Babos ma wyniki, bo grała w szybkiej hali, gdzie czuje się bardzo dobrze, i gdzie jej ofensywny styl pasuje. Tutaj korty tradycyjnie wolne, i będzie trzeba więcej pobiegać, a tego już Węgierka nie lubi robić. Na wolnych nawierzchniach trudniej jej ustawić sobie wymianę jedną płaską bombą, takie piłki wracają, i Timea z czasem lawinowo je wyrzuca. Bencic jest tenisowo za dobra by tutaj przegrać.
Bencic 1,66
No i Kanepi
, 1,6 z Narą to gruba przesada.
Nie że na luzie, ale oba siedzą.
Na dziś, Siniakova i Haddad Maia. co za głupie babsko, puścić seta z 4:0.
McHale to aktualnie nie jest poziom
WTA, jest w beznadziejnej dyspozycji, i nie ma czym zaskoczyć młodej Czeszki. Siniakowa lepiej serwuje, bije mocniej, jest aktualnie regularniejsza, szkoda że nie gramy na mączce bo wchodziłbym w 2:0, a tak bez szaleństw, czysty win, po 1,46
Unibet.
Brazylijka z kolei ma świetne warunki, jest wszechstronna, i nie wiadomo czemu jest dogiem, z rywalką która od Igrzysk w Rio gra beznadziejnie.
El dubello Siniakova + Haddad Maia +1,5 seta
ako 2,1
głupie babsko, 4:0 i mało żeby wygrać seta
Jak ktoś lubi ryzyko to można śmiało na mecz dla młodej Brazylijki, do tego +5,5 gema na Day, i Buzuranescu nieźle wyglądają.
Aza niby dobrze na papierze wygląda, h2h jednostronne, do tego Brytyjka zbyt poważną zawodniczką nie jest, ale zbyt długa przerwa żeby jej zaufać. Przykład Szarapovej, która wróciła już dawno, a nie potrafi odnaleźć rytmu, skutecznie mnie przed graniem na Białorusinkę zniechęca.