>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

World Grand Prix 2020 (14-20.12.2020)

Status
Zamknięty.
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
World Grand Prix 2020
14-20 Grudnia 2020



World Grand Prix 2020 w sezonie 2020-2021 zostanie rozegrany - jak wszystkie turnieje w tym sezonie - w Marshall Arena w Milton Keynes w dniach 14-20 Grudnia 2020. To już 6. edycja tych zawodów, w których prawo gry w turnieju dostają snookerzyści, którzy zajmują pierwsze 32 miejsca w rankingu jednorocznym. Podobnie jak rok temu turniej będzie miał rangę rankingowego. Pula nagród w zawodach znów wynosi £380,000, z czego dla zwycięzcy przeznaczono £100,000. Tytułu sprzed roku bronić będzie Neil Robertson, który w finale ograł Graeme'a Dotta (10-8).


W pierwszej i drugiej rundzie mecze do 4 frejmów (best of 7), w ćwierćfinałach do 5 frejmów (best of 9), półfinały do mecze do 6 frejmów (best of 11), zaś wielki finał to batalia do 10 wygranych frejmów (best of 19). Poniżej w podanych linkach wszelkie potrzebne informacje na temat turnieju.

Format turnieju
Drabinka turnieju
Livescore

1599834807877.png

Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami
 
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
W Scottish Open było bardzo krucho z czasem, aby dobrze śledzić i tutaj intensywniej się udzielać, ale w podczas tego turnieju powinno być już trochę lepiej czasowo i zaczynamy już dziś.

Na początek kilka słów o faworytach, a wybierałbym tak startowo spośród 4 chłopów ;)

Judd Trump - zawodnik grający najrówniej od początku sezonu moim zdaniem. Ostatnia porażka z Li Hang'iem raczej nie będzie miała na niego żadnego wpływu. Mówi się sporo o zmęczeniu zawodnika, ponieważ faktycznie rozegrał ponadprzeciętną ilość meczów w krótkim czasie, natomiast wielkość głównej wygranej w tym turnieju powinna być dla niego wystarczająca aby zapomnieć o zmęczeniu ;)

Mark Selby - wyraźnie jest w formie idącej w górę. Scottish Open z wygraną i w bardzo solidnym stylu. Jednak oglądając jego mecze miałem wrażenie takie samo jak on, kiedy w pomeczowej wypowiedzi sam stwierdził, że dużo mu brakowało do ideału w grze nawet w finałowym starciu. Oczywiście był to też pstryczek w nos O'Sullivana, który chwilę przed tym oberwał 9-3, ale poza tym było też sporo prawdy. Gra na odstawnych to już poziom najwyższy, natomiast na samym wbiciu może się jeszcze poprawić.

Neil Robertson - Australijczyk nieco odpoczął po triumfie w UK Championship i jest na pewno zaliczany do grona ścisłych faworytów, jednak jakoś nigdy Robertson nie kojarzył mi się z graczem, który wygrywa turnieje seriami. Mimo to, jeśli utrzyma formę z ostatnich tygodni, można być pewnym co najmniej 1/2 finału.

Ding Junhui - No i jest Chińczyk, a nie ma chyba najbardziej niewygodnego rywala dla Ding'a czyli O'Sullivana. To już pisałem wcześniej, że Chińczyk ma jakąś psychiczną blokadę w meczach z Ronnie'm i to się potwierdziło ostatnio dwukrotnie. Nawet przy obecnym poziomie form jakie mają wszyscy zawodnicy, prędzej był przypuszczał wygraną Ding'a, z którymś z wyżej wymienionych Panów niż z O'Sullivan'em. Jeśli chodzi o samą grę Chińczyka, to świetnie punktuje i na wbiciu w niczym nie ustępuje Trump'owi czy Robertson'owi. Myślę, że też spokojnie zakręci się w okolicach 1/4-1/2 finału.


