P
0
pijakialkoholi
Użytkownik
Witam Was moi drodzy ????
Ostatnio troszkę siedzę po dłuższej przerwie nad tymi meczami, pomyślałem że dam bukowi ostatnią szansę żeby mi dał coś powygrywać ????
Gram rozwaznie, bez zbytniego podniecenia, 100 zł wpłaciłme 3 miesiące temu i mniej więcej tyle samo mam teraz. Gram na bet365 - jestem u nich od początku, nie zawiedli mnie nigdy a ich interface jest dla mnie bardzo wygodny i przejrzysty i ofertę spotkań mają dość bogatą.
Powiem wprost że nie umiem interpretować/analizować i moje obstawianie to wnioski wyciągnięte z kilku stron o tematyce sportowej (newsy, komentarze, wypowiedzi) - nie wybieram zakladu "na szybko" byle tylko wybrać i obstawic. I tak od kilku dni efekt jojo (jeśli tak mogę to nazwać), wahania (co coś wygram to stracę). Dziennie obstawię około 20 meczy a na koniec mimo ze 17 wejdzie to i tak jestem na minusie lub na zero.
W niedzielę obstawiłem 17 meczy, jeden remis po kursie 3.0 który wszedł, kilka meczów na podwójną szansę 1 lub 2 oraz 1x lub x2 ( z tym że ja tu obstawiam remis nie ma zakladu - gdyż kurs jest troszke wyższy). Jak kurs jest poniżej 1.35 to nie obstawiam. I w ten sposób ucieszony ja że coś pięknego po podliczeniu wyskoczy a tu jestem na minusie 2 zł ;/
Dodam że gram stałą stawką 5 zł/mecz.
Zachodzę w głowę jak grać. Mimo że 80% meczów weszło to i tak nic nie udało mi się ugrać.
Jaki Wy macie sposób na to? Może nie stała stawka? Może macie jakiś sposób na obliczenia stawki do każdego meczu? Progresja mnie nie interesuje.
Ostatnio troszkę siedzę po dłuższej przerwie nad tymi meczami, pomyślałem że dam bukowi ostatnią szansę żeby mi dał coś powygrywać ????
Gram rozwaznie, bez zbytniego podniecenia, 100 zł wpłaciłme 3 miesiące temu i mniej więcej tyle samo mam teraz. Gram na bet365 - jestem u nich od początku, nie zawiedli mnie nigdy a ich interface jest dla mnie bardzo wygodny i przejrzysty i ofertę spotkań mają dość bogatą.
Powiem wprost że nie umiem interpretować/analizować i moje obstawianie to wnioski wyciągnięte z kilku stron o tematyce sportowej (newsy, komentarze, wypowiedzi) - nie wybieram zakladu "na szybko" byle tylko wybrać i obstawic. I tak od kilku dni efekt jojo (jeśli tak mogę to nazwać), wahania (co coś wygram to stracę). Dziennie obstawię około 20 meczy a na koniec mimo ze 17 wejdzie to i tak jestem na minusie lub na zero.
W niedzielę obstawiłem 17 meczy, jeden remis po kursie 3.0 który wszedł, kilka meczów na podwójną szansę 1 lub 2 oraz 1x lub x2 ( z tym że ja tu obstawiam remis nie ma zakladu - gdyż kurs jest troszke wyższy). Jak kurs jest poniżej 1.35 to nie obstawiam. I w ten sposób ucieszony ja że coś pięknego po podliczeniu wyskoczy a tu jestem na minusie 2 zł ;/
Dodam że gram stałą stawką 5 zł/mecz.
Zachodzę w głowę jak grać. Mimo że 80% meczów weszło to i tak nic nie udało mi się ugrać.
Jaki Wy macie sposób na to? Może nie stała stawka? Może macie jakiś sposób na obliczenia stawki do każdego meczu? Progresja mnie nie interesuje.