Póki co wrzesień idzie bardzo dobrze mimo, że jest spory niedosyt bo miałem na uwadze mnóstwo typów, których nie zagrałem bo spękałem lub przeczytałem zajebistą analize na forum i pomyślałem sobie; hmmm ten gościu ma chyba racje... okazało się, że nie miał:? więc troche grosza uciekło sprzed nosa. Trudno.
Poniżej screen, tym razem z
Betfair bo na Bahu grałem bardzo mało w tym miesiącu. To jest podsumowanie jedynie z zakładów Exchange, po za tym grałem troche zakłady Sportsbook, które nie jest tutaj uwzględnione. Ogólnie około 1,5k wyszło w tym miesiącu.
I jeszcze offtopic bo może też wam sie to kiedyś zdarzyło.
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Płaciłem sobie dzisiaj w lokalnym Lidlu za makaron i sos słodko-kwaśny, a obsługiwany byłem przez specyficzną kasjerke. Wygląd nieistotny. Mówiła troche bojaźliwie i cicho ale jednocześnie była dość stanowcza. Brała głęboki wdech co drugie słowo, jakby chciała się uspokoić, powtarzając w myślach "spokojnie Grażyna, tylko spokojnie". Może miała ciężki dzień, bo w końcu kto lubi pracować w sobote? Zapytała się, czy będę miał trzydzieści cztery grosze, a końcówka była złoty trzydzieści cztery toteż tyle zaproponowałem.
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Patrze na nią a ona jakby miała zaraz wybuchnąć i zirytowana patrzy na mnie i pyta: ile ja powiedziałam? (wdech) trzydzieści cztery (wdech) czy złoty trzydzieści cztery? Trzydzieści cztery pani powiedziała odparłem, zapłaciłem i oddaliłem się z ulgą.
Stanąłem nieopodal kasy udając, że czytam paragon i spoglądając na nią czekam, aż podetnie sobie żyły pieczarkami, których facet za mną nie zważył.:razz: Grunt to miła obsługa.
Wracając do tematu w końcu ruszyło
NFL więc trzeba szykować się na grube granie.
Kupon#23
Bayern -1 @ 1.42
Betfair![No entry :no_entry: ⛔](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/26d4.png)