Na dziś:

Hawkins - Walden

Walden to win @ 2,2
Walden +1,5 @ 1,62


Tutaj sprawa wygląda tak, że Walden w ostatnim czasie grywa bardzo fajnie. W Scottish Open odpadł dopiero w 1/4 finału z Selbym po partii decydującej, a biorąc pod uwagę to gdzie skończył później rywal to całkiem dobre osiągnięcie. Wcześniej też solidne UK Championship i na przestrzeni kilku ostatnich tygodni wygrane z takimi grajkami jak Allen, Ford czy Williams. Do tego z Hawkinsem h2h całkiem przyjemne i świadczące o tym, że ogrywanie tego Pana nie jest mu obce. Hawkins natomiast bez fajerwerków. Co prawda to co miał wygrać to wygrał ( ale nawet z niżej notowanymi rywalami nie były to lekkie przeprawy), a to co miał przegrać to raczej przegrał gładko. Zdecydowanie "momentum" po stronie Walden'a i myślę, że można dziś się skusić.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +121
M 510

mican

Użytkownik
Kilka propozycji na dzisiejsze mecze.
Hawkins - Walden 2 (+1,5) @ 1,62
liczba frejmów +6,5 @ 3,0
Obaj panowie w ostatnich turniejach wyglądali solidnie i myślę że to będzie wyrównany pojedynek i osobiście idę w stronę Rickiego z małą asekuracją.

Robertson - Milkins 2 (+2,5) @ 1,75
Tutaj niespodzianki nie przewiduję aczkolwiek wydaje mi się że Milkinsa stać na wygranie dwóch frejmów, ostatnie jego występy pozwalają w to wierzyć i mecz nie powinien być jednostronnym widowiskiem.

Higgins - Guodong 2 (+1.5)@ 1,88
"Jasiek" w kryzysie formy i nie wydaje mi się żeby się szybko pozbierał, to co pokazał w starciu z Vahedim i Saengkhamem to była totalna kicha i dramat, a chińczyk to solidny gracz który taką dyspozycję Janka może wykorzystać.

( Jasiek w tym meczu był do pokonania ale niestety Guodong nie potrafił tego wykorzystać, Higgins w dalszym ciągu nie zachwyca i sukcesów w tym turnieju mu nie wróżę.)

Perry - McGill - tutaj odpuszczam bo to chyba najbardziej wyrównana para na dziś i na dwoje babka wróżyła , można ewentualnie skusić się na liczbę frejmów powyżej 6,5.

Betclic.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +134
volcup 782

volcup

Użytkownik
Podobnie jak moi przedmówcy uważam, że Ricky Walden ma dużą szansę wygrać spotkanie ze starszym Anglikiem. Bazując na bezpośrednich pojedynkach spotkanie to można by ocenić jako 50/50, a bazując na obecnej formie dodałbym odrobinę więcej szans dla Waldena. Jest to krótki dystans bo BO7, dlatego można oczekiwać mniej ryzyka a więcej taktyki, pod tym względem obecnie bardziej podoba mi się gra Rickiego.

Hawkins, Barry - Walden, Ricky
Walden, Ricky @2.25
(Walden miał swoje szanse, ale niestety ich nie wykorzystał, dyspozycja dnia po stronie Hawkinsa)

Stawiam również w spotkaniu Neila Robertsona z Robertem Milkinsem. Australijczyk jest w o wiele lepszej formie od swojego rywala i wydaje mi się, że szybko będzie chciał zakończyć to spotkanie. Nie odmawiam tutaj umiejętności Anglikowi, jednakże w tym starciu nie przemawiają za nim ani mecze bezpośrednie, ani obecna dyspozycja, która jest korzystniejsza dla Neila. Jeżeli Robertson myśli o obronie tytułu, to to spotkanie powinno być dla niego rozgrzewką. Dla pewności zostawiam margines błędu w postaci jednego framea dla Milkinsa.

Robertson, Neil - Milkins, Robert
Robertson, Neil (-2.5) @2.08
(Robertson definitywnie poniżej oczekiwań. Milkins zaś zaskoczył na pewno nie tylko mnie, jeżeli będzie tak pewnie czyścił stoły, to za chwile może wyeliminować jednego z faworytów)
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +125
M 510

mican

Użytkownik
Pytanie dnia brzmi - czym zaskoczy nas dzisiaj Osa i co pokaże w starciu z Ali Carterem. W ostatnim ich spotkaniu Ali miał Roniego na widelcu, prowadził 3:1 ale był to półfinał NIO i w porę Rakiet odpalił i wygrał 6:3. Dziś spotkanie na takim dystansie którego Osa za bardzo nie lubi i biorąc pod uwagę jego podejście i zachowanie w ostatnim czasie może nie zdążyć się rozgrzać. Ali to nie Li Hang i raczej nie pęknie przed nim, na pewno widzi co się dzieje z Rakietą i moim zdaniem może powalczyć dziś, czy wygra nie wiem ale że urwie frejmy to jestem raczej pewien. Dla odważnych typ na Cartera dla mniej odważnych z małą podpórką.:)
Ali Carter win @3.75
Ali Carter (+2,5 @ 1.55)
 
