WTA Tour - Wuhan, Taszkient - 24.09-30.09.2017
- Utwórz temat macko18
- Rozpoczęty
- Status
T
823
thereignman
Użytkownik
Tenis WTA Taszkient , godz: 11:00
Sabalenka A. - Maria T.
Typ: Sabalenka A. wygra 2-0 w setach
Kurs: 3.77
Pinbet
Wynik: Sabalenka 2-0 (6:3 7:5)
W pierwszej rundzie typowalem przeciwko młodej Sabalence co było dużym bledem, jak i stawianie spotkań na tak wczesnym etapie turnieju. Te zdarzenie jest podobne do konfrontacji, która miała miejsce 3-4 tygodnie w Quebec (Kanada) na hali. Tam rywalizowała Tatjana Maria z Alison Van Uytvanck i oszacowano podobnie kursy jak dziś faworyzujac wiekową już Niemke Tatjane. Belgijska tenisistka dysponując większą dynamiką i kończącym uderzeniem rozgromila w szybkich dwóch setach swoją rywalkę. Dziś ten scenariusz jest także bardzo prawdopodobny. Sabalenka świetnie się czuje na tych kortach, gdzie warunki są bardzo zbliżone do gry na hali. Młoda Białorusinka dysponuje prawdopodobnie najlepszymi warunkami fizycznymi w kobiecych rozgrywkach i dodatkowo ona potrafi biegać i nie ma tkzw "drewnianej ręki". Jej gra to ofensywa i jeszcze raz ofensywa i aby to działało potrzebuje kortu, który faworyzuje mocną, płaską grę (piłki odbijają się dość nisko, po kontakcie z nawierzchnią przyspieszają). To wszystko Aryna Sabalenka może realizować w Taszkiencie i zrehabilitować się po kompromitujacej grze na US Open (wolne, specyficzne korty). Sabalenka w I rundzie w ogóle nie zatrzymywała gry, a ciągle napierala na swoją rywalkę. Aryna ciągle gra do przodu, a jakiekolwiek przestoje, czy zachowawcza gra ją w ogóle nie interesuję. Najważniejsze jest to, że to wszystko działa i Sabalenka nie ma problemu z rytmem, czy regularnością, a czym głębiej w turniej, to może być tylko lepiej. Serwisem wbija przysłowiowe gwoździe, z glebi kortu gra na pełnej mocy i trafia, bez problemu porusza się wzdłuż linii końcowej, a przy siatce nie wariuje, a zachowuje spokój i ma miękką rękę w przeciwieństwie do innych wysokich tenisistek. Jednym z ważniejszych jej atutów to jest return i agresja przy podaniu rywalki. Przeciwko Bialorusince nie wolno grać prostych, zachowawczych piłek w 1/2 kortu, bo ona robi z tego łatwe punkty. Tyle na temat Białorusinki. Na temat Tatjany Marii już się wypowiadalem i wszystko podtrzymuje. Ona w takich warunkach i z tak dysponowaną rywalką nie ma szans na zwycięstwo, a nawet wyrównane spotkanie. Maria ma swoje lata, jest po urodzeniu dziecka i prezentuje bardzo specyficzny styl. Gra głównie jakies tenisowe zawijasy, wkrętki, skloszowe zagrania nadając, bądź próbując nadać uderzeniu rotację. Z lepszymi rywalkami nie ma pomysłu na grę, biega do siatki na siłę w sytuacjach które kończą się za zwyczaj przegranym punktem, tak samo szuka łatwych punktów forsujac na siłę skróty. W większości są to jedynie nie wymuszone błędy. Zapowiada się dziś na szybką porażkę doświadczonej Niemki w II rundzie turnieju w Taszkiencie.
Sabalenka A. - Maria T.
