Wczoraj pojawiła się drabinka na tegoroczny US OPEN. W skrócie ocenie szanse faworytów biorąc pod uwagę rywali z którymi mogą się spotkać w kolejnych rundach.
Pierwsza ćwiartka drabinki to głównie rozstawiony z nr 1, lider rankingu
ATP Novak Djokovic oraz jedna wielka niewiadoma tego turnieju – Juan Martin Del Potro. Djoko – faworyt buków, lubi grac na hardzie, w 3 rundzie może trafić na nieoszlifowany tenisowy diament, grający nierówno, mający przebłyski i upadki, moim zdaniem w przyszłości top 10 rankingu
ATP, a może nawet top 5 – Grigora Dimitrova. Na 4 pojedynki tych panów udało się młodemu Bułgarowi pokonać raz Novaka, miało to miejsce w tym roku w Madrycie ( Clay) 76 67 63. Na nawierzchniach twardych zagrali 2 mecze ( Indian Wells 2013 i Shanghai 2012) i 2 razy w 2 setach górą był Nole. Grigor to powinien być najgroźniejszy rywal w drodze do 1/4 finału dla Novaka. Na tym etapie wszystko wskazuje na to, że spotka się z Del Potro, który w drodze do tego etapu za najgroźniejszych rywali może mieć Lleytona Hewitta, Tommyego Haasa, Mikhaila Youzhnego. Liczę na ćwierćfinał pomiędzy Novakiem i Del Potro i na takie widowisko jak podczas tegorocznego Wimbledonu.
Druga ćwiartka to m.in. rozstawiony z nr 3 Andy Murray, który do ćwierćfinału będzie miał teoretycznie najłatwiejszą drogę. Almagro, Seppi czy Monaco nie powinni być dla niego zagrożeniem. Druga cześć tej ćwiartki to Tomas Berdych i wyrównana grupa zawodników, która będzie walczyła o możliwość zagrania z Czechem. Prezentując taką dyspozycje jak podczas ostatnich turniejów to pierwsze 3 rundy powinien on przejść bez problemu, w 4 czekać na niego będzie ktoś z grupy Wawrinka, Blake, Brands, Anderson,
Baghdatis. James Blake biorąc pod uwagę formę w ostatnich dniach jest tutaj dla mnie faworytem do pojedynku z Berdychem. Ewentualny mecz Tomasa z Andym, to będzie dla Murraya próba rewanżu za porażkę w Cincinnati. Co ciekawe bilans ich pojedynków to 6-4 dla Berdycha! Dwa mecze w bieżącym roku wygrał Tomas. Mobilizacją dla Murraya powinna być walka o obronę tytułu z przed roku.
Trzeci ćwiartka to dla mnie wielka niewiadoma. Znajdują się w niej zawodnicy rozstawieni tacy jak: Gasquet (8) Tursunov(32) Feliciano Lopez (23) Raonic (10) Janowicz (14) Tipsarevic (18) Gulbis (30) Ferrer (4). Od teoretycznych faworytów zacznę – Ferrer – rok temu półfinał, moim zdaniem nic ostatnio nie gra ( porażka z Tursunowem, Bogomolovem Jr. W US Open Series) i spodziewam się jego problemów już w 3 rundzie w hipotetycznym pojedynku z Gulbisem. Zwycięzca tej pary w 4 rundzie może zagrać z Janowiczem ( nie mam pojęcia jak sprawy z jego łokciem, czy serwis będzie taki jak być powinien itd. ), Sockiem z
USA, Tipsarevicem ) ostatnio całkiem nieźle, ale tutaj moim zdaniem wiele nie zwojuje). W drugiej części tej ćwiartki znajduję się Gasquet, który też tego turnieju nie zawojuje, w 3 rundzie może zagrać z dobrym w ostatnim czasie Tursunovem, a w 4 z zawsze groźnym na hardzie z Raonicem. Po rozstawieniu myśląc to w 1/4 powinien się spotkać Gasquet z Ferrerem , ale sądzę, że ani jeden ani drugi tego poziomu nie osiągnie. Przy odpowiedniej formie może Janowicz coś tutaj zdziała, albo też jakaś rewelacja tego turnieju może się w tej ćwiartce pojawić i awansować do półfinału wygrywając ją.
Ostatnią cześć drabinki rozpoczyna osoba Federera, który jak wszyscy tutaj wiedzą, gra z miesiąca na miesiąc trochę gorzej ( choć ostatnio w meczu z Nadalem grał całkiem fajnie) i przegrywa z teoretycznie dużo gorszymi zawodnikami ( Brands, Delbonis, Stakhovsky). Teoretycznie ćwierćfinał to jest wszystko co może ugrać w tym turnieju, bo tam powinien czekać Nadal. ALE, Rafa będzie miał teoretycznie najtrudniejsza drogę do ćwierćfinału ze wszystkich faworytów. W drugiej rundzie półfinalista Mastersa w Montrealu, wyśmienicie serwujący – Pospisil. 3 runda to ktoś z grupy: Verdasco, Dogic, R. Williams, Davydenko – raczej bez problemu rafa sobie poradzi. W 4 rundzie spodziewam się pojedynku Rafa – Isner, to może być męczący mecz w którym każdy set będzie miał 13 gemów. Potem ewentualny pojedynek z Rogerem ( choć nie wykluczam, że Federer może przegrać w pierwszych rundach).
Końcowy subiektywno - obiektywny komentarz do faworytów bukmacherów:
Djokovic, Novak - Zawsze faworyt, zwycięzca z 2011 roku.
Nadal, Rafael – Faworyt dolnej części drabinki i do końcowego zwycięstwa. Ostatnio wybitne wyniki na hardzie.
Murray, Andy - obrońca tytułu, Ew. Berdych w 1/4 a potem Djoko lub Del Potro – nie da rady w obecnej dyspozycji.
Del Potro, Juan Martin - wygrał ten turniej w 2009 roku i w tym roku bez szans nie jest
Federer, Roger - To nie ten Roger co kiedyś, nic tutaj nie zwojuje.
Berdych, Tomas - z Murrayem może powalczyć, ale w wygraną z Djoko, Delpo czy Nadalem to nie wierzę.
Isner, John - Gdyby dotrwał do pojedynku z Nadalem i by go fanatyczna publiczność poniosła to różnie to może być.
Ferrer, David - Pieniądze postawione na jego zwycięstwo są wyrzucone w błoto.
Po bym pograł?
Win Djoko – kurs:2.87 (4/10)
Win Nadal – kurs:3.5 (3/10)
Win Del Potro – kurs: 11 (1/10)
To by było na tyle. Mam nadzieję, że warto było przeczytać.