Witam, wydaje mi się, ze w całym tym słoiku miodu jaki na Ciebie spadł, przyda się łyżka dziegciu a mianowicie:
masz bank niby 300zł a grasz teraz za 200zł czyli 65% banku, przypuśćmy że przegrywasz to zagrasz za pozostała 100 zł i powiedzmy że znowu przegrasz, 2 błędy pod rząd ?? Tylko głupi by myślał że to trudne, przypuszczam że potem zagrasz za 500zł z odłożonego kapitału. Widzisz w tym sens ? Grasz tylko po to żeby grać czy tak naprawdę chcesz regularnie wygrywać coś, żeby wspomóc swój budżet, mieć na drobne wydatki, wyjścia z dziewczyną czy cokolwiek ?? Czy to po prostu hazard i potrzebujesz adrenaliny ?? Nie obraź się ale tutaj nie widać żadnego planu ani celu gry, takiego długofalowego.
Każdy kto gra u bukmachera długo, powie Ci że co roku zdarzają się okresy gry gdy nic nie idzie, nagle brakuje pkt albo jest o jeden za duzo, karny w 94 minucie itd podobnie jest z grą na giełdzie, forexie, czy w pokera. Musisz mieć tak ułożony plan gry żeby Twój bank to wytrzymał, pierwsza zasada jest taka: "musisz utrzymać się na rynku dopiero potem możesz zacząć zarabiać". Pozdrawiam