Typ: Sabalenka A. wygra 2-0 w setach
Kurs: 3.77
Pinbet
Wynik: Sabalenka 2-0 (6:3 7:5)
W pierwszej rundzie typowalem przeciwko młodej Sabalence co było dużym bledem, jak i stawianie spotkań na tak wczesnym etapie turnieju. Te zdarzenie jest podobne do konfrontacji, która miała miejsce 3-4 tygodnie w Quebec (Kanada) na hali. Tam rywalizowała Tatjana Maria z Alison Van Uytvanck i oszacowano podobnie kursy jak dziś faworyzujac wiekową już Niemke Tatjane. Belgijska tenisistka dysponując większą dynamiką i kończącym uderzeniem rozgromila w szybkich dwóch setach swoją rywalkę. Dziś ten scenariusz jest także bardzo prawdopodobny. Sabalenka świetnie się czuje na tych kortach, gdzie warunki są bardzo zbliżone do gry na hali. Młoda Białorusinka dysponuje prawdopodobnie najlepszymi warunkami fizycznymi w kobiecych rozgrywkach i dodatkowo ona potrafi biegać i nie ma tkzw "drewnianej ręki". Jej gra to ofensywa i jeszcze raz ofensywa i aby to działało potrzebuje kortu, który faworyzuje mocną, płaską grę (piłki odbijają się dość nisko, po kontakcie z nawierzchnią przyspieszają). To wszystko Aryna Sabalenka może realizować w Taszkiencie i zrehabilitować się po kompromitujacej grze na US Open (wolne, specyficzne korty). Sabalenka w I rundzie w ogóle nie zatrzymywała gry, a ciągle napierala na swoją rywalkę. Aryna ciągle gra do przodu, a jakiekolwiek przestoje, czy zachowawcza gra ją w ogóle nie interesuję. Najważniejsze jest to, że to wszystko działa i Sabalenka nie ma problemu z rytmem, czy regularnością, a czym głębiej w turniej, to może być tylko lepiej. Serwisem wbija przysłowiowe gwoździe, z glebi kortu gra na pełnej mocy i trafia, bez problemu porusza się wzdłuż linii końcowej, a przy siatce nie wariuje, a zachowuje spokój i ma miękką rękę w przeciwieństwie do innych wysokich tenisistek. Jednym z ważniejszych jej atutów to jest return i agresja przy podaniu rywalki. Przeciwko Bialorusince nie wolno grać prostych, zachowawczych piłek w 1/2 kortu, bo ona robi z tego łatwe punkty. Tyle na temat Białorusinki. Na temat Tatjany Marii już się wypowiadalem i wszystko podtrzymuje. Ona w takich warunkach i z tak dysponowaną rywalką nie ma szans na zwycięstwo, a nawet wyrównane spotkanie. Maria ma swoje lata, jest po urodzeniu dziecka i prezentuje bardzo specyficzny styl. Gra głównie jakies tenisowe zawijasy, wkrętki, skloszowe zagrania nadając, bądź próbując nadać uderzeniu rotację. Z lepszymi rywalkami nie ma pomysłu na grę, biega do siatki na siłę w sytuacjach które kończą się za zwyczaj przegranym punktem, tak samo szuka łatwych punktów forsujac na siłę skróty. W większości są to jedynie nie wymuszone błędy. Zapowiada się dziś na szybką porażkę doświadczonej Niemki w II rundzie turnieju w Taszkiencie.
zajechana Ostapenko z chwiejna psychika kontra Muguruza z jakas depresja i zniecheceniem myslaca chyba o China Open. Jesli przegrywa z Linette 1-6 i meczy sie w 3 secie, wczesniej daje sie latwo przelamywac Tsurenko czy dostaje baty od Wozniackiej to cos nie gra.
To dopiero bedzie mecz jutro hehe dwie kandydatki do odpadniecia i ktoras przejdzie.
To dopiero bedzie mecz jutro hehe dwie kandydatki do odpadniecia i ktoras przejdzie.
