UK Championship 2017 (28.11-10.12.2017)

[el-madridista]

Dott - Maguire 06/12/2017 14:00
Typ: Graeme Dott @2.25 Unibet 2-6
Może nie to, że Dott odprawił Trumpa, jest bardzo mocnym argumentem na to, by stawiać na niego w starciu z Maguire'em, ale już sposób, w jaki zaprezentował się w meczu z Juddem - zdecydowanie tak. Szkot w spotkaniu z Anglikiem rozkręcał się z minuty na minutę i w ostatnich frame'ach meczu praktycznie każde jego zagranie było bardzo dobre. Trump może nie jest genialny w powrotach do meczów, ba, jest w tym po prostu słaby, natomiast tam i tak nie nie dostał na taki powrót cienia szansy. Ten mecz, jak i coraz lepsze wyniki i gra Dotta w ostatnich tygodniach, zdecydowanie przekonuje mnie aby iść w jego kierunku. Rodak Dotta, Maguire, też jest w UK Championship dobrze dysponowany. Sporo wysokich podejść w pierwszej rundzie, w tym dwie "setki", 4 podejścia ponad 50 punktowe w rundzie drugiej, a w trzeciej wyeliminowanie z turnieju Lianga Wenbo, czyli już też, tak jak w przypadku Dotta, jedno duże nazwisko na rozkładzie i tak samo z pozytywnym skutkiem, choć po bardziej zaciętym boju. Widzę tutaj szanse 50/50 i idę w stronę Graeme'a który będzie chciał iść za ciosem po ograniu numeru 2 światowego rankingu.
Li Hang - Ryan Day 06/12/2017
Typ: Ryan Day -1,5 @1.88 Unibet 5-6

Day to dla mnie jest typ dnia. Coraz lepsza forma Walijczyka, kompletuje podejścia ponad 50-punktowe jak szalony. Pierwsze 2 rundy - poszło wyjątkowo gładko, szczególnie w drugiej gdzie trafił na Un-Nooha. Początek tego meczu mógł zwiastować zacięty bój do końca, jednak potem Walijczyk odskoczył i ostatecznie skończyło się na 6:3. Poprzednie spotkanie - znakomity powrót od stanu 1:4 z Markiem Williamsem i zwycięstwo w deciderze. W poprzednim turnieju Day odpadł w 1/8 finału z późniejszym finalistą, Yanem Bingtao, przegrywając 3:4, jednak co warte odnotowania, w 1/32 również mierzył się z Li Hangiem, i wygrał to spotkanie 4:2. Tym razem, na trochę dłuższym dystansie, również powinien zwyciężyć minimum 2 frame'ami.

 

[radnydrozda]

Perry-Allen
Il, frame powyżej 8,5
1,34 Unibet

Pierwszy typ bardzo bezpieczny nie wydaje się aby ten mecz mógł rozstrzygnąć się szybciej.
Do tej pory prawie wszystkie ich mecze wyrównane, obaj prezentują podobny poziom. 3 frejmy dla przegrywającego to minimum. obaj grali w 2 i 3 rundzie po 9 frejmów.
Day-Li Hang
Day Win 1,55 unibet
Day-1,5 frejma 1,88 unibet
Obaj grają dobry turniej, jednak zwycięstwa Daya robią na mnie większe wrażenie.
Zdecydowanie więcej wygrywających brejków w każdej z rund niż jego przeciwnik.
Dodatkowo grali ze sobą kilkanaście dni temu gdzie Day wygrał 4-2.
Forma napewno się nie zmieniła, myślę że u Daya nawet lepsza niż w poprzednim turnieju.

 

[lusy_b]

Czas zdarzenia: godz. 20:00
Zdarzenie: Li Hang - Ryan Day
Typ: over +9,5 frames
Bukkmacher: Unibet
Kurs: 1,97

Faworytem jest Day, który jest zawodnikiem czołówki. Obaj poprawiają swój ranking w tym roku. Li Hang mocno skrócił dystans dzielący go od szczytu listy rankingowej. Day najlepiej wypadł w czerwcu, a Chińczyk w sierpniu. Obaj umieją konstruować brejki, choć nie tak dobrze jak najlepsi. Zrobiłem porównanie między tymi graczami, z którego widać, że w każdej pozycji lekką lub nieco większą przewagę ma Day. Rynek meczowy chyba trafnie opisuje szanse obu. Postanowiłem szukać wartościowego typu na innym rynku. Moim zdaniem interesujący jest typ na over 9,5 frame'a. Żaden z tych graczy nie poniósł wysokiej porażki w ostatnich miesiącach, obaj dotąd prezentują się solidnie w Yorku, ich pozycja w rankingach zbliżyła się do siebie i dla obu rośnie, obaj mogą wygrać, ale raczej nie zmiażdżą rywala. Stawiam średnią stawkę - 5/10.