sunfirex 35,9K

sunfirex

Użytkownik
Ja aż takiej niespodzianki jak wczoraj sprawił Robbo to nie przewiduje. Carter jest bez formy, a O’Sa mimo, że ostatnio znowu robi z siebie pajaca to jak mu się chociaż odrobinę chce to zawsze będzie groźny. Sam fakt, że doszedł do finału Scottish Open grając na totalnej wyj*bce tylko to potwierdza. Spróbuję tu pójść w stronę liczby frejmów. Panowie za sobą nie przepadają i gdy się spotykają przy stole to zawsze czuć w powietrzu napięcie. Sadzę, że obaj się dzisiaj zepną i trochę powalczą bo zwycięstwo z „wrogiem” smakuje podwójnie 😝. Myślę, że zwycięsko wyjdzie z tego Ronnie ale liczę, że ze dwa frejmy Carter tutaj urwie.

O’Sullivan R. - Carter A.
liczba frejmów (5.5) + 1.75

okazji do wygrania dwóch partii było co niemiara. Carter niestety cienki jak sik pająka

Do tego Bingham z rewelacją poprzedniego turnieju - Li Hangiem. Szczerze wątpię, że Chińczyk dał radę obudować się psychicznie po tym co zaserwował mu w półfinale O’Sa.

Panowie spotkali się ze sobą właśnie w poprzednim turnieju, po zaciętym meczu górą był wtedy Li. Uważam, że teraz czas na rewanż i zwycięsko z tego pojedynku wyjdzie bardziej doświadczony i wyżej notowany Anglik.

Hang L. - Bingham S. 2 1.50

Kursy z STS
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +121
volcup 782

volcup

Użytkownik
Dzisiaj ciąg dalszy 1/16 finału WGP i wśród spotkań udało mi się wypatrzyć pewne możliwości.
Pierwsze spotkanie które przykuło moją uwagę to pojedynek Kyrena Wilsona z Kurtem Maflinem. Panowie 2 tygodnie temu zmierzyli się podczas UK Championship i górą w tamtym spotkaniu był Anglik wygrywając 6:3 i zdobywając ponad 2x więcej małych punktów. Mecz zakończyłby się pewnie i szybciej gdyby wszedł lepiej w spotkanie. Wilson pewnie nabija swoje "brejki" i wydaje mi się, że Norweg kilka szans na wyczyszczenie stołu podstawi. Martwić może jedynie ostatnie spotkanie w którym Anglik nie wyglądał najlepiej, jednakże mogę stwierdzić, że zawodnik takiej klasy nie pozwoli sobie ponownie na taką porażkę i udowodni swoją wartość. Sam kurs na wygraną Wilsona pasuje świetnie do dubelka, ale pokuszę się również o wygraną w handicapie.

Wilson, Kyren - Maflin, Kurt
Wilson, Kyren @1.42
Wilson, Kyren (-1.5) @1,87


Zainteresował mnie również pojedynek Martina Gould'a z Markiem Allenem. Pierwszy z nich to bez wątpienia zawodnik wielkiej klasy, który ostatnimi czasy przeżywa spory spadek formy, co nie uległo mojej uwadze. Jego zagrania są mniej pewne i często daje przeciwnikom wielkie szanse na skończenie framea. Jeżeli chodzi o Marka Allena to jego gra wygląda w miarę stabilnie, a na uwagę może zasłużyć wiele brake'ów 100 punktowych, które zafundował już w tym sezonie. Irlandczyk z Północy jeżeli tylko złapie dobry rytm, to jest w stanie wygrać z każdym, generując dużą przewagę. W zestawieniu z niepewnie grającym Anglikiem ma on na pewno większą szansę na zwycięstwo. Dodatkowo uważam, że Mark Allen dołoży tutaj break 100 punktowy.