T
823
thereignman
Użytkownik
Tenis WTA Taszkient , godz: 7:00
Kateryna Kozlova - Aryna Sabalenka
Typ: Aryna Sabalenka +2.50 gema
Kurs: 2.20
Pinbet
Wynik: Aryna Sabalenka 2:1 (7:6 3:6 6:1)
Kontynuacja inwestycji w stronę młodej Białorusinki. Jednak analizę zacznę od prezentacji Kozlovej. Ukrainka mimo 170 centymetrów wzrostu stawia w swoim tenisie na atak, na dobrą rękę. Jednak ona zawsze kojarzy mi się z dużą nieporadnością i biciem głową w mur. Ona nigdy nie potrafiła grać na hardzie z zawodniczkami typu Radwańska, a jej porażki 2x z rzędu ze Schiavone bodajże w tamtym roku to była mega kompromitacja i pokaz dużej bezradności na korcie. Urozmaicony tenis to za duże i za trudne wyzwanie dla tej Pani. Kozlova w ostatnim turnieju w Chinach uległa 0-2 z Shuai Zhang wygrywając zaledwie "kilka piłek" (w ten sposób typowalem tam to spotkanie). Zhang siłowo nie była gorsza, a że potrafiła pierwsza przejąć inicjatywę w wymianie, to odniosła łatwe zwycięstwo. Kozlova każdy serwis grała pod dużą presją i nie wytrzymała obciążenia, po czym pękła niczym balon. W tym pojedynku sytuacja powinna sie powtórzyć. Jednak zacznę od tego co już poruszyłem, czyli że Kozlova nie potrafi grać z rywalami typu Schiavone, Radwańska itp (tymi bardziej miękkimi). Jest to spowodowane tym, iż Ukrainka zawsze ryzykuje i zostawia otwarty kawał kortu, a z tego powodu łatwo ją skontrowac. I ten aspekt pozwoli na odniesienie wielu łatwych punktów Sabalence. Białorusinka mimo że ma przewagę siły, centymetrów nad rywalką, to dodatkowo dobrze czuje się przy siatce, jak i w pilkach sytuacyjnych, gdzie czasu na reakcję jest bardzo mało. Kozlova nie ma wyboru, musi pójść na bezwzględną wymianę, lecz to nie da jej wielkich korzyści. Sabalenka dziś zagrała słabo, a mimo to wygrała 2-0. Tatjana Maria okazała sie trudnym rywalem, nie zatrzymywała ręki, ponadto dobrze grała w defensywie, zaskakiwała mocną grą, jak i rotacyjnymi uderzeniami pod końcową linie. Było szybko i niewygodnie dla młodej Białorusinki, a mimo to ona potrafiła przejąć kontrolę w najważniejszych momentach i ta obrona breakpoint'ow to było coś... Rywalizacja z Kozlovą będzie dużo łatwiejsza dla Sabalenki. Aryna nie będzie miała większego problemu z rytmem, jak i timingiem w tym spotkaniu. Kozlova w wymianie podejmuje ryzyko szukając winnersa, albo stara się trzymać piłkę w korcie bez zbędnych urozmaiceń czekając na moment do przeprowadzenia kończącego ataku. W takiej sytuacji Sabalenka ma ułatwione zadanie. Ona w tym spotkaniu będzie pierwsza próbowała osiągnąć przewagę na korcie. Ona nie kalkuluje, a zawsze celuje w przejęcie inicjatywy i sprowadzenie rywala do parteru. Dziś dobrze zagrała na returnie, a jutro może być tylko lepiej. Grając z Kozlovą, to Sabalenka narzuci własne warunki, będzie masa krótszych piłek, oraz okazji do volleya przy siatce. Kozlova jest za surową tenisistką, aby móc zaszkodzić w większym stopniu rywalce. Także w tym pojedynku regularność Sabalenki powinna się zwiększyć w trakcie mocnych uderzeń granych na pełnym ryzyku z glebi kortu. Tak gra Sabalenka i bezwzględu co by się miało wydarzyć, ona stylu gry nie zmieni, to prawdziwa strzelba z krwi i kości. Wszystko wskazuje na to, że Kozlova będzie łatwiejszym rywalem dla młodej Bialorusinki jak Tatjana Maria, a wręcz idealnie skrojonym pod nią. Jeden set na dużej przewadze powinien paść łupem Sabalenki, więc +2.50 gema to komfortowe zagranie, choć jej wygrana nie powinna być zagrożona. Półfinał w Taszkiencie jest na wyciągnięcie ręki.
