A. Szavay - A. Bondarenko
Typ: 2
Kurs: 1,72
Szavay wygrała tu dwa lata temu, pokonując w finale Jankovic 2-1. Było to jej jedno z zaledwie trzech zwycięstw w karierze i to najbardziej prestiżowe. Od wtedy wygrała zaledwie tylko raz w lipcu w Budapeszcie na nawierzchni ziemnej. Ostatnio jest w bardzo słabej formie. Przegrywa gdzie tylko się pojawi najpóźniej w drugiej rundzie. Jej dzisiejszym rywalem jest najlepsza z sióstr Bondarenko, Alona. Służą jej twarde korty, na których zazwyczaj osiąga w miarę dobre wyniki, zwłaszcza w grze deblowej, gdzie z Kateryną wygrały
Australian Open w 2008 roku. Potrafi zagrać dobry mecz z solidnymi zawodniczkami, a potrafi dosyć łatwo przegrać z kimś gorszym i mam nadzieję, że dzisiaj nie wybierze drugiego wariantu. Kurs przymały, ale kurde powinna wygrać. 6,5/10
Y. Wickmayer - A. Kleybanova
Typ: 1
Kurs: 2,08
Analizowałem już kilka spotkań Wickmayer w tym roku. Jest moim zdaniem odkryciem tego roku, w rankingu pnie się w górę jak szalona z turnieju na turniej. Ostatni półfinał US Open tylko to potwierdza. Kleybanova też spisuje się dobrze, ale moim zdaniem nie wystarczy to na Yaninę. Grały ze sobą jeden jedyny raz troszkę ponad miesiąc temu w New Haven i wtedy oczywiście Belgijka była górą. Wróżę im dość wyrównane spotkanie (może trzy sety), które skończy się satysfakcjonującym mnie rezultatem. 6/10
M. Rybarikova - M. Bartoli
Typ: 2
Kurs: 1,37
Ryba ku mojemu zdziwieniu jest w niezłej formie, pierwsze rundy przechodzi bez większych problemów, ale teraz trafia na rywalkę z górnej półki i to się musi skończyć. W Seulu przegrała w trzeciej rundzie z późniejszą finalistką Mediną Garrigues, wczesniej wygrywając z Brianti i tragicznie grającą ostatnio Bammer. W Tokio ćwierćfinał, w pierwszej rundzie wygrała z Ulą Radwańską 6-4 6-4, potem z Petrovą 6-2 6-2 (nie wiem jakim cudem taki gładki wynik), raczej zrozumiałe 1-6 6-3 6-3 z Wozniak i 3-6 1-6 zemsta Agi Radwańskiej. Bartoli w Seulu nie grała, zrobiła sobie trzy tygodnie wolnego po USO, w stolicy Japonii przegrała podobnie jak Rybarikova, też w ćwierćfinale, ale z późniejszą zwycięzczynią Jankovic. Dzieli je dosłownie wszystko, różnica klas, doświadczenie, osiągnięcia, przepaść umiejętności, także talentu i to specyficznie grająca Marion wygra ten mecz. Do podbicia świetny kurs. 8/10
S. Cirstea - V. Zvonareva
Typ: 2
Kurs: 1,32
Podobnie jak wyżej. Dwie zupełnie inaczej grające postaci. Typowa przebijaczka piłek, spokojna, nie ryzykująca, grająca bez polotu i finezji, Cirstea oraz mistrzyni hardu, obecnie 7 rakieta świata, Zwonariowa. Krótko. Właściwie nie ma czego analizować - nie wyobrażam sobie innego wyniku w tym spotkaniu. 8/10
edit: no niestety jedna wtopa, Wick pierwszego seta wygrała, ale potem się spaliła ;p