Gould, Martin - Allen, Mark
Allen, Mark @1.53
Allen, Mark - łączna liczba breaków 100-punktowych ponad 0.5 @1.85

(Niesamowita historia w tym spotkaniu. Allen miał już stół ustawiony na wygranie pojedynku bez straty framea, po czym rozpoczął się jego stopniowy upadek. Ciężko stwierdzić dlaczego do tego doszło, bo nie wyobrażam sobie żeby u takiego zawodnika nie wytrzymała głowa dodatkowo prowadząc 3:0. Gould nie zaprezentował nic nadzwyczajnego i nadal uważam, że jego forma jest poniżej oczekiwań)

Jeżeli chodzi o mecz O'Sullivana z Ali Carterem, to mogę śmiało stwierdzić że Ali bardzo nie lubi pojedynków z Osą. Wynik spotkania będzie oczywiście zależny od podjeścia Roniego. Bardzo szybko irytuje się on przy stole i potrafi nawet świadomie zostawić przeciwnikowi stół do wyczyszczenia. Jednakże nie należy odmawiać mu umiejętności i uważać na typowanie jego spotkań. Być może pokuszę się o zagranie live po uprzednim zweryfikowaniu jego gry w pierwszym frame.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +124
volcup 782

volcup

Użytkownik
Dzisiaj dużo możliwości, ale czy jest coś pewniejszego do zagrania?
Osobiście zagram przeciwko Martinowi Gouldowi, którego gra mnie nie przekonuje mimo tego, że udało mu się wczoraj wrócić ze stanu 0:3 na 4:3. Na przeciwko Anglika stanie ciekawie rozwijający się Lu Ning, który wczoraj zrewanżował się Robbiemu Williamsowi różnicą uwaga... jednej bili w ostatniej partii. Różnica tutaj polega na tym, że Martin Gould zwycięstwo w meczu dostał po dramatycznym spadku skuteczności swojego przeciwnika, zaś Chińczyk toczył równe i bardzo emocjonujące spotkanie. Na przestrzeni ostatnich spotkań lepiej wyglądał zawodnik z Dalekiego Wschodu i uważam, że przy równej grze pokona on starszego kolegę po fachu.

Gould, Martin - Lu Ning
Lu Ning @2.28

(Zwracam honor Anglikowi. Zaczął grać o wiele lepiej, ale jak długo utrzyma taką formę na wbiciach to już wielka niewiadoma)

Pogram również na jedno z ostatnich pozostałych spotkań 1/16 finału, a mianowicie pojedynek Jamiego Jonesa i Zhao Xintonga. Walijczyk to zawodnik, który potrafi zaskoczyć dobrą grą taktyczną, ale również niespodziewanymi klopsami. W ostatnim czasie osiągnął duży sukces awansując do półfinału Scottish Open, gdzie niestety został z łatwością ograny ze świetnie prezentującym się w tamtym turnieju Markiem Selby'im. Zhao to młody talent, który gra zachowawczo i potrafi zbudować solidny break. Myślę, że na tym krótkim dystansie każdy z Panów będzie miał coś do powiedzenia i nie zdziwię się jeżeli spotkanie rozstrzygnie się w deciderze. Jeżeli do niego dojdzie to uważam, że większą szansę będzie tutaj miał Walijczyk, który w ostatnim czasie umiejętnie ogrywał przeciwników właśnie w decydujących partiach.

Jones, Jamie - Zhao Xintong
Liczba Fream'ów Ponad 5.5 @1.52
Dokładny Wynik: Jones, Jamie win 4:3 @5.75
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +144
marasspec 22,6K

marasspec

Użytkownik
Trump J. - Gould M. 2 kurs ok 4 stawka 9/10
Znakomity i w super formie Martin Gould powinien sobie gładko poradzić z Trumpem .Myślę że Gould dojdzie do finału turnieju .Warunki idealne dla niego bez publiki
 
Ostatnio zmieniony przez psotnick:
Otrzymane punkty reputacji: +116
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
Po obserwacji pierwszych meczy dzisiaj postanowiłem coś zagrać.

Dla mnie Ding jest zdecydowanym faworytem w starciu z Vafei. Widać u chińczyka poprawę w grze. Fajnie szybko w swoim tempie buduje podejścia. Wysoka skuteczność na wbiciach. Dobrze się odstawia. Meczu iranczyka nie widziałem ale dla mnie to zawodnik zagadka. Podobno bardzo duże umiejętności ale rzadko o tym sobie przypomina. Jeszcze ze słabszymi sobie radzi ale z czołówką zdecydowanie sobie nie radzi. Ding rozpedzony i w dobrej formie to Ding który wygrywa bardzo pewnie.