Rezultat: 4:6 WYGRANY Wynik:+97% (z podatkiem 73,40%) Meczu nie oglądałem.

 

[urbaneq]

Dott - Maguire 1xbet
Highest Scoring Break - W Stephen Maguire @ 1.664
Maguire over 0,5 centuries 2.25
Turniej UK wchodzi w decydującą fazę i ludzi z łapanek już tu nie ma. Spoglądając na jutrzejsze mecze ciężko poza Higginsem znaleść jakiegoś klarownego faworyta swojego pojedynku, dlatego uciekam w typy na brejki. Stephen Maguire gra póki co świetny turniej, jest w uderzeniu i na fali wznoszącej więc nic nie zapowiada tego, żeby nastąpiło jutro jakieś zacięcie jeśli chodzi o styl, jakość gry a przede wszystkim dobre wysokie budowanie brejków. W tym turnieju Stephen wbił już 3 brejki 100pkt oraz sporo brejków w oklicach 80-90, Dott natomiast bez żadnej setki w tym turnieju, a w całym sezonie wbił ich dopiero 4, a wiele turnieji już za nami! Nie jest to mistrz budowania setek ani wysokich brejków(chodź w tym turnieju pare wygrywającyh podejść zrobił), dlatego uważam że pomimo wyrównanego meczu w tym aspekcie Maguire będzie zdecydowanie lepszy.

 

[psotnick]

G.Dott vs S.Maguire
Zwycięzca meczu: Dott, Graeme @ 2.30 2-6 Dott szybko wrócił do swojego poziomu..
Dott wyglądał z Trumpem jak nauczyciel z uczniem. Z 0-2 na 6-2 w świetnym stylu i właściwie od 2-2 było widać, że Anglik sobie tu za wiele nie pogra. Nie mylił się na długich, w brejku bezbłędny i rzucająca się w oczy pewność siebie. Nawet jak zgubił gdzieś białą, to nie odstawiał się tylko forsował wbicie i trafiał. Tylko jedna wątpliwość się nasuwa: to było w poniedziałek i od tego czasu trochę minęło, a naprzeciwko Maguire który też wyglądał dobrze w poprzedniej rundzie. Mimo wszystko w tym szkockim starciu kurs na Dotta wydaje się za wysoki. Jeśli powtórzy formę z poprzedniego meczu to wygra.

M.King vs J.Higgins
Najwyższy brejk: King, Mark @ 2.96 69-80 King wygrał mecz, ale brejka nie wbił wyższego ..
Po tym co pokazał wczoraj Higgins to raczej Kingowi będzie ciężko o awans, ale już jeśli chodzi o wyższy brejk to szanse większe niż wskazuje kurs. Jak na razie w turnieju 2 setki, po jednej w każdym z 2 ostatnich meczach, ale do tego jeszcze koka innych wysokich podejść (98, 92, 134, 62, 58, 86, 101). Raz nawet miał szansę na maksa, ale spudłował ostatnią różową. Na tym tle osiągnięcia Higiginsa wyglądają skromniej (58, 64, 58, 59, 66, 80, 67, 66).
Kursy z Marathonu

 

[morenowe]

Dott, Graeme-Maguire, Stephen
Win Dott 2,25 unibet żal ????
Ładnie wyszedł ze stanu 2-0 z Trumpem. Jak napisał psotnick, wyglądał jak nauczyciel. Ale trump odbiega od swojej formy od jakiegoś czasu. A Maguier widać wraca do żywych. Ale jeśli pokaże podobny poziom jak wczoraj, to będzie wynik na jego korzyść. Nie pokazywali jeszcze Maguiera w kamerach, wiec też troszkę cięzko ocenić jak grał z rywalami, jedynie po livscoringu. Myśle ze Trudny mecz przed nimi. Zacięta walka będzie, bardzo możliwe że do 11 frejma. Ale bardzo dobry kurs na Dotta, aż grzech nie skorzystać ????