Kateryna Kozlova - Aryna Sabalenka
Typ: Aryna Sabalenka +2.50 gema
Kurs: 2.20
Pinbet
Wynik: Aryna Sabalenka 2:1 (7:6 3:6 6:1)
Kontynuacja inwestycji w stronę młodej Białorusinki. Jednak analizę zacznę od prezentacji Kozlovej. Ukrainka mimo 170 centymetrów wzrostu stawia w swoim tenisie na atak, na dobrą rękę. Jednak ona zawsze kojarzy mi się z dużą nieporadnością i biciem głową w mur. Ona nigdy nie potrafiła grać na hardzie z zawodniczkami typu Radwańska, a jej porażki 2x z rzędu ze Schiavone bodajże w tamtym roku to była mega kompromitacja i pokaz dużej bezradności na korcie. Urozmaicony tenis to za duże i za trudne wyzwanie dla tej Pani. Kozlova w ostatnim turnieju w Chinach uległa 0-2 z Shuai Zhang wygrywając zaledwie "kilka piłek" (w ten sposób typowalem tam to spotkanie). Zhang siłowo nie była gorsza, a że potrafiła pierwsza przejąć inicjatywę w wymianie, to odniosła łatwe zwycięstwo. Kozlova każdy serwis grała pod dużą presją i nie wytrzymała obciążenia, po czym pękła niczym balon. W tym pojedynku sytuacja powinna sie powtórzyć. Jednak zacznę od tego co już poruszyłem, czyli że Kozlova nie potrafi grać z rywalami typu Schiavone, Radwańska itp (tymi bardziej miękkimi). Jest to spowodowane tym, iż Ukrainka zawsze ryzykuje i zostawia otwarty kawał kortu, a z tego powodu łatwo ją skontrowac. I ten aspekt pozwoli na odniesienie wielu łatwych punktów Sabalence. Białorusinka mimo że ma przewagę siły, centymetrów nad rywalką, to dodatkowo dobrze czuje się przy siatce, jak i w pilkach sytuacyjnych, gdzie czasu na reakcję jest bardzo mało. Kozlova nie ma wyboru, musi pójść na bezwzględną wymianę, lecz to nie da jej wielkich korzyści. Sabalenka dziś zagrała słabo, a mimo to wygrała 2-0. Tatjana Maria okazała sie trudnym rywalem, nie zatrzymywała ręki, ponadto dobrze grała w defensywie, zaskakiwała mocną grą, jak i rotacyjnymi uderzeniami pod końcową linie. Było szybko i niewygodnie dla młodej Białorusinki, a mimo to ona potrafiła przejąć kontrolę w najważniejszych momentach i ta obrona breakpoint'ow to było coś... Rywalizacja z Kozlovą będzie dużo łatwiejsza dla Sabalenki. Aryna nie będzie miała większego problemu z rytmem, jak i timingiem w tym spotkaniu. Kozlova w wymianie podejmuje ryzyko szukając winnersa, albo stara się trzymać piłkę w korcie bez zbędnych urozmaiceń czekając na moment do przeprowadzenia kończącego ataku. W takiej sytuacji Sabalenka ma ułatwione zadanie. Ona w tym spotkaniu będzie pierwsza próbowała osiągnąć przewagę na korcie. Ona nie kalkuluje, a zawsze celuje w przejęcie inicjatywy i sprowadzenie rywala do parteru. Dziś dobrze zagrała na returnie, a jutro może być tylko lepiej. Grając z Kozlovą, to Sabalenka narzuci własne warunki, będzie masa krótszych piłek, oraz okazji do volleya przy siatce. Kozlova jest za surową tenisistką, aby móc zaszkodzić w większym stopniu rywalce. Także w tym pojedynku regularność Sabalenki powinna się zwiększyć w trakcie mocnych uderzeń granych na pełnym ryzyku z glebi kortu. Tak gra Sabalenka i bezwzględu co by się miało wydarzyć, ona stylu gry nie zmieni, to prawdziwa strzelba z krwi i kości. Wszystko wskazuje na to, że Kozlova będzie łatwiejszym rywalem dla młodej Bialorusinki jak Tatjana Maria, a wręcz idealnie skrojonym pod nią. Jeden set na dużej przewadze powinien paść łupem Sabalenki, więc +2.50 gema to komfortowe zagranie, choć jej wygrana nie powinna być zagrożona. Półfinał w Taszkiencie jest na wyciągnięcie ręki.
