No to ja też się wypowiem na temat tych szans medalowych i odniosę się do słów Apoloniusza Tajnera który tych medali naliczył aż 12 albo i więcej.
BIATHLON:
Sprint kobiet (faworytki naszej kadry: Nowakowska-Ziemniak , Gwizdoń)
Bieg pościgowy kobiet (faworytki: Nowakowska-Ziemniak , Gwizdoń , Pałka)
Bieg indywidualny kobiet (faworytki: Nowakowska-Ziemniak , Gwizdoń , Pałka)
Bieg masowy kobiet (faworytki: Nowakowska-Ziemniak , Gwizdoń , Pałka , Hojnisz) Sztafeta kobiet (jeżeli pobiegniemy bez Bobak, to podium realne)
* uprzedzam że słowo faworytki nie odnosi się bezpośrednio do ogółu zawodniczek a jedynie do naszej kadry i Pań w których możemy upatrywać REALNEJ niespodzianki)
* stawiam na to że na 5 konkurencji wywieziemy przynajmniej 1 medal
BIEGI NARCIARSKIE
Bieg łączony kobiet (Kowalczyk)
Bieg indywidualny kobiet (Kowalczyk) Bieg masowy kobiet (Kowalczyk)
* Kowalczyk wystartuje jeszcze w sztafecie kobiet i sprincie drużynowym kobiet, ale cały świat żyje jej spuchniętą stopą i rezygnacją już przed igrzyskami ze sprintu (co w sumie wydawało się oczywiste). Ona swoją upartością i charakterem street walker`a jak dla mnie w dwóch wymienionych konkurencjach na pewno coś ugra, w biegu masowym będzie powtórka z rozrywki czyli Norge Team 4ever będzie szarpał tempo, Kowalczyk odpuści a oni rozwiążą to na ostatnim km.
* 2 medale, niekonieczne złote, ale dwa powinny być
ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE
Bieg drużynowy kobiet (walka o srebro z Japonią i Koreą Płd)
1500m kobiet (Katarzyna Bachleda Curuś)
3000m kobiet (Katarzyna Bachleda Curuś)
Bieg drużynowy mężczyzn (walka o srebro z
USA i Koreą Płd)
1000m mężczyzn (Konrad Niedźwiedzki)
1500m mężczyzn (Zbigniew Bródka , Konrad Niedźwiedzki)
* O ile drużynówka kobiet wydaje się być pewniakiem do medalu, o tyle nasi mężczyźni będą musieli się napocić żeby wywalczyć srebrny bądź brązowy krążek, oczywiście o złocie nie ma mowy bo w Holandii łyżwiarstwo szybkie to religia. Co do indywidualnych osiągnięć to też możemy oczekiwać tego od Bródki, a niespodzianki od Niedźwiedzkiego i Bachledy Curuś
* Realnie rzecz ujmując 3 medale się należą
SKOKI NARCIARSKIE
Indywidualny mężczyzn na małej (STOCH .. .. ... Kubacki, Żyła, Kot, Ziobro)
Indywidualny mężczyzn na dużej (Stoch)
Drużynowy mężczyzn na dużej (walka niesamowita o medale rozegra się między piekielnie mocnymi ekipami Niemiec i Słowenii, nieobliczalnymi Austriakami i Polską)
* w indywidualnych konkursach oczywiście Stoch uchodzi za jednego z faworytów, jak dla mnie 1 medal spokojnie wyciągnie. Co do drużyny to o wszysckim zdecydują takie detale jak sam fakt czy zawodnik się wyspał, jakie ma samopoczucie itp.)
* 1 medal pewny
SNOWBOARD
* teraz do zdobycia jest aż 10 kompletów medali, a nasi zawodnicy pokazywali jednorazowo że potrafią stawać na podium a co lepsza wygrywać, w poprzednim sezonie. Wszystko jest dosyć nieobliczalne i o ile nasi nie zaliczą upadków, a los splącze rywali to możemy oczekiwać jakiegoś tam hitu wynikowego a nawet medalowego.
REASUMUJĄC 7 medali jest na wyciągnięcie ręki, max rzeczywiście można zebrać 12 medali, a więc fantazja Pana Apoloniusza Tajnera nie wyniosła go w pole. Wszystko co tutaj opisane bazuje na wynikach z obecnego i wcześniejszego sezonu więc myślę że 7 medali jak dla was nie jest czymś niemożliwym