Ding- 1,32
Ding (-1,5) - 1,66

Forbet

Lisowski - Milkins

Tutaj kursy dla mnie to spore zaskoczenie. Patrząc na ostanie mecze oraz na spotkanie z tego turnieju to Robert Milkins jest solidniejszy, konkretniejszy.
Rywala miał z najwyższej półki bo Neila Robertsona i wygrał 4-2 (70 , 116,84).
Lisowski grał z Murphym który niestety od pewnego czasu cieniuje strasznie. Młodszy z Anglików wygrał również 4-2 (74,56,51).

Milkins wygra - 2,37 Fortuna
Milkins (+1,5)- 1,72 Forbet

Już bez analizy:

McGill (+2,5) 1,49
Xintong (+2,5) 1,35

Forbet

Na wieczór obowiązkowo trzeba zagrać w stronę Trumpa. Warto zaznaczyć że wydłużony będzie mecz i gramy do 5 wygranych.
Gould pierwszy mecz wygrał jakimś cudem. Allen totalnie pokpil sobie .

Trump (-1,5) - 1,45 Forbet

Drugi mecz ciężko mi jednoznacznie stwierdzić że Roonie wygra. Kurs bardzo kuszący ale chyba każdy widzi że nie jest on w najwyższej formie. Popełnia sporo błędów czy na wbiciach czy pozycjonowaniu. Rywala tego nie potrafią wykorzystać. Wilson nie wymieka przed Osa dlatego liczę na wyrównany mecz.

Powyżej 7,5 -1,83 Forbet
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +134
sunfirex 35,9K

sunfirex

Użytkownik
Drugi mecz ciężko mi jednoznacznie stwierdzić że Roonie wygra. Kurs bardzo kuszący ale chyba każdy widzi że nie jest on w najwyższej formie. Popełnia sporo błędów czy na wbiciach czy pozycjonowaniu. Rywala tego nie potrafią wykorzystać. Wilson nie wymieka przed Osa dlatego liczę na wyrównany mecz.
Mam pytanie: oglądałeś wczoraj mecz O’Sullivana?
 
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
No to dziwne. Według mnie to najlepszy mecz rakiety od dłuższego czasu, a na pewno odkąd rozgrywane są turnieje w Milton Keynes. Moim zdaniem nabiera wiatru w żagle. Nie wykluczam Twojego typu ale analiza lekko mnie zaskoczyła.
A dla mnie to był jego kolejny przeciętny mecz. Zaskoczyło mnie ,że w pierwszej partii wygrał bez rozgrzewki 😂
Hawkins miał sporo szans ale niestety nie potrafił tego wykorzystać. Myślę,że dzisiaj Wilson jeśli dostanie takie okazje na "otwartym " stole będzie potrafil zrobić wygrywające podejście lub wygrywajaca przewagę.
A Roonie nie uniknął kilku prostych pudel czy gubienia pozycji białej bili.
 
Otrzymane punkty reputacji: +116
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Ding Junhui - Hossein Vafaei
Zwycięzca: Ding Junhui @ 1.32 1-4

Mark Selby - Anthony Mcgill
Zwycięzca: Mark Selby @ 1.32 4-2

Też m się wydaje, że Ding z Selbym powinni to wziąć, choć forma Dinga bywa chwiejna, a Selby może czuć zmęczenie po wygraniu Scottish Open. Ale na szczęście rywale wprawdzie niełatwi, uznani, ale bez wielkiej formy w ostatnich tygodniach. Gra Chińczyka i Anglika powinna spokojnie na nich wystarczyć.

Jack Lisowski - Robert Milkins
Handicap frejmowy: Robert Milkins (+1.5) @ 1.69 4-0
Zwycięzca: Robert Milkins @ 2.35