Jedyne co tu nie gra to to, że ktoś taki jest nr 1. Ten cały ranking jest wart tyle, co ranking FIFA. Odkąd nie gra Serena to ten cały ranking to jeden wielki żart. Najpierw Pliskova, teraz Muguruza, za pół roku wskoczy ktoś inny, a fakt jest taki, że ta cała czołówka może co najwyżej czyścić buty mistrzyniom sprzed lat. Podczas gdy w ATP mamy erę wielkich mistrzów tenisa, to w WTA mamy schyłek ery Sereny i żadnych widoków na jej następczynię. Dowodem tego jest choćby renesans formy Venus Williams, która ogrywa sobie spokojnie o ponad 10 lat młodsze rywalki.
T
823
thereignman
Użytkownik
Tenis WTA Taszkient, godz: 08:30
Aryna Sabalenka - Timea Babos
Typ: Timea Babos wygra 2-0 w setach
Kurs: 2.25
Pinbet
Wynik: Timea Babos 2-0 (6:1 6:4)
Moje dwa ostatnie typy dotyczyły turnieju w Taszkiencie, a przede wszystkim były skierowane w stronę Sabalenki, co zaowocowało solidnymi trafieniami @ 3.77 i @ 2.20. Jednak zapowiada się na koniec gry młodej Bialorusinki, jak i zdecydowaną porażkę. Aryna nie ugra w tym spotkaniu więcej jak 6-8 gemow. Dziś w rywalizacji z Kozlovą, mimo sprzyjających warunków, niskiej temperatury (to ma wpływ na szybsze korty, tj szybszą grę) miała ogromny problem z podaniem, jak i atakiem z końcowej linii. To jest jej styl i ona zawsze tak będzie grała, czyli bezpośredni punkt w pierwsze tempo, albo niewymuszony błąd. Zle to wyglądało, a co gorsza poziom gry przy siatce był bardzo mizerny i to była już mała przesada... Oczywiście pisze tylko negatywnie o tej Pani, bo potencjał i aktualne możliwości zobowiązują do lepszej gry. Sabalenka zasługuje na krytykę i nic więcej. Brałem pod uwagę bardzo szarpany przebieg spotkania z obu stron, a przede wszystkim to, że Kozlova nie będzie "gorsza" pod względem złych decyzji i niewymuszonych błędów. Siła rażenia jaką dysponuje Sabalenka pozwoliła jej na awans do 1/2. Jednak teraz w konfrontacji z Babos młoda Bialorusinka będzie że tak powiem "szybko wyjaśniona". Przede wszystkim Timea Babos to nie Kozlova. Babos jest praktycznie bezbłędna w warunkach halowych, a korty i warunki w Taszkiencie mimo tego że gra się tam pod chmurką są bardzo zbliżone do tych panujących na hali. Węgierka dysponuje takim podaniem i mocną swobodną grą, na którą nie ma odpowiedzi młoda Sabalenka. Każda krótsza piłka to łatwy punkt dla Timei. Babos dobrze wie w jakich sytuacjach wygra ten mecz. Chodzi o gre na przyjęciu, bezwzględną grę na returnie i szybką egzekucję rywalki. Węgierka nie ma z tym najmniejszego problemu i mocne, przewidywalne piłki to dla niej łatwe punkty. Jej wejście na piłkę i kontrola uderzenia granego wzdłuż linii (bez względu czy to forehand, czy backhand) to wielka swoboda, a wręcz perfekcjonizm. Aryna Sabalenka nie ma prawa poradzić sobie z grą pod presją, jej dotychczasowe zachowania świadczą o tym, iż grając przeciwko takiej rywalce nie ma szans na równorzędną walkę. Czeka ją konfrontacja, w której to pierwszy raz na tym turnieju to nie ona będzie stawiać warunki. Jej decyzję, czy uderzenia to pełne ryzyko bez kalkulacji, a w tych okolicznościach oznacza to szybki tenisowy nokaut (porażka 0-2 w setach).
