troglak
Użytkownik
Nottingham Forest - Derby County 1 2,00 Bet365 0:1
Ostatni mecz 8 kolejki Championship zapowiada się dość ciekawie. Derby tego regionu zawsze są zacięte. W poprzednim sezonie obydwa mecze wygrało Derby. Obie drużyny w tym sezonie prezentują się zdecydowanie lepiej na własnym boisku, niż na wyjeździe.
Powyższe zdanie stawia gospodarzy w lepszej sytuacji. Nottingham wciąż jest postrzegany jako jeden z faworytów do awansu do BPL. Kupiony przez rodzinę Al-Hasawi z Kuwejtu klub w ostatnim czasie spuścił z tonu. Pomimo świetnych sytuacji, zespół w meczu z Leeds nie potrafił skończyć akcji. Drużyna ma "gwiazdy" jak na Championship w osobach Simona Coxa, Andyego Reida, Daniela Ayali, a także wychowanka tj. Jermain'a Jenasa, który właśnie przyszedł na wypożyczenie z Tottenhamu. W jutrzejszym spotkaniu zabraknie Adlene Guedioura który z powodu czerwonej kartki musi pauzować jeszcze 2 mecze i nie wykluczone, że także Sam Hutchinson kolejny mecz odpocznie z powodu kontuzji kolana, podobnie jak w meczu z Leeds, gdy go zabrakło.
Derby to drużyna, która słabo zaczęła sezon, lecz z meczu na mecz ich gra się poprawia. Jest to młody zespół, który w tej chwili walczy przede wszystkim o utrzymanie, a jeśli dobrze pójdzie to także o coś więcej. W tym sezonie potrafili już dominować całe spotkania i jednocześnie strzelać dużo bramek, lecz tak było na własnym boisku. Na wyjazdach póki co, ich forma przede wszystkim strzelecka kuleje. W drużynie Derby nie zobaczymy z pewnością Shaun'a Barker'a, który z powodu poważnej kontuzji może zapomnieć o graniu w piłkę nawet przez 18 miesięcy.
Pomimo faktu, że jest to derbowe spotkanie, nie widzę analogii, co do dzisiejszego spotkania Arsenalu i Chelsea w Londynie, gdzie wygrał zespół gości. Jutrzejszy mecz wygra gospodarz.
Ostatni mecz 8 kolejki Championship zapowiada się dość ciekawie. Derby tego regionu zawsze są zacięte. W poprzednim sezonie obydwa mecze wygrało Derby. Obie drużyny w tym sezonie prezentują się zdecydowanie lepiej na własnym boisku, niż na wyjeździe.
Powyższe zdanie stawia gospodarzy w lepszej sytuacji. Nottingham wciąż jest postrzegany jako jeden z faworytów do awansu do BPL. Kupiony przez rodzinę Al-Hasawi z Kuwejtu klub w ostatnim czasie spuścił z tonu. Pomimo świetnych sytuacji, zespół w meczu z Leeds nie potrafił skończyć akcji. Drużyna ma "gwiazdy" jak na Championship w osobach Simona Coxa, Andyego Reida, Daniela Ayali, a także wychowanka tj. Jermain'a Jenasa, który właśnie przyszedł na wypożyczenie z Tottenhamu. W jutrzejszym spotkaniu zabraknie Adlene Guedioura który z powodu czerwonej kartki musi pauzować jeszcze 2 mecze i nie wykluczone, że także Sam Hutchinson kolejny mecz odpocznie z powodu kontuzji kolana, podobnie jak w meczu z Leeds, gdy go zabrakło.
Derby to drużyna, która słabo zaczęła sezon, lecz z meczu na mecz ich gra się poprawia. Jest to młody zespół, który w tej chwili walczy przede wszystkim o utrzymanie, a jeśli dobrze pójdzie to także o coś więcej. W tym sezonie potrafili już dominować całe spotkania i jednocześnie strzelać dużo bramek, lecz tak było na własnym boisku. Na wyjazdach póki co, ich forma przede wszystkim strzelecka kuleje. W drużynie Derby nie zobaczymy z pewnością Shaun'a Barker'a, który z powodu poważnej kontuzji może zapomnieć o graniu w piłkę nawet przez 18 miesięcy.
Pomimo faktu, że jest to derbowe spotkanie, nie widzę analogii, co do dzisiejszego spotkania Arsenalu i Chelsea w Londynie, gdzie wygrał zespół gości. Jutrzejszy mecz wygra gospodarz.