 

[cybul100]

Murphy S. - Walden R. Typ 1 @ 1.42 // fortuna
"Szon" dosyć przeciętnie zagrał z Higifieldem, gdzie to po farcie tak naprawdę wygrał. W NIO też mu nie poszło. Jednak niespodziankę, ze Walden tutaj pyknie. Licze na jego klasę i wreszcie odpalenie, a na pewno stać go na to. Walden sprawił małą niespodziankę w poprzedniej rundzie ogrywając pewnie Wilsona, ale jakoś mnie to do końca nie przekonuje. Różnica między Murphym, a Wilsonem jest spora. Stawiam tutaj na doświadczenie i potencjał, który przemawia za "szonem", gdzie to pewnie będą momenty stykowe i w nich góra powinien być właśnie Murphy.

 

[urbaneq]

Sullivan - Songsermsawad
over 1,5 centuries w meczu @ 2.5 1xbet
Myślę że kurs bardzo przyjemny na over 1,5 setki w meczu. Sam Sullivan powinien pokyć tą linię jeśli będzie skupiony na meczu i na dobrej grze. W tym turnieju Ronnie póki co tylko 1 setka na mecz średnio wychodzi, ale pare podejść nadawało się na setki tylko przez głupie błędy ronniego nie były zamieniane. To że potrafi budować setki i jest w tym fachu największym mistrzem Sullivan udowodnił nieraz, stąd dosyć zaskakująco wysoki wg mnie kurs. Tym bardziej że Akani też potrafi wysoko zapunktować. Dowodem chociażby niech będą dwie setki na 3 mecze do 4 wygranych w NIO, to bardzo dobry wynik. Kurs zdecydowanie zachęca do ofensywnego typu.

 

[el-madridista]

Ronnie O'Sullivan - Akani Songsermsawad 07.12.2017
Typ: Liczba Frame'ów: Powyżej 8,5 @2.02 Unibet 6-5
Ronnie O'Sullivan, na ten moment największy faworyt turnieju, podejmować będzie Akaniego Songsermsawada. Taj bardzo dobrze gra na tym turnieju, ale nie tylko tutaj - już wcześniej prezentował dobrą formę. Ostatnie zwycięstwo, 6:0 z Hawkinsem, może go tylko podbudować. Tak patrząc na ostatnie miesiące jeśli przegrywał, to nieznacznie, choć zdarzyły się 2 wyższe porażki - 1:4 z Markiem Williamsem i 0:5 z Martinem Gouldem. Mimo to uważam, że jutro urwie trochę więcej Ronniemu. O'Sullivan na razie bardzo przyjemna drabinka, na początek słaby Jackson Page, a następnie Georgiou i White, rywale bez formy. I generalnie łatwe zwycięstwa, 6:3, 6:1, i 6:1, natomiast oglądając te 2 ostatnie spotkania widać było, że rywale bardzo ułatwili Anglikowi tak łatwą przeprawę. Wydaje mi się, że z Tajem będzie mu się grało trudniej, Songsermsawad powinien wykorzystać też więcej prostych błędów Ronniego, które zdarzają się mu prawie w każdym spotkaniu. Uważam, że over 8,5 zdecydowanie do pokrycia przez obu graczy, i widzę w tym typie value.

 

[psotnick]

Zarówno Walden jak i Gould ciągle w wyścigu po ostatnie 16. miejsce w drabince Masters. Na razie miejsce ma Day, ale blisko niego są właśnie Gould i Maguire, trochę dalej King, Walden, Perry, a już zupełnie daleko są Xiao i Joyce. Szczegóły pod linkiem: https://www.wpbsa.com/race-masters-2018-live-blog/
S.Murphy vs R.Walden
Wygrana z handicapem: Walden, Ricky (+2.5) @ 1.59 6-1 ale się Murphyemu trafił łatwy mecz, Walden jak dziecko we mgle, nawet oczywiste układy pudłował po 4-5 uderzeniach
Wygrana z handicapem: Walden, Ricky (+1.5) @ 2.09
Zwycięzca meczu: Walden, Ricky @ 2.90

