Widziałem raz w Totomixie, jak przyszła żona jakiegoś typera, bo mąż się chciał dowiedzieć, czy zrealizują mu wygraną. Miał nieczytelny kupon. Koleś przyjmujący zakłady powiedział, że jeśli kod kreskowy jest w całości, to OK. Ta pani pokazała kupon, który był cały czarny. Podobno został wyprasowany, kiedy był w spodniach. Calutki czarny, prawie nieczytelny - zafarbował w czasie prania, czy coś ???? . Ostatecznie wszystko się chyba dobrze skończyło - dla typera oczywiście, który otrzymał pieniądze