WTA Tour - Miami (18.03.2025 - 30.03.2025)

[louisarmstrong]

Aryna Sabalenka v Danielle Collins
Collins 4.60 Ladbrokes
Collins 2:0 w setach kurs 8.00 williamhill

hm mocno ryzykownie nawet życzeniowo ale Danielle broni tu tytułu z ubiegłego roku i tak naprawdę to chyba jedyny argumet jaki znajduje za Collins.

Na upartego można by coś poszukać przeciw Arynie na pewno Miami to nie jest turniej w którym gra się dobrze białorusince w ubiegłym roku odpadła wcześnie przegrywając 2:1 z Kalininą , dwa lata temu miała ćwierćfinał ale odpadła z Soraną Cirsteą 2:0 .
Saba w tym roku na pewno do ugryzienia , w finale AO z Keys , w pierwszej rundzie w Doha z Alexandrovą , w drugiej w Dubaju z Tauson i w weekend z Mirrą w finale IW i to łamakiem
Trochę już tych porażek jest a to dopero pierwsza część sezonu , jak na nr 1 WTA zdecydowanie sporo.

H2H jest okropne 6:0 dla Saby koło od roweru , w dodatku 3 bolesne porażki bo na US open rodzimym szlemie Danielle , ale w tej statystyce 3 mecze dosyć wyrównane przegrane przez amerykankę po deciderach.
Chyba najbliżej zwycięztwa Collins była w ubiegłym roku w Madrycie miała 1:0 w setach i w drugim secie 2BP przy stanie 4:4 , zabrakło ciut do serwowania na mecz a w nastepnym gemie to Aryna przełamała i wygrała drugiego seta.
Czysto teoretycznie często łatwiej wygrać 2:0 niż po deciderze.
Obu pań raczej nie darzę jakąś większą symaptaią ale dziś lekko kibicuję Collins mam naszieję że w tym kole od roweru w h2h pojawi się dzisiaj jedna szprycha

 

[rr62dga]

Dyscyplina: Tenis: WTA- Miami
Godzina: 19:20
Spotkanie: Gauff - Linette
Typ: mecz/liczba gemów: Gauff i poniżej 20,5
Kurs: 1,62
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
1/8 turnieju kategorii WTA 1000 na nawierzchni twardej w Miami i pojedynek rozstawionej z nr 3 Coco Gauff z naszą Magdą Linette. W poprzednich rundach Gauff zniszczyła 6;0 6;0 Sofię Kenin oraz pokonała 6:2 6:4 z Sakkari. Magda zagrała trzy rundy wygrywając kolejno z: Pawluczenkową, Aleksandrową oraz Fruhvirtovą nie tracąc seta. Poprzeczka jednak idzie mocno w górę bowiem Gauff złapała rytm a ostatni pojedynek z Coco jesienią w Wuhan zakończył się gładkim 6:0 6:4 dla Amerykanki. Gauff raczej nie przedłuża spotkań i przypuszczam, że Magda nie będzie w stanie ugrać zbyt wielu gemów.

 

[iti]

Svitolina @4.35 superbet
+1.5 seta @2.25 superbet
niestety się nie udało, ale Iga gra dalej i to jest plus

Oglądałem wczoraj Ige i powiem szczerze, że jestem zawiedziony jej formą, było widać nerwy i mimo wygranej to nie był tak łatwy mecz na co może wskazywać wynik. Svitoline też wczoraj widziałem i widać przyzwoitą formę. Patrząc na wyniki w IW i tutaj w Miami (IW: gładkie wygrane z Amerykankami Krueger, Collins i Pegula mimo straconych setów, w Miami zdmuchnęła Bencic i Muchova też wbrew pozorom nie miała za wiele do powiedzenia), do tego jak sobie przypomnę Igę ze Svitloną w Londynie (trawa, tak wiem) to żal nie spróbować takiego kursu. Paradoksalnie Iga zrobiła w tym sezonie same dobre wyniki (QF Dubaj, SF AO, Doha, IW), a jednak traktujemy te wyniki jak porażkę i samej Idze zaczyna to doskwierać, widać u niej nerwowość, której nie było widać za Wiktorowskiego.

Raducanu @2.42 superbet
łatwiejszy mecz niż się spodziewałem

Emmy ostatnio nie widziałem, za to widziałem wczoraj Anisimova i dosyć późno kończyła swój mecz, dodatkowo to był długi maraton, popełniała proste błędy, Andreeva już na początku meczu brała MO i później jeszcze kilka razy, co też wpłynęło na jej dyspozycje. Anisimova gra tenis typu udo się albo się nie udo. Owszem, wygrała w Doha, ale kilka tygodni wcześniej dostała w łeb od dzisiejszej rywalki w dwóch setach (7-5 6-3). Moim zdaniem kursy powinny być bardziej wyrównane.