Walden wyraźnie odżył po beznadziejnym początku sezonu kiedy grał z kontuzją kręgosłupa. Teraz po urazie nie ma śladu i Anglik od razu wrócił na właściwie tory, może jeszcze nie jest jeszcze w swojej najlepszej formie, ale to już jest poziom top16. Na rozkładzie dwóch Jonesów, a przede wszystkim Wilson którego w ostatnim meczu łatwo ograł (6-2). Forma Murphyego faluje w tym sezonie, potrafi wygrać Champion of Champions ogrywając w finale O’Sullivana, by za parę dni łatwo wtopić z anonimowym Zifanem (1-4). W UKC też daleki od optimum, łatwo było tylko z Akbarem (6-1), potem męczarnie z Highfieldem (6-5), z Robertsonem (6-3) też był o krok od overowego zakończenia, uratował się wtedy w ostatnim frejmie świetnym czyszczeniem z dużej straty. Nie wiem czy takie faworyzowanie Szona ma podstawy. Walden to rutyniarz wracający do formy, nie zadrży mu ręka w obawie przed wygraną bo parę dużych turniejów już wygrał w swojej karierze, a i w UKC też ma niezły rekord.
M.Gould vs X.Guodong
Zwycięzca meczu: Gould, Martin @ 1.727 6-4
Gould lepiej wygląda w tym turnieju, miał trudniejszych rywali (Swail, Williams, Vafaei) i wszystkich mimo wszystko pewnie ograł. dobrze punktuje, 2 setki na koncie i dużo brejków wygrywających. Plus oczywiście w tle jeszcze szansa na Masters, potrzebuje minimum półfinału. Xiao teoretycznie też ma jeszcze na to szanse, ale musi wygrać turniej i jeszcze inni gracze muszą szybko odpaść. W tym tygodniu Chińczyk całkiem solidnie, nie dał szans Zifanowi (6-0) i Fordowi (6-1), ale już z Saengkhamem były męczarnie, długo zanosiło się na niespodziankę. Podsumowując: Anglik wyglądał lepiej w tygodniu, w pokonanym polu zostawił lepszych graczy niż Chińczyk, dlatego to w nim widzę faworyta tego meczu.
Kursy z Marathonu

 

[lusy_b]

