Po bardzo smutnym wieczorze w
Champions League postanowiłem o tym jak najszybciej zapomnieć i przyjrzeć się jutrzejszym spotkaniom w Portugalii.
I upatrzyłem sobie na jutro dwa mecze:
Morita 1,9 Bet365 Hip, Hip, Hura! Remontada udana! Z 1-3 na 6-3 w drugim secie! Państwo krakowskie w Oeiras upadło! Brawo Ayumi! ブラボー、ありがとうございました!
Ayumi zmierzy się z Urszulą Radwańską. Krakowscy fani za chwilę rozpoczną małe wojenki, że rozpoczynam krucjatę przeciwko Radwańskiej. Moim zdaniem z Radwańską jest podobnie jak z Borussią Dortmund, gdy nikt na nią nie liczy potrafi zwyciężyć (mecze z Vinci, Stephens, Hampton), a gdy przychodzi potwierdzić swoją wielkość uznaje wyższość rywalek (Zheng, Pervak).
Ayumi to w mojej opinii top 10 oczarowań
WTA tego roku. Gra chyba najczęściej ze wszystkich zawodniczek i to z sukcesami, w sumie 19 wygranych spotkań. To co można być pewnym w meczach Japonki to solidność i regularność. Tu ograna Laura Robson w bardzo dobrym stylu bez konieczności obrony break-pointów w drugim secie, co w
WTA jest wprost proporcjonalne do ilości widzów na trybunach w Portugalii.
Nie będę powtarzać opowieści Mad3Rs, który opowiadał o tym jak całe państwo Radwańskie radzi sobie na kortach ziemnych, bo po dzisiejszym meczu z Cibulkovą nic się nie zmieniło. Mad3Rs, To za co mnie zrugułeś ostatnio w jednym z postów się potwierdziło - zawodniczki często puszczają mecze, grają od niechcenia, na pół gwizdka - taki już ten świat
WTA jest, nic poradzimy. Dlatego motywacja, okoliczności turnieju są tak ważne. A Dominika należy do czolówki zawodniczek grających kiedy ma wenę.
Drugi mecz na jutro to:
Cirstea 2,1 Bet365 Udanego opalania, Sorana!
I tu ponownie mógłbym rozpocząć od motywacji, bo moim zdaniem jest ona kluczem w tym spotkaniu. Ewidentne przejście obok meczu Sorany tydzień temu z Scheepers. Obawiałem się, że może być podobnie w słonecznej Portugalii lecz Rumunka poradziła sobie z weteranką hiszpańską Mediną-Garrigues.
Jutro naprzeciw Sorany stanie Kaia Kanepi. Estonka wróciła po kontuzji i jej występy są od tego momentu bardzo niemrawe. Porażki z Pliskovą (która zgubiła formę) oraz Minellą (która chyba nigdy nie odnajdzie formy godnej potencjału) dają sporo do myślenia w estońskim obozie.
Według mnie jutro grająca na 100 procent Rumunka to za wysokie progi dla Estonki. Większość wielbicieli tenisa pamięta jaką fururę zrobiła na kortach Roland Garros Estonka, ale ile procent tamtej Kanepi teraz oglądamy? 30-40 procent? Na pewno niewiele więcej.
A popularna Sori pokazuje się w tym roku z bardzo dobrej strony, jak przegrywa to już z czołówką - Radwańska, Errani, Jankovic, Woźniacka, Kirilenko to obecnie co najmniej 2 półki wyżej niż Kaia.
H2H też na korzyść Rumunki, w tym wygrane dwóch ostatnich spotkań. To + nieprzekonująca forma Kanepi oraz moja wiara w pełne zaangażowanie ślicznej Sorany przekonuje mnie do zwycięstwa jutro rano Sorany!
Jestem pewniejszy zwycięstwa Mority, lecz sądzę, że gdy zobaczymy Rumunkę grającą z zębem na noże o każdy punkt to ona wzniesie ręce do góry w portugalski poranek!
Znając mój dobór meczów będzie po 6-4 w trzecim secie. Dziś remontada się nie powiodla, więc jutro patrząc na kursy wierzymy w remontadę japońsko-rumuńską!