Sabalenka over 12.5 gema T TOTALBET
nawet nie było blisko, po odłamaniu na 3-3 w pierwszym to był jedyny moment, ale Collins od razu oddała...

I na deser typ bardziej przeciwko Sabalence, aniżeli na Collins. Aryna dwa lata temu po dobrym IW (finał) przegrała na etapie 4 rundy, na Florydzie zgoła inne warunki niż w Kalifornii. Nie spodziewam się też, że jeżeli Aryna przegra ten mecz to przegra go w dwóch gładkich setach. Te wyniki z Ruse czy Tomova nie są absolutnie żadnym wyznacznikiem, ale w obu meczach potrafiła oddać serwis na początku meczu, a przy dobrym dniu Collins to na seta może wystarczyć. Danielle pochodzi z Florydy, więc poniekąd to jest jej turniej, dodatkowo rok temu tu wygrała, nie sądzę aby była w stanie to powtórzyć, ale znowu żal nie spróbować po takim kursie.
Bardzo nie lubię Danielle za jej zachowanie, te wszystkie prowokacje nie pasują mi do tenisa i życzę jej sportowo jak najgorzej, ale dziś wyjątkowo "gramy" do jednej bramki

W żadnym z typów nie szedłbym grubo.

 

[adik1992]

Świątek- Eala 1 set u8,5 @1,95

Idze w Miami nie idzie tak latwo jezeli chodzi o wygrywanie spotkan jak to mialo miejsce w IW gdzie w początkowych rundach oddawała rywalkom po kilka gemow. W Miami są mniej sprzyjające Polce warunki. Zwłaszcza zacięte są pierwsze spotkan Świątek. Dwukrotnie konczyly sie wygranym tb przez Igę. Dzis jej rywalką bedzie teoretycznie najsłabsza z jaką zmierzy się podczas tego turnieju. Filipnka Eala gra turniej życia i już dzięki cwiercfinalowi awansowała na 102 miejsce w rankingu. Pokonała Keys czy Ostapenko jednak rywalki sporo pomagały niewymuszonych błędami. Iga tylu prezentów nie powinna rozdać, a gdy dobrze wchodzi w mecz to potrafi szybko zapisać partie na swoje konto. I liczę że dziś taka bedzie, stawka meczu moze na początku przytłoczyć Filipinke.

U18,5 gemow w meczu @1,66
Iga o4,5 przełamań @2,0

wszystkie kursy z superbet

 

[versa]

Raducanu - Pegula
Raducanu wygra przynajmniej jeden set
Fortuna @1.65
​

Myślę, że skoro Raducanu było stać na pokonanie Anisomova w poprzedniej rundzie 6-1, 6-3 i pokonać wcześniej na tym turnieju Navarro to jak najbardziej powinna być w stanie ugrać przynajmniej jednego seta w spotkaniu z Pegula. Tenis żeński jest na tyle nieprzewidywalny, że często kursy na oczywistych underdogow się opłacają, bo wchodzą. Nie zdziwię się jeśli tym razem też tak będzie, choć aż takim zdecydowanym dogiem 22 letnia Raducanu nie jest. Panie dotychczas mierzyły się ze sobą dwukrotnie - raz na trawie lepszą była Raducanu, a raz na twardej lepszą była Pegula - 2.5 roku temu wówczas Pegula wygrała 7-5, 6-4 a więc mimo porażki 2:0 Raducanu dobrze się spisała. Jest zupełnie inną, lepszą zawodniczką aktualnie, więc w tym starciu seta powinna ugrać.

 

[Pablito91]

Raducanu powyżej 2.5 podwójnych błędów @1.56 fortuna tyle gemów i 0 DF nieprawdopodobne

O godzinie zerowej naszego czasu powinny wyjść na kort Emma Raducanu z Jessiką Pegulą. Meczyk wyrównany, tutaj każdy wynik jest możliwy. Jednak bliżej mi do Peguli. Jednak skusze się po raz kolejny na podwójne błędy serwisowe. Dość niska linia na Raducanu pewnie przez to, że w dwóch oststnich meczach miała odpowiednio 0 i 1. Jednak nie należy zapominać, że jak ma dzień to potrafi hurtowo podarować punkty w postaci DFów. Z Navarro miała już np. 8. Panie mierzyły się w zeszłym roku w Eastbourn i Emma miała 9 podwójnych. Chętnie rzuciłbym się na linię 3.5, ale zagram bezpieczniej I pobieram jej 3 podwójne błędy. Ten mecz ma potencjał nawet na 3 sety a i wtedy więcej szans na robienie podwójnych błędów.

 

[louisarmstrong]

Raducanu - Pegula
Ech player over 4 DF
Kurs 7.50 williamhill
Hm a może meczycho z dużym przeciąganiem liny?
Ostatni mecz miedzy nimi buł latem na trawie w Esbourne , padły 3 sety i w podwójnych błędach obrodziło.
Było 9:7

 

[Przemkowsky.]