Czas zdarzenia: godz. 20:00
Zdarzenie: Mark Joyce - Lu Haotian
Typ: Joyce (-1,5)
Bukmacher: STS
Kurs: 2,70
Analiza: w rankingu jednorocznym Joyce jest na 31 pozycji z dorobkiem 40.000 punktów, a Lyu Haotian ma 46 ranking i 30.500 pkt.
34-letni Angliki Joyce ma obecnie 42 pozycję, zgromadził 109.937 pkt.
20-letni Chińczyk Lyu Haotiant ma obecnie 80 ranking, zgromadził 30.500 pkt.
H2H: brak spotkań
Sezon 2017/2018: Joyce zagrał 29 meczy 19:10, 201 partii 110:91. Uczestniczył w 10 turniejach, raz odpadł w 1/8 finału i 2 razy w ćwierćfinale. Najlepszy wynik osiągnął w czerwcu i w sierpniu. Skonstruował 56 brejków 50+, 9 - 100+.
Haotian zagrał 23 mecze 12:11, 104 frames 154 76:78. Wziął udział w 10 turniejach, odpadł ra raz w 1/8 finału, raz w 1/4 finału i raz w półfinale. Najlepsze wyniki osiągnął w listopadzie Skonstruował 37 brejków 50+, w tym 4 razy 100+.
Forma Joyce:. wygrał 6 z ostatnich 10 meczy. Wbił 23 brejki 50+, w tym 2 "setki". Wysoko przegrał z Higginsem, Trumpem i Gilbertem, minimalnie z Woolastonem. Pokonał Gilberta, N. Robertsona, Brecela i McGilla. W tym turnieju rośnie z meczu na mecz, a pokonanie Robertsona, który jest w dobrej formie, budującego wysokie brejki to po prostu sportowy wyczyn dużej klasy! W turnieju w Yorku wbił 13 brejków 50+, w tym 2 "setki".
Forma Haotian: wygrał 8 z 10 ostatnich meczy. Wbił 21 brejków 50+, w tym 3 "setki". Przegrał z Milkinsem i wysoko z Bingtao w półfinale w Irlandii. Ostatnio pokonał Marco Fu, także Ebdona, Hamiltona. W tym turnieju wbił 9 brejków 50+, w tym 3 "setki".
Podsumowanie ranking i doświadczenie wskazują na Joyce'a. W przekroju całego sezonu lepiej buduje brejki od Chińczyka. Bieżący sezon jest udany dla Chińczyka, który mocno podwyższył swój ranking, ale też Joyce to zrobił, choć o kilkanaście a nie kilkadziesiąt pozycji. Zwłaszcza ostatnie tygodnie układają się po myśli Haotiana, który jest w wysokiej formie. W tym turnieju trudniejszą drabinkę miał jednak Joyce, ale zwraca uwagę zwycięstwo Haotiana nad Fu, a także jego wzrastająca pewność siebie. Wyraża się ona m. in. w budowaniu brejków. W całym sezonie wbił 4 "setki", z czego 3 w tym turnieju! Joyce też bardzo dobrze punktuje, skonstruował więcej brejków 50+ niż Chińczyk. Doceniam osiągnięcia młodego Haotiana, ale jednak więcej szans widzę po stronie Joyce'a. Nie tylko z racji większego doświadczenia, ale też z powodu wielkiego głodu sukcesów, których dotąd de facto nie ma. Także z powodu jego mocnej wiary w siebie, czemu daje wyraz, co najważniejsze, w rywalizacji przy stole, ale również w rozmowach, wywiadach. Pokonanie Neila Robertsona w bardzo dobrym stylu pokazuje go gotowego na ten sukces. W tej rywalizacji nie obstawiałbym liczby frejmów w meczu. Obaj są w świetnej dyspozycji, ale obaj też mieli wpadki z wysokimi porażkami. Szczerze pisząc nie wykluczam, że jeśli Joyce mocno zacznie, to może Haotian nie wytrzymać presji. Z mniejszym prawdopodobieństwem widzę odwrotny scenariusz, czyli kłopoty Joyce'a. Tutaj podaję typ bardziej wyśrubowany, z minimalnym handikapem ujemnym po stronie Anglika. ( notabene na Unibet różnica w kursach między typem na Joyce'a, a typem na niego z handi (-1,5) wynosi 0,20 ( 2,00-2,20)?! Nie wiem co to oznaczaomyłkę, celowe zaniżenie kursu z handikapem?! Stawka umiarkowana - 4/10
Rezultat: 6:4 WYGRANY Wynik:+170% (z podatkiem 137,60%) Mecz oglądałem. Do stanu 5:2 wydawało się, że Joyce panuje nad meczem, skutecznie wykorzystując błędy Chińczyka. Jednak ostatnie 3 partie były bardzo nerwowe, Joyce był spięty, popełniał więcej błędów niż wcześniej. Dopiero w 10 partii Anglik wziął się w garść i od jej wczesnej fazy konsekwentnie zbudował zwycięską przewagę. Joyce skonstruował 5 brejków 50+, a Haotian - 2 brejki 50+.

 

[morenowe]

S.Murphy vs R.Walden
Handicap 2 (+1.5) 2.09
Walden win 2.87
Po zaciętym meczu Murphy - Robertson, dziwi mnie taki wynik. Po obejrzeniu nie całego meczu, sądzę że wynik ten mógł być również w drugą stronę, Jeden i drugi dużo błędów. Mieli podobne wysokości podejść. No ale skończyło się szczęśliwiej dla Muprhiego, Walden wrócił już na dobre do solidnej gry, jeszcze jeden turniej i powinien się znowu wkręcić na obroty po kontuzji. (o której doczytałem się jakiś czas temu u psotnicka)
Jeśli będzie dobrze kontorolował białą bile to wygra ten mecz. Myślę że murphy jeszcze pomoże w tym.
wynik 4-6 tak mi się to widzi. pozdro

 

[hellmaster]

Shaun Murphy - Ricky Walden
Ricky Walden @ 2,75 6-1 kompletna pomyłka. Murphy średnio, a Walden tragicznie
Unibet

Wydaje mi się, że słusznie szukane są tutaj typy w stronę Waldena. Ricky po beznadziejnych dwóch ostatnich sezonach jakby powoli wracał na swój poziom. Na jego słabe wyniki w ostatnim czasie wpływ miało wiele czynników jak choćby kontuzja o której wspominał psotnick czy wcześniej narodziny potomka czego konsekwencją były z pewnością mniej regularne treningi. Ostatnio ta gra Waldena wygląda jednak dużo lepiej, coraz częściej pojawiają się wygrywające brejki, a należy pamiętać, że ten zawodnik kilka ładnych lat spędził w czołowej szesnastce, wygrał kilka turniejow i nie jest przypadkowym ogórkiem. Murphy od dawna gra tak sobie. Tak naprawdę wyszedł mu w tym sezonie jeden turniej - Champion of Champions, a tak to gra w kratkę. W jednym frejmie potrafi zasadzić wygrywające podejście, a w dwóch kolejnych pudłować proste bile. Tutaj też prezentuje się bardzo średnio i powinien mieć dzisiaj ciężką przeprawę z Waldenem. Dysproporcja w kursach jest według mnie zbyt duża i poszukam niespodzianki w stronę doga.

