W kolejnym sezonie u mężczyzn grono czołówki może jeszcze powiększyć się o kolejnych
, jeśli chodzi o poszczególne zawody to wręcz pewne że cała 7 będzie robić czołowe miejsca kwestia pod generalkę jak stabilne będą ich miejsca 6 i 7, jak mocno będą kolejni z IBU Cup naciskać
kto im może się przeciwstawić? w zasadzie to nikt - najwyżej z reszty świata zapewne będzie Giacomel w moim odczuciu, może Jacquelin też coś się poprawi
oby
zrobili widoczny progres, oby łapali stabilność na wyższym poziomie
-------------------------------------------------------------------------------------
u kobiet Vittozzi przez swoje problemy traci szansę na zdobycie PŚ (15% startów mniej od większości czołowki, 3 z 21 zawodów ind. mniej)
Jeanmonnot wydaje się, że jest faworytką aczkolwiek u pań jest to kwestia mocno wyrównana, jej rodaczki
też wydają się b.mocne i są jej głównymi rywalkami - Braisaz-Bouchet jak jeszcze ciut lepsza strzelecko będzie to przy swoich możliwościach biegowych może być bardzo mocna, jeszcze mocniejsza, jest oczywiście Simon, ale też to ogromne zaplecze w postaci młodszych zawodniczek może wejść na fajny level choć jeszcze nie w czołówki generalki.
do tego Tarnevold ciekawe jak będzie wyglądać po swojej zapaści, z jednej strony ma na pewno chęć naprawienia, odegrania się ale z drugiej strony zobaczymy czy to w niej nie siedzi głębiej. Skreślać nie można Elviry, choć raczej nie wskazuje wiele by miała aż bić się o wygranie PŚ choć w czołówce będzie. Liczę, że zdrowie będzie przy Preuss a to oznacza całościowo że też dołączy do tej czołówki z poziomu top8 na stałe
powrót Żuk oznacza sam w sobie już poprawę realną, w sprintach może dać nam w pucharze Narodów progres jako nacja, zobaczymy co dalej z Hojnisz (na razie liczyć jej nie można aczkolwiek w perspektywie sezonu oby progres zbliżony choć do starych wyników nastąpił). Myślę, że Jakieła coś się poprawi a to przez jej możliwości w sprintach da wynik końcowy bliski 150pkt PŚ, powinna już być zauważalnie lepszą od Mąki, która jednak oczywiście oby była ważną zawodniczką pod sztafetę i znów też zrobiła jakiś fajny wynik w biegu indywidualnym. Jednak całościowo już pewnie Jakieła będzie mocniejszą, do tego Sidorowicz jak zrobi jakiś progres też już powinna być nad Anią. Na pewno sztafetowo będą większe możliwości a już w tamtym sezonie gdy byliśmy ograniczeni dużo bardziej było stabilnie i można tu patrzeć optymistycznie pod ten sezon
jakie Wasze przewidywania?