E tam umowa o dzieło. Ta durnota odnośnie źródła dochodów nie jest wprowadzona w trosce o gracza. To jest po to (i stosowane po to), żeby uwalić niewygodnych grających. Ich nie obchodzi skąd masz pieniądze. Albo w sposób przekonujący udowodnisz, skąd masz środki albo "haha arivederci roma, niestety nie możemy zaakceptować tego, co nam wysłałeś". Mają obowiązek żądać, nie masz legitnego dokumentu to bujaj się pan, nie mamy pana płaszcza i co nam zrobisz? Jeśli już dopytują się o źródło finansowania, to na pewno nie zaakceptują niczego takiego, gdyby to zrobili to każdy jeden od dziś mógłby spuszczac ich na drzewo "czego chcecie, umowa zlecenie, nara".