Spotkanie dwóch jeźdźców bez głowy, ale przy Lisowskim to Milkins wygląda na spokojnego opanowanego rutyniarza, przynajmniej na ten moment. Dlatego faworyzowanie Lisowskiego trochę dziwi. Forma Milkmana do początku sezonu całkiem dobra, przegrywał tylko z absolutną czołówką (Trump, Higgins, Gilbert, Allen, Bingham), a resztę dość łatwo ogrywał. Więc wygrana w 1 rundzie z Robertsonem może jest niespodzianką, ale na pewno nie sensacją, bo wygrał dobrą swoją grą, a nie słabą rywala. Nieco inaczej wyglądał mecz Lisowskiego z Murphym, który wyglądał jakby obaj nie chcieli wygrać. Masa błędów czy to na wbiciach czy na pozycjonowaniu Murphyego może nie zadziwia bo ostatnio to spora zniżka formy, a i tak Lisowski musiał się męczyć na pełnym dystansie i czekać aż rywal się wyłoży w deciderze. Wyższa forma Milkinsa chyba nie podlega dyskusji, jeśli ograniczy zbyt ryzykowne zagrania i da się pomylić rywalowi to i tak dostanie wystarczająco dużo szans na punktowanie by wygrać ten mecz.

Judd Trump - Martin Gould
Ilość frejmów: Powyżej 6.5 frejmów @ 1.40 5-2
Handicap frejmowy: Martin Gould (+2.5) @ 1.81
Handicap frejmowy: Martin Gould (+1.5) @ 2.60

Ronnie O'Sullivan - Kyren Wilson
Handicap frejmowy: Kyren Wilson (+2.5) @ 1.40 5-3
Handicap frejmowy: Kyren Wilson (+1.5) @ 1.79
Zwycięzca: Kyren Wilson @ 2.42

Co do Trumpa i O’Sullivana to skłaniałbym się ku dodatnim handicapom na dogów. Trump to klasa, ale nie jest bezbłędny, zmęczenie też daje mu w kość, to widać, mało świeżości i przerwa świąteczna mu się przyda najbardziej bo też zdecydowanie najwięcej meczów ma w nogach. A Ronnie? Ja tam przełomu w formie nie widzę, klasę widać w 99% zagraniach, ale jak już pudłuje to na grubo i to regularnie. A rywale albo w gazie jak Gould, któremu odwrócenie meczu z Allenem z 0-3 na 4-3 dodało masę animuszu, albo bardzo trudni jak Wilson, który chyba już się otrząsnął po wypadku samochodowym w którym brał udział przez QF w Scottish Open.

Betfan
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +18
K 691

kalsat

Użytkownik
psotnick psotnick
Ding i Selby jeszcze graja do 4 , sam o małe sie nie naciąłem na to bo widzę ze etoto na 6.5 płaci 3.50 i miałem stawiać wszytko co mam bo po 2 frejmy to powinny wygrać, ale patrze dokładnie na drabinkę i oni jeszcze graja rundę niżej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +116
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
W turnieju sporo się wydarzyło od mojej ostatniej aktywności tutaj. Robertson poleciał w 1 rundzie i jak pisałem swój pierwszy post w tym temacie to wymieniałem go w gronie faworytów, ale też jak napisałem, że raczej nie weźmie tego turnieju. Często kojarzę, że po jego super turniejach zaliczał jakieś dziwne wpadki. Też takie tygodniowe odpoczynki, nie robiły często dobrze zawodnikom czy drużynom kiedy były w transie.

Trump'ik też powinien polecieć z turnieju już dwa razy i akurat we wczorajszym meczu rywal wyciągnął do niego dwie pomocne dłonie, no ale gramy dalej.

Selby póki co zgodnie z rozkładem ( na tę chwilę live 2-0 z Rudym). Ding ma ostatni gwizdek ( live 0-2 z Vafaei).

Na dzisiejsze popołudnie też szedłbym w stronę Milkins'a. Ogólnie w meczu szykuje nam się ostre strzelanie. Obaj panowie, raczej nie preferują przepychanek na bilach. Z tym, że Milkins gra na dużo lepszej koncentracji, popełnia mniej błędów na kiedy jest w brejku na otwartym stole. Wytrzymał presję w meczu 1 rundy co jest dużym plusem. Lisowski natomiast co prawda ograł Murphy'iego, ale z Shaun'em może i by Kacperek nasz powalczył w obecnej chwili więc bez sensacji.

Milkins to win @ 2,35
Milkins +1,5 @ 1,7
 
Otrzymane punkty reputacji: +124
P 41,6K

pieniazek

Użytkownik
Dzisiaj trzy mecze.
Spotkania Selbiego z Vafei nie ruszam bo tam kursy są niezadowalajace.

