Newtown - Cefn Druids
Newtown powyżej 4.5 gola 5:0
@4.00 Superbet
Oto siedem powodów, dlaczego uważam, że Newtown strzeli dziś co najmniej pięć bramek.
1. Subiektywna ocena
Szykuje się nam dzisiaj radosny futbol w wykonaniu gospodarzy, i całkowicie jednostronne spotkanie względem przewagi sił. Oto Newtown, który nie jest co prawda hegemonem w Walii, podejmuje Cefn Druids, a więc ekipę, dla której wysokie porażki są tak charakterystyczne, że niespodzianką wręcz można byłoby nazwać każde jedno zwycięstwo w lidze. Tym bardziej może dziwić dość atrakcyjny kurs na to, że gospodarze strzelą im co najmniej pięć bramek. Jednak moim zdaniem szanse na taki scenariusz kształtują się w granicach 30-33 procent, a więc jednak wyżej niż oceniają je oddsmakerzy.
2. H2H
Spójrzmy na ostatnie bezpośrednie starcia pomiędzy obydwiema ekipami. Na przestrzeni ostatniego roku obydwaj rywale spotkali się czterokrotnie, a każdy z rezultatów, niezależnie od miejsca rozgrywania meczu, przemawiał na korzyść Newtown: 4:1, 4:2, 5:0, 7:0. Jak widać, dwukrotnie dzisiejsza propozycja typu została pokryta. Żeby tego było mało, ostatni, siedmiobramkowy pogrom z ich strony miał miejsce na wyjeździe. Co więc mogą pokazać na własnym boisku? W dalszej części posta ten mecz zostanie przeanalizowany.
3. Ubiegły sezon
Wspomniałem na początku, że goście są ekipą, dla której wysokie porażki są na tyle charakterystyczne, że niespodzianką można by nazwać dowolne zwycięstwo z ich strony. W ubiegłym sezonie wygrali czterokrotnie spośród 32 rozegranych meczów. Jeszcze dobitniej wygląda bilans bramek: 25:95. Średnio w każdym meczu Druids wyciągali po trzy razy piłkę z siatki. Biorąc pod uwagę wyjazdowe spotkania, których rozegrali szesnaście, dwukrotnie wygrali, zaś bilans bramek 12:47 pokazuje jak niewiele mogą zdziałać w lidze. Szczególnie bilans ich pięciu ostatnich meczów wygląda katastrofalnie: 0:5, 0:5, 1:5, 0:6, 0:2. Jeden z tych wyników był właśnie przeciwko Newtown.
Piłkarze Newtown rywalizowali w strefie spadkowej, ale solidna gra zaowocowała pierwszym miejscem w grupie i możliwością spokojnego patrzenia w przyszły sezon. Na dziesięć meczów w grupie przegrali dwa, ale była to sama końcówka, gdy pierwsze miejsce było w zasadzie niezagrożone. Strzelili 28 bramek, co daje średnio 2,8 gola na mecz. Całkiem dobry rezultat jak na tylko jedną drużynę.
4. Ostatnie indywidualne spotkania
Sezon dopiero się zaczął - dziś czwarta kolejka, ale już możemy zauważyć znacznie podobieństwa względem poprzedniego sezonu. Newtown przeciętnie wszedł w sezon (po jednej wygranej, remisie i porażce), Druids zaś trzy porażki i już teraz bilans bramek 1:10. Sam początek więc oddaje sytuację z minionego sezonu. Jednym z rywali był aktualny mistrz Walii, ale ten nie dokonał pogromu - wygrał 2:0. Pozostali zaś, mniej wymagający rywale, strzelili po cztery bramki.
Gdybyśmy chcieli wybiec nieco dalej, zauważylibyśmy, że Druids na przestrzeni ostatnich 15 spotkań
zawsze tracili minimum dwie bramki. Trudno więc wyobrazić sobie przełamanie tej passy w meczu z przeciwnkiem, który ma doskonale rozpracowaną ich defensywę i wie, jak strzelać im gole.
5. Analiza bezpośrednich spotkań.
Warto dokładnie prześledzić sobie dwa ostatnie bezpośrednie spotkania - to może pozwolić nam znaleźć zależność, dzięki której nabierzemy przekonania co do mocno overowego charakteru dzisiejszego spotkania.
24 kwietnia 2021 roku. Newtown gra u siebie. Kursy na ich wygraną rozkładają się w granicach 1.40-1.50. To znacznie wyżej, niż dzisiaj (1.07-1.10). Przez pierwsze pół godziny niewiele się działo, a na pewno też nie było bramek. Jednak w 33. minucie Shane Sutton otworzył worek, do którego dołożyli się jeszcze jego koledzy. W ciągu następnej godziny naliczyli ich łącznie pięć.
W 83. minucie było 3:0. Druids właśnie dostali czerwoną kartkę i zaczęli grać w dziesiątkę. Po tym czasie stracili jeszcze dwa gole. Można spierać się co do tego, czy wynik byłby niższy czy taki sam, gdyby nie ta czerwona kartka, ale jedno jest pewne - różnica sił była widoczna gołym okiem.
Tydzień później piłkarze Newtown przyjechali do Cefn. Tym razem kursy bukmacherów na ich wygraną były niższe - w granicach 1.30, ale nadal atrakcyjne. I znowu - podobnie jak w poprzednim spotkaniu - pierwsze akcje były wolne od bramek. Dopiero w 40. minucie spotkania Nicky Rushton posłał piłkę w światło bramki, a w ciągu kolejnych 45 minut jego koledzy dołożyli jeszcze pięć trafień, oraz dostali w prezencie jeden gol samobójczy.
6. James Davies
Hat-trickiem we wspomnianym spotkaniu popisał się James Davies, który potrzebował zaledwie kwadransa na to niebywałe osiągnięcie. Postrach Druidów? Z całą pewnością, wszak tenże sam napastnik w poprzednim meczu także strzelił gola, a więc aż we wspomnianym dwumeczu aż czterokrotnie golkiper wyciągał piłkę z siatki po strzałach Daviesa. I niech nie będzie żadną tajemnicą fakt, że występuje on regularnie w składzie Newtown, stąd niechybnie powinniśmy zobaczyć jego grę także dzisiaj.
Davies przyszedł do Newtown na mocy transferu z 1 lipca 2020 roku. Skąd przyszedł? Nie będę Was trzymał w niepewności. Przyszedł z Druids! Doskonale zna swoich przeciwników, z którymi zaledwie czternaście miesięcy temu przebierał się w tej samej szatni, i jak widać konwenanse nie przeszkodziły mu w strzeleniu czterech bramek. Niewykluczone, że również dzisiaj dołoży coś do puli.
7. Brak problemów w zespole
Newtown nie mają problemu ze składem - żaden z zawodników nie pauzuje przez kontuzję. Przed sezonem pozyskali, grającego dotychczas przez pięć sezonów w juniorach Aston Villa, Jake'a Walkera, a także szeregi ekipy zasilił dwudziestoletni obrońca Brett Taylor.
Nie znalazłem żadnego argumentu, dla którego Newtown miałby dzisiaj nie rozgromić swojego przeciwnika. Oczywiście na 2:0 lub 3:0 też może się skończyć, wszak to jest sport, a w piłce nożnej brak skuteczności mocno przekłada się na końcowy wynik. Jednak zachęca mnie kurs na scenariusz jaki rozpatruję w tym meczu, dlatego też pobieram go na dzisiaj.