Piękna gra.
Tak jak piszesz.
Rozbij to sobie nawet na 10 takich stówek i z każdą rób to samo.
Ja myślę, że oprócz szczęścia i dobrych typów siła tkwi tutaj w ilości zdarzeń.
kolega sobie z kilkuset ofert (dużo dyscyplin) wybiera 1, góra 2 zdarzenia i z samego prawdopodobieństwa ma większą szansę na trafienie dobrego typu niż tak jak to większość (w tym ja) - 20 typów na pół dnia, bo wszystkie wyglądają na takie, które mogłyby wejść...
Do tego głupkowate myślenie:
- Radwańska wejdzie, Barca też na pewno wygra, Arsenal - super kurs = stawiam
- daję stówkę, kurs 1.33... ale co to za zysk 33 zł? to dowalę jeszcze do AKO 2.0 i bedzie git...
- bank 200 j to stawiam za 200... zamiast rozdzielić to na co najmniej 4 kupki...
- przegrałem w nocy , to stawiam dzisiaj vabank, trzeba się odegrac...
- 2 kluczowe słowa: samodyscyplina i konsekwencja.
Ot takie przemyślenia.
Powodzenia życzę !