 

[lusy_b]

Czy ktoś z Was orientuje się, jaki problem z kijem miał w meczu z Murphy'm Walden. Gładkie zwycięstwo Shauna trochę mnie zaskoczyło?! Walden co chwilę popełniał błędy, delikatnie pisząc, niespodziewane. Nie zauważyłem, by Ricky miał problem zdrowotny.

 

[el-madridista]

Mówisz że to problem z kijem? Oglądałem w pracy, więc chyba z połowy meczu nie widziałem, ale fakt, sporo było tych błędów Waldena, zdecydowanie za dużo by powalczyć z Murphym, który znów był w zasięgu a nie został nawet postraszony.

 

[lusy_b]

Też nie mogłem oglądać całego spotkania, tylko złowiłem info, że wyszedł na kilka minut z powodu kija, ale może się przesłyszałem stąd pytanie. Murphy dał mu kilka szans, które widziałem i po których 3-4 frejmy powinien zapisać normalnie grający Walden na swoje konto. Na co zresztą liczyłem przed spotkaniem.

 

[jatyper]

Nie mogł wykrecic gwintu przedłużki ze swojego kija, po wbijaniu z przedłużki. Stad wyszedł na chwilke, ale zadnych problemow z kijem nie miał. Po prostu grał słabo, wystarczy powiedzieć, że gdyby nie spudłowana czerwona przez Szona w 4 frejmie, to wynik końcowy tego spotkania byłby 6-0, a najwiekszy break Waldena to 16 pkt

 

[bukovina]

Czy ktoś z Was orientuje się, jaki problem z kijem miał w meczu z Murphy'm Walden. Gładkie zwycięstwo Shauna trochę mnie zaskoczyło?! Walden co chwilę popełniał błędy, delikatnie pisząc, niespodziewane. Nie zauważyłem, by Ricky miał problem zdrowotny.

Lekkie problemy miał, przy trudniejszych uderzeniach nie był w stanie lekko się rozciągnac bo gdy próbował widać było grymas bólu na twarzy i musiał używać przyrządu.. Choć z niego miał 100% skuteczność więc też nie można zrzucax winy na jakąś kontuzje

 

[psotnick]

R.O'Sullivan vs M.Gould
Łącznie frejmów: Powyżej 8.5 @ 1.75
Łącznie frejmów: Powyżej 9.5 @ 2.72
Marathon
Mecz meczowi nie równy, ale wczorajsze męczarnie O’Sullivana z Songsermsawadem dają do myślenia. Wystarczy grać bez kompleksów, by sprawić problemy wielkiemu faworytowi. Gould nie ma zbyt dobrych wspomnień z meczów z Ronniem, jeszcze czeka na pierwszą wygraną, ale w tym sezonie Rakieta jest do ugryzienia dużo bardziej niż zwykle. Cała seria porażek z niżej notowanymi rywalami, czasami bardzo dotkliwe, albo tak jak wczoraj potrzebuje akrobacji w deciderze żeby w ogóle wygrać. Gpuld ma o co grać, wygrana daje mu miejsce w lukratywnym Masters, do tego jego ofensywny nieszablonowy styl gry, nigdy nie wiadomo co zagra, może dac mu parę procent szans więcej niż innym. Zwłaszcza teraz, kiedy Ronnie nie jest w swoim optimum. Nie wiem czy wystarczy to na ogranie Rakiety, ale na w miarę wyrównany mecz powinno, zwłaszcza przy takich liniach i kursach.