Aryna Sabalenka - Timea Babos
Typ: Timea Babos wygra 2-0 w setach
Kurs: 2.25
Pinbet
Wynik: Timea Babos 2-0 (6:1 6:4)
Moje dwa ostatnie typy dotyczyły turnieju w Taszkiencie, a przede wszystkim były skierowane w stronę Sabalenki, co zaowocowało solidnymi trafieniami @ 3.77 i @ 2.20. Jednak zapowiada się na koniec gry młodej Bialorusinki, jak i zdecydowaną porażkę. Aryna nie ugra w tym spotkaniu więcej jak 6-8 gemow. Dziś w rywalizacji z Kozlovą, mimo sprzyjających warunków, niskiej temperatury (to ma wpływ na szybsze korty, tj szybszą grę) miała ogromny problem z podaniem, jak i atakiem z końcowej linii. To jest jej styl i ona zawsze tak będzie grała, czyli bezpośredni punkt w pierwsze tempo, albo niewymuszony błąd. Zle to wyglądało, a co gorsza poziom gry przy siatce był bardzo mizerny i to była już mała przesada... Oczywiście pisze tylko negatywnie o tej Pani, bo potencjał i aktualne możliwości zobowiązują do lepszej gry. Sabalenka zasługuje na krytykę i nic więcej. Brałem pod uwagę bardzo szarpany przebieg spotkania z obu stron, a przede wszystkim to, że Kozlova nie będzie "gorsza" pod względem złych decyzji i niewymuszonych błędów. Siła rażenia jaką dysponuje Sabalenka pozwoliła jej na awans do 1/2. Jednak teraz w konfrontacji z Babos młoda Bialorusinka będzie że tak powiem "szybko wyjaśniona". Przede wszystkim Timea Babos to nie Kozlova. Babos jest praktycznie bezbłędna w warunkach halowych, a korty i warunki w Taszkiencie mimo tego że gra się tam pod chmurką są bardzo zbliżone do tych panujących na hali. Węgierka dysponuje takim podaniem i mocną swobodną grą, na którą nie ma odpowiedzi młoda Sabalenka. Każda krótsza piłka to łatwy punkt dla Timei. Babos dobrze wie w jakich sytuacjach wygra ten mecz. Chodzi o gre na przyjęciu, bezwzględną grę na returnie i szybką egzekucję rywalki. Węgierka nie ma z tym najmniejszego problemu i mocne, przewidywalne piłki to dla niej łatwe punkty. Jej wejście na piłkę i kontrola uderzenia granego wzdłuż linii (bez względu czy to forehand, czy backhand) to wielka swoboda, a wręcz perfekcjonizm. Aryna Sabalenka nie ma prawa poradzić sobie z grą pod presją, jej dotychczasowe zachowania świadczą o tym, iż grając przeciwko takiej rywalce nie ma szans na równorzędną walkę. Czeka ją konfrontacja, w której to pierwszy raz na tym turnieju to nie ona będzie stawiać warunki. Jej decyzję, czy uderzenia to pełne ryzyko bez kalkulacji, a w tych okolicznościach oznacza to szybki tenisowy nokaut (porażka 0-2 w setach).
