noname007x
Użytkownik
Warto dodać, że w zeszłym roku obie panie grały ze sobą w finale w Pekinie. Konta nie wytrzymała psychicznie i gładko przegrała w 2 setach. Myślę, że tym razem nie popełni tego samego błędu i wyjdzie na kort żądna rewanżu.
Podobną sytuacja miała miejsce w 2013 roku w tym samym turnieju. Radwańska grała w finale z Cibulkovą. Mecz bez historii, Słowaczka dostała "rower", ponieważ nie wytrzymała mentalnie. Kilka miesięcy później w finale w Stanford wygrała z Radwańska w 3 setach. Myślę, że historia może się trochę powtórzyć.
Za kilka dni rusza AO i Radwańska, jeśli chce dobrze wypaść, nie powinna w tym spotkaniu dopuścić się batalii 3-godzinnej. Myślę, że jest na tyle rozsądna, że potraktuje ten finał z przymrożeniem oka. Uda się wygrać to fajnie, jeśli nie to za chwilę mamy AO. Zaś Konta żadna rewanżu będzie mieć w głowie jeden cel - wygrać ten turniej.
Konta @ 2.75 WH 3/10j
Podobną sytuacja miała miejsce w 2013 roku w tym samym turnieju. Radwańska grała w finale z Cibulkovą. Mecz bez historii, Słowaczka dostała "rower", ponieważ nie wytrzymała mentalnie. Kilka miesięcy później w finale w Stanford wygrała z Radwańska w 3 setach. Myślę, że historia może się trochę powtórzyć.
Za kilka dni rusza AO i Radwańska, jeśli chce dobrze wypaść, nie powinna w tym spotkaniu dopuścić się batalii 3-godzinnej. Myślę, że jest na tyle rozsądna, że potraktuje ten finał z przymrożeniem oka. Uda się wygrać to fajnie, jeśli nie to za chwilę mamy AO. Zaś Konta żadna rewanżu będzie mieć w głowie jeden cel - wygrać ten turniej.
Konta @ 2.75 WH 3/10j