Sabalenka A. v Pegula J.
Typ: 2:0
Kurs: 1.83 @ Bet365

+ 1.30 na samą wygraną do podbicia.

Analiza:

Aryna Sabalenka jest w życiowej formie i zdecydowanie można ją uznać za faworytkę nadchodzącego meczu. Od początku sezonu prezentuje niezwykle wysoki poziom, zdobywając kolejne tytuły i docierając do finałów prestiżowych turniejów. Jej agresywny styl gry, potężne uderzenia i stabilna psychika sprawiają, że rywalki mają spore problemy z przeciwstawieniem się jej dominacji na korcie. Sabalenka niedawno udowodniła swoją siłę, pokonując w półfinale Jasmine Paolini i meldując się w finale kolejnego dużego turnieju. Choć jej przeciwniczka również jest świetną zawodniczką, trudno nie odnieść wrażenia, że obecnie Białorusinka jest krok przed konkurencją. Jej serwis i mocne returny mogą okazać się kluczowe w tym spotkaniu, a jeśli utrzyma swój rytm, mecz może zakończyć się stosunkowo szybko. Mimo że rywalka Sabalenki nie jest zawodniczką, którą można lekceważyć, trudno znaleźć argumenty przemawiające za jej zwycięstwem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, możemy zobaczyć wynik w granicach 6:3, 6:4, a Sabalenka sięgnie po kolejne zwycięstwo, potwierdzając swoją dominację na światowych kortach.

 

[Tenis by Dawid]

Sabalenka vs. Pegula
Spotkanie finałowe na Florydzie, w którym znaczną faworytką jest Białorusinka, co nie może dziwić. Suchą stopą przeszła przez cały turniej, nie tracąc nawet seta i zbytnio się nie męcząc. To na pewno będzie jej przewagą, choć argumentów stricte sportowych ma co niemiara. Jak najbardziej sprzyjają jej szybkie korty i jeśli sama nie pomoże, to będzie bardzo trudno rywalce o podjęcie walki o chociaż seta. Pamiętajmy jednak, że to cały czas kobiecy tenis, a w dodatku finał, który może rządzić się własnymi prawami. Obie panie jednak są doświadczone, znają się świetnie i raczej powinny zagrać "swój" tenis. Pegula niewątpliwie miała znacznie trudniejszą drogę do finału, bo już na początku zagrała pełny dystans z Kalinskayą i do tego narzekała na uraz uda. Później już ten temat nie wracał, ale w ćwierćfinale i półfinale znów musiała zagrać trzy sety z Raducanu i Ealą. Były to dwa całkiem inne spotkania - z Brytyjką znacznie lepiej serwowała, a z Filipinką wyglądało to znacznie gorzej, a sam mecz był istnym rollercoasterem. Na pewno taka gra jak z Ealą nie przejdzie w finale, bo Aryna gra wiele trudniejszy tenis z naciskiem na ofensywę i siłę rażenia. Jeśli Amerykanka nic nie zmieni to znów może skończyć się jak w dwóch ich ostatnich pojedynkach, choć odbyły się dość dawno. Oba jednak wygrała Sabalenka i to bez straty seta, a teraz mam obawy, że zakończy się powtórką. Co ciekawe wspomniane pojedynki także odbywały się na amerykańskiej ziemi, bo w Cincinnati i Nowym Jorku, więc argument własnych trybun nie zadziałał i może do trzech razy sztuka? Szczerze mówiąc jest to dość życzeniowe, ale z drugiej strony raczej nie warto grać faworytki po aż tak niskim kursie. Należy szukać okazji w innego typu zakładach i w oczy rzuciły mi się przełamania. Nie jest to może okazjonalna linia, ale jak mecze kobiet nie tak często spotykana i do pokrycia nawet w dwóch setach. Pytanie czy Jessica będzie w stanie przełamać rywalkę chociaż raz na seta? Myślę, że potencjał ku temu jakiś jest, choć Paolini mając duże umiejętności z głębi kortu nie zdołała ani razu. Z kolei nieco gorsza pod tym względem Zheng zrobiła to aż cztery razy, a panie przełamywały się aż jedenaście razy, co robi wrażenie i pokazuje, że u kobiet jest wszystko możliwe i takowa linia ma jakiś potencjał, pomimo szybkich kortów. Wracając na koniec do H2H między finalistkami to także ich ostatnie mecze wyglądały zgoła odmiennie, gdyż w jednym padły cztery przełamania, a w drugim aż dziesięć, więc nie sposób przewidzieć jak ten mecz będzie wyglądać, ale bukmacherzy są nieco zmuszeni patrząc na to, że Saba potrafi wygrać mecz z czystym kontem. Zgoła inny typ zaproponował Damian w swojej zapowiedzi na tenisbydawid.pl.

powyżej 5,5 przełamań @1,57 (betclic)