Kolejny mecz to:
Lisowski- Xintong

Tutaj widzi mi się fajne ofensywne spotkania z dużą ilością wysokich brejkow. Jeden i drugi o wiele lepiej czuje się w ofensywie aniżeli w grze na odstawne i grze taktycznej.
Anglik pokonał Murphego i Milkinsa. Chińczyk ograł Jonesa i Higginsa. Ciężko mi wskazać zawodnika który jest tu faworytem . Mecz do 5 wygranych.

Powyżej 7,5 - 1,77 Forbet

Wieczorem mecz Trumpa z O'Sullivanem. Gramy już do 6 wygranych partii .
Wczoraj już pisałem że Roonnie popełnia błędy i jest do ugryzienia i wczoraj wieczorem to sie potwierdziło. Aż dziw bierze że Wilson mając 3-1 po przerwie przegrał 4 partie z rzędu mimo że w każdej miał szansę na zrobienie dużej ilości pkt.
Mecz wczorajszy nie był jakiś inny niż poprzednie w wykonaniu O'Sullivana. On cały czas gra to samo. Nadal zdarzają się proste pudła, niedokładne odstawne i gubienie pozycji na białej.
Meczu Trumpa w całości nie widziałem. Wcześniejsze mecze oglądałem i wyglądało nieźle aczkolwiek nie jest to forma mistrzowska.
Jednak porównując jednego i drugiego to zaufam mlodszemu z Anglików.

Trump wygra 1,60 Fortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +116
bejrut 1,5K

bejrut

Użytkownik
Trump - 1,5 1,95 STS
Miałem nie grać snookera ale jak patrzę co gra Osa to trzeba zagrać na Trumpa. Ronnie drugi turniej z rzędu się ślizga... Fuksem przechodzi kolejne rundy i to zasługa głównie jego rywali a nie jego. Nie wiem czy to presja grania przeciwko niemu czy jakiś inny powód że jego rywale gubią się gdy mają go na widelcu. Wczoraj Wilson troszkę pechowo bo miał szansę na 4:1 i jak się odstawiał od różowej to biała wpadła, 13 na stole, 13 przewagi, ronnie +4, różowa się wystawiła i zrobiło się 3:2 tylko. Gdyby nie faul byłaby pewnie dogrywka na czarnej. A poza tym tą czarną z punktu na frejma Ronnie ledwo wbił - niewiele brakowało do pudła. Wogóle te reakcje Osy na pudła, miny, kładzenie się na stole dużo mówią o jego aktualnej dyspozycji. Selby go wyjaśnił w Scotisch Open w finale i dzisiaj Trump powinien zrobić to samo. Poza tym ja mam wrażenie że Sullivan w ostatnim czasie bardziej koncentruje się na byciu ekspertem w Eurosporcie a jeśli chodzi o snookera to priorytetem są MŚ a reszta to gra na zasadzie co będzie to będzie. W jednym z wywiadów sam mówił że snooker to nie jego największe źródło dochodów i widać to czasami w podejściu do niektórych turniejów. A co do Trumpa to jedyna obawa to zmęczenie, sporo gra, dochodzi daleko i jest mało czasu na odpoczynek. Ale z Sullivanem się spręży na pewno, prestiżowy mecz dla niego i kto jak kto ale Trump przed Ronniem nie pęknie na pewno i jak zagra na swoim obecnym poziomie to powinien bez większych problemów mieć kolejny finał w sezonie.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +116
M 3K

morgo

Użytkownik
No i mamy finał , przyznam szczerze ze liczyłem na taki finał przed wczorajszym półfinałem ze względu na szybka gre obu panow wiec będzie się to dobrze oglądać , ale według mnie wszystko zależy od tego jak Lisowski wejdzie w ten mecz i czy wytrzyma znów ta presję finału , bo o Trumpa nie ma co się martwić w tym aspekcie .
Jednak wycofuje się z handicapu.
Przemyślałem wszystko i nie zaryzykuje handicapu ze względu na ich koleżeństwo . Napewno będą walczyć obydwoje i żaden nie będzie chciał ośmieszyć kumpla jakimś wysokim wynikiem , a patrząc na ostatnie podejścia Lisowskiego to mam nadzieje ze będzie to równie wyrównany mecz jak ostatni finał Trump-Robertson gdzie wymieniali się frejmami jeden za drugim , zostawiajac przy tym wysokie podejścia :)
Over 15,5 1.80 betsson
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +116
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom