macias00
Użytkownik
Barthel M. - Suarez Navarro C. 2 @ 1,17 4-6 6-2 3-6
Bacsinszky T. - Lisicki S. 1 @ 1,40 6-4 6-3
AKO: 1,64 @ Unibet
Szczerze powiedziawszy nie widzę nic pewniejszego na jutrzejszy dzień. Obie pani są jak dla mnie dużo lepszymi zawodniczkami od swoich rywalek na wolnych nawierzchniach.
Suarez-Navarro to zawodniczka, która w ciągu ostatnich 2 lat bardzo mi zaimponowała. Ze zwykłej przebijaczki i zawodniczki na dobrą sprawę jednowymiarowej stała się bardzo wszechstronną tenisistką i w tym momencie potrafi z sukcesami grać na każdej nawierzchni. Potwierdzają to rezultaty chociażby z tego sezonu, gdzie zanotował 4 razy 1/4 finału, 1/2 finału i 2 finały, a wszystkie te turnieje były rozgrywane na szybkich nawierzchniach. To pokazuje jaki progres zrobiła Carla. Jednoręczny BH, dużo topspinu, slajsy, skróty, crossy full serwis. Jedyny mankament to serwis, ale i z tym sobie potrafi poradzić dodając kicku lub odpowiednio go kierując. Barthel to kompletnie przeciwstawna zawodniczka do Hiszpanki. Jej styl na wolne nawierzchnie kompletnie się nie nadaje. Piękna Monika to siła serwisu i FH, czasem BH wzdłuż linii. Kompletnie brak jej cierpliwości do przebijania i generuje dużo UE. Dodatkowo z jej głową od dłuższego czasu jest problem i potrafi oddać 5 gemów z rzędu. Regularna gra z głębi kortu to powinna być idealna broń na taką brainless ballbasher'kę, jaką jest Mona. Dodatkowo Suarez-Navarro broni 1/4 finału sprzed roku i ciężko mi sobie wyobrazić jej wylot w 1 rundzie.
O Bacsinszky pisałem już na samym początku sezonu i przewidywałem, że to może być jej sezon. Przewidywania się spełniają, bo Timea miała świetną część sezonu na hardzie, gdzie wygrała 2 turnieje w Meksyku i przegrała w finale w Shenzen z Halep. Dzisiaj wygrała bez problemów z Pliskovą 6-4 6-0. Jest to zawodniczka o świetnych warunkach fizycznych, z mocnym serwisem, grająca płaskim FH, często dorzuca też ''wrzucany'' FH pod końcową linię, z BH raczej slajsy, czasem BH down the line. Bardzo wszechstronna zawodniczka, radząca sobie dobrze na każdej nawierzchni. Lisicki wygrała dzisiaj ze Stephens, ale może i dobrze, że nie było obrazu do tego meczu. Sloane od stanu 4*-1 w 1 secie oddała 5 gemów po kolei i kontuzja mózgu trwała w najlepsze w kolejnych secie, gdzie uciułała 1 gema. Kto wie, jakby wyglądał mecz, gdyby Amerykanka nie złapała ''choke'a'' w takim momencie. Bardziej jestem zdania, że to Czarna Mamba przegrała ten mecz w głowie, niż Sabine wygrała go na korcie. Niemka gra podobnie do wyżej opisanej Barthel, z tą różnicą, że ma dużo więcej w głowie. Serwis, gdy oczywiście trafia, należy do topowych w tourze, FH też niczego sobie, BH beznadziejny i głównie grany slajsem generuje najwięcej błędów. Wszystko rozbija się o % trafienia 1 serwisem oraz punkty po nim zdobywane, a także DF. Jak trafia, to jej gra daje radę. Długie wymiany na pewno nie są dla Niemki i Szwajcarka będzie starała się wytrącać ją z równowagi. Powinno jej się to udać, bo Lisicki robi naprawdę dużo niewymuszonych błędów. Bacsinszky ma dużo większy wachlarz uderzeń i jest zawodniczką wszechstronniejszą. Spodziewam się dobrego meczu w jej wykonaniu i występu w kolejnej rundzie.
Dubel jest grany za wyższą stawkę, a single poniżej, które też polecam gram za średnią stawkę:
Barthel M. - Suarez Navarro C. 2 (-1,5 seta) @ 1,56 Unibet Ehh, szkoda...
Bacsinszky T. - Lisicki S. 1 (-3,5 gema) @ 1,73 Unibet
Bacsinszky T. - Lisicki S. 1 @ 1,40 6-4 6-3
AKO: 1,64 @ Unibet
Szczerze powiedziawszy nie widzę nic pewniejszego na jutrzejszy dzień. Obie pani są jak dla mnie dużo lepszymi zawodniczkami od swoich rywalek na wolnych nawierzchniach.
Suarez-Navarro to zawodniczka, która w ciągu ostatnich 2 lat bardzo mi zaimponowała. Ze zwykłej przebijaczki i zawodniczki na dobrą sprawę jednowymiarowej stała się bardzo wszechstronną tenisistką i w tym momencie potrafi z sukcesami grać na każdej nawierzchni. Potwierdzają to rezultaty chociażby z tego sezonu, gdzie zanotował 4 razy 1/4 finału, 1/2 finału i 2 finały, a wszystkie te turnieje były rozgrywane na szybkich nawierzchniach. To pokazuje jaki progres zrobiła Carla. Jednoręczny BH, dużo topspinu, slajsy, skróty, crossy full serwis. Jedyny mankament to serwis, ale i z tym sobie potrafi poradzić dodając kicku lub odpowiednio go kierując. Barthel to kompletnie przeciwstawna zawodniczka do Hiszpanki. Jej styl na wolne nawierzchnie kompletnie się nie nadaje. Piękna Monika to siła serwisu i FH, czasem BH wzdłuż linii. Kompletnie brak jej cierpliwości do przebijania i generuje dużo UE. Dodatkowo z jej głową od dłuższego czasu jest problem i potrafi oddać 5 gemów z rzędu. Regularna gra z głębi kortu to powinna być idealna broń na taką brainless ballbasher'kę, jaką jest Mona. Dodatkowo Suarez-Navarro broni 1/4 finału sprzed roku i ciężko mi sobie wyobrazić jej wylot w 1 rundzie.
O Bacsinszky pisałem już na samym początku sezonu i przewidywałem, że to może być jej sezon. Przewidywania się spełniają, bo Timea miała świetną część sezonu na hardzie, gdzie wygrała 2 turnieje w Meksyku i przegrała w finale w Shenzen z Halep. Dzisiaj wygrała bez problemów z Pliskovą 6-4 6-0. Jest to zawodniczka o świetnych warunkach fizycznych, z mocnym serwisem, grająca płaskim FH, często dorzuca też ''wrzucany'' FH pod końcową linię, z BH raczej slajsy, czasem BH down the line. Bardzo wszechstronna zawodniczka, radząca sobie dobrze na każdej nawierzchni. Lisicki wygrała dzisiaj ze Stephens, ale może i dobrze, że nie było obrazu do tego meczu. Sloane od stanu 4*-1 w 1 secie oddała 5 gemów po kolei i kontuzja mózgu trwała w najlepsze w kolejnych secie, gdzie uciułała 1 gema. Kto wie, jakby wyglądał mecz, gdyby Amerykanka nie złapała ''choke'a'' w takim momencie. Bardziej jestem zdania, że to Czarna Mamba przegrała ten mecz w głowie, niż Sabine wygrała go na korcie. Niemka gra podobnie do wyżej opisanej Barthel, z tą różnicą, że ma dużo więcej w głowie. Serwis, gdy oczywiście trafia, należy do topowych w tourze, FH też niczego sobie, BH beznadziejny i głównie grany slajsem generuje najwięcej błędów. Wszystko rozbija się o % trafienia 1 serwisem oraz punkty po nim zdobywane, a także DF. Jak trafia, to jej gra daje radę. Długie wymiany na pewno nie są dla Niemki i Szwajcarka będzie starała się wytrącać ją z równowagi. Powinno jej się to udać, bo Lisicki robi naprawdę dużo niewymuszonych błędów. Bacsinszky ma dużo większy wachlarz uderzeń i jest zawodniczką wszechstronniejszą. Spodziewam się dobrego meczu w jej wykonaniu i występu w kolejnej rundzie.
Dubel jest grany za wyższą stawkę, a single poniżej, które też polecam gram za średnią stawkę:
Barthel M. - Suarez Navarro C. 2 (-1,5 seta) @ 1,56 Unibet Ehh, szkoda...
Bacsinszky T. - Lisicki S. 1 (-3,5 gema) @ 1,73 Unibet