968,4K
A.Barty vs C.Garcia
Łącznie gemów: Powyżej 21.5 @ 1.70 7-6 6-7 2-6
Total Tie-breaks: Powyżej 0.5 @ 3.15 2
Marathon
Jak najbardziej zasłużony skład finału, obie tenisistki w trudnych drabinkach pokazały najlepszą formę. Co do wyniku końcowego można się chyba zgodzić, że Barty słusznie faworyzowana, bo ma większe tenisowe IQ, lepszą rękę wyćwiczoną w deblowych potyczkach. Australijka jest na fali, pnie się w górę rankingu w ekspresowym tempie, na początku sezonu w czwartej setce, teraz już 37 a po tym turnieju jeszcze awansuje. Faktem jest, że już gra jak top10, zwłaszcza w takiej mizerii jaką prezentuje obecnie czołówka. Ale też trudno przejść obojętnie nad serią Garcii, która złapała w Wuhan świetną formę, w turnieju wygrała 10 setów z rzędu, przegrała tylko pierwszego pierwszym meczu, a potem już żadnego. Dlatego myślę, że to może być bardzo wyrównany mecz, bez wielu przełamań, bo obie świetnie serwują, trafiają pierwszym serwisem w granicach 60-62% po którym zbierają 70-80% punktów (w obu wartościach lepsza jest Barty). Garcia dodatkowo wyróżnia się bardzo skutecznym returnem, więc kluczowe będzie trzymanie pierwszego serwu przez Australijkę, bo drugi może być kopalnią łatwych punktów dla rywalki. Barty też potrafi serwować, plus jej świetna ręka pozwalająca wykonać uderzenia spoza podręcznika zaskakujące rywalki. Według mnie wynik jest sprawą otwartą, Barty pokonała trudniejszą drabinkę, ale za to Garcia będzie dużo świeższa, bo mniej czasu spędziła na korcie. Stawiam na zacięty finał w którym wydarzy się przynajmniej jeden tiebreak.
Łącznie gemów: Powyżej 21.5 @ 1.70
7-6 6-7 2-6Total Tie-breaks: Powyżej 0.5 @ 3.15
2Marathon
Jak najbardziej zasłużony skład finału, obie tenisistki w trudnych drabinkach pokazały najlepszą formę. Co do wyniku końcowego można się chyba zgodzić, że Barty słusznie faworyzowana, bo ma większe tenisowe IQ, lepszą rękę wyćwiczoną w deblowych potyczkach. Australijka jest na fali, pnie się w górę rankingu w ekspresowym tempie, na początku sezonu w czwartej setce, teraz już 37 a po tym turnieju jeszcze awansuje. Faktem jest, że już gra jak top10, zwłaszcza w takiej mizerii jaką prezentuje obecnie czołówka. Ale też trudno przejść obojętnie nad serią Garcii, która złapała w Wuhan świetną formę, w turnieju wygrała 10 setów z rzędu, przegrała tylko pierwszego pierwszym meczu, a potem już żadnego. Dlatego myślę, że to może być bardzo wyrównany mecz, bez wielu przełamań, bo obie świetnie serwują, trafiają pierwszym serwisem w granicach 60-62% po którym zbierają 70-80% punktów (w obu wartościach lepsza jest Barty). Garcia dodatkowo wyróżnia się bardzo skutecznym returnem, więc kluczowe będzie trzymanie pierwszego serwu przez Australijkę, bo drugi może być kopalnią łatwych punktów dla rywalki. Barty też potrafi serwować, plus jej świetna ręka pozwalająca wykonać uderzenia spoza podręcznika zaskakujące rywalki. Według mnie wynik jest sprawą otwartą, Barty pokonała trudniejszą drabinkę, ale za to Garcia będzie dużo świeższa, bo mniej czasu spędziła na korcie. Stawiam na zacięty finał w którym wydarzy się przynajmniej jeden tiebreak.
- Status
