WTA s’Hertogenbosch
Samsonova vs. van Uytvanck
Zaczynamy sezon trawiasty i na pierwszy ogień turniej w holenderskim Rosmalen, niedaleko den Bosch, który przy okazji łączy turniej mężczyzn i kobiet. Dla przypomnienia jest to bardzo krótka część sezonu, trwająca zaledwie kilka tygodni zwieńczona Wimbledonem. Korty należą do najszybszych w tourze, piłka odbija się bardzo nisko i tylko wąskie grono zawodowców czuję się na nich jak ryba w wodzie. Kluczowy jest tutaj serwis, ale także gra wolejem czy też slajsem. Nawierzchnia jest na tyle wymagająca, że przez wiele lat problemy na niej miał Nadal i obecnie Świątek, choć to też jest spowodowane bardzo głębokim chwytem rakiety. Dzisiaj pod lupę wezmę dwie panie, które dobrze czują się w tych warunkach, a szczególnie Belgijka, która w zasadzie cały rok czeka, by zagrać na trawie, choć dziś faworytką nie jest, bo biorąc pod uwagę wszelkie wady i zalety to jednak Rosjanka jest wyraźnie lepszą zawodniczką. Alison jednak potrafi nieźle serwować i obsługiwać się slajsem, co daje jej dość duży atut, a do tego doświadczenia ma dość spore, gdyż w tym turnieju grywa od wielu lat. W poprzedniej edycji nie wystąpiła, ale choćby dwa lata temu grała w ćwierćfinale i po równym boju odpadła z Sabalenką. Z kolei Ludmiła przed rokiem grała w ćwierćfinale i przeszkodził jej uraz. Rosjanka dopiero rozegra swój pierwszy mecz na trawie w tym roku, a Belgijka zaliczyła już bardzo udane przetarcie w Surbiton, gdzie triumfowała w nieźle obsadzonych zawodach i to niewątpliwie handicap na jej korzyść. Myślę, że jest tu potencjał, by mecz trochę potrwał i przy okazji wpadło sporo asów, tym bardziej, że linie są dość nisko ustawione. Alison będzie musiała szukać łatwiejszych punktów na podaniu, gdyż w wymianach na dłuższą metę powinna być gorsza. Ostatnim razem jak tu grała potrafiła w dwóch z trzech meczach pokrywać linię i zaliczyć kolejno 4, 1 i 3 asy. Samsonova nie broni przesadnie głęboko i ustawia się w okolicach linii końcowej, a w ostatniej edycji potrafiła wpuścić 6 asów w jednym meczu. Są to oczywiście suche liczby, bo oczywiście wiele zależy od formy dnia i procenta trafień pierwszym serwisem w karo, ale też od czytania serwisu returnującej i głębokości ustawienia. Niemniej jednak potencjał w takowej linii zauważam i wydaje się do zrobienia, jeśli zakładamy, że van Uytvacnk podejmie się wyzwania, a w teorii powinna, bo gdzie jak nie na trawie. Niestety w poprzednim dniu dość mocno wiało i jeśli to się powtórzy to może być spory problem, lecz prognozy się bardziej optymistyczne.
van Uytvanck powyżej 2,5 asów @1,5 (
betclic)
Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!