ligowym, lecz nominalnie są zawodnikami pierwszego wyboru, czyli kluczowa postać defensyw Kenny Adamson (22/0) oraz pomocnik Kyle Miller (13/1). Sporo problemów trener Nish mówi o wielkim problemie i szalenie ciężkim wyzwaniu, wobec tak wielu absencji. Ja się z tym zgadzam.
Cowdenbeath w tym sezonie wygląda kiepsko. Niech świadczy o tym najlepiej fakt, że mają najsłabszą defensywę w lidze ze średnią straconych bramek 2.23 na mecz, jeśli chodzi o wyjazdy wygląda to jeszcze gorzej bowiem w 13 spotkaniach stracili 38 bramek (bilans 3-1-9). Ayr z kolei u siebie nie zwykł przegrywać i z bilansem 8-2-2 (28-13) należy do czołówki ligi. W pierwszym spotkaniu na własnych śmieciach Ayr wygrał 5-0 i liczę na podobny rezultat dzisiaj. Warto wziąć pod uwagę, że Ayr ma do wyrównania rachunki z "Blue Brazil". W sezonie 2013/2014 w walce o awans wyeliminowali Ayr i od tego czasu wszyscy chcą się im zrewanżować za ten przegrany dwumecz, dzisiaj nadarza się ku temu kolejna okazja.
Typ: Ayr United -1.5 @ 2.18 w Unibet 4-1