 

[lusy_b]

Czas zdarzenia: godz. 20:00
Zdarzenie: Ryan Day - Mark Joyce
Typ: over 9,5 frejmów
Bukmacher: Totolotek
Kurs: 2,05
Stawka: 6/10
Analiza: w rankingu jednorocznym Day jest na 12 pozycji z dorobkiem 84.500 punktów, a Joyce jest na 31 pozycji z dorobkiem 40.000 punktów
34-letni Walijczyk Day w głównej klasyfikacji snookera, World Rankings 2017/2018 ma obecnie 19 pozycję, zgromadził 248.537 pkt.
34-letni Angliki Joyce w głównej klasyfikacji snookera, World Rankings 2017/2018 ma obecnie 42 pozycję, zgromadził 109.937 pkt.
H2H: w latach 2011-2016 było 7 meczy 6:1, 50 partii 31:19
Sezon 2017/2018:
Day zagrał 37 meczy 24:13, 266 partii 147:119. Uczestniczył w 10 turniejach, odpadł raz w 1/8 finału, raz w ćwierćfinale, raz wygrał. Najlepszy wynik osiągnął w czerwcu. Skonstruował 92 brejki 50+, 12 - 100+.
Joyce zagrał 30 meczy 20:10, 211 partii 116:95. Uczestniczył w 10 turniejach, raz odpadł w 1/8 finału i 2 razy w ćwierćfinale. Najlepszy wynik osiągnął w czerwcu i w sierpniu. Skonstruował 61 brejków 50+, 9 - 100+.
Forma Day: w Yorku najpierw pokonał 6:0 Barretta, potem Un-Nooha 6:3 i w decydującej partii M. Williamsa i Li Hanga. Zbudował w każdym meczu 5-6 brejków 50+ (22), w tym 3 razy 100+.
Forma Joyce: w tym turnieju pokonał Chuan Leonga 6:3, potem Gilberta 6:4, następnie N. Robertsona 6:5 i Haotiana 6:4. Skonstruował 17 brejków 50+, w tym 2 razy 100+.
Podsumowanie i wnioski: statystyki wskazują, że faworytem jest Day. Trudno polemizować z tą wyceną rynku. Postawa obu w Yorku jest podobna. Obaj rywale grają powtarzalnie, budują brejki, w ważnych momentach biorą się w garść i wygrywają decydujące partie. Obaj zdobyli wartościowe skalpy w Yorku (Williams, Robertson). Nie sądzę, by warto było obstawiać konkretnego gracza w tym pojedynku, obaj mogą go wygrać, choć bardziej prawdopodobnym zwycięzcą wydaje się Day. Moja intuicja mówi inaczej, wskazuje na Joyce'a, ale nie mam konkretów na jej podparcie. Mając ten, przedstawiony 3 zdania wcześniej obraz obu rywali w tym turnieju, wybieram typ na over gemowy. Linia +9,5 frejma ma średnią wartość rynkową 2,03 (maks. 2,10), która jest przyzwoitą zapłatą za tego ryzyko związane z tym betem. Stawka średnia.

Rezultat: 6:5 WYGRANY Wynik:+105% (z podatkiem 92,40%) Oglądałem mecz od stanu 3:3. Nie było to dobry show z powodu sporej liczby błędów. Joyce skonstruował 4 brejki 50+, a Day - 2 brejki 50+ (w tym 111).

R.O'Sullivan vs M.Gould
Łącznie frejmów: Powyżej 8.5 @ 1.75
Łącznie frejmów: Powyżej 9.5 @ 2.72
Marathon
Mecz meczowi nie równy, ale wczorajsze męczarnie O’Sullivana z Songsermsawadem dają do myślenia. Wystarczy grać bez kompleksów, by sprawić problemy wielkiemu faworytowi. Gould nie ma zbyt dobrych wspomnień z meczów z Ronniem, jeszcze czeka na pierwszą wygraną, ale w tym sezonie Rakieta jest do ugryzienia dużo bardziej niż zwykle. Cała seria porażek z niżej notowanymi rywalami, czasami bardzo dotkliwe, albo tak jak wczoraj potrzebuje akrobacji w deciderze żeby w ogóle wygrać. Gpuld ma o co grać, wygrana daje mu miejsce w lukratywnym Masters, do tego jego ofensywny nieszablonowy styl gry, nigdy nie wiadomo co zagra, może dac mu parę procent szans więcej niż innym. Zwłaszcza teraz, kiedy Ronnie nie jest w swoim optimum. Nie wiem czy wystarczy to na ogranie Rakiety, ale na w miarę wyrównany mecz powinno, zwłaszcza przy takich liniach i kursach.

Ten mecz to dla mnie "śmierdzące jajo", lepiej go nie dotykać. Twoja argumentacja jest bardzo słuszna w odniesieniu do Ronniego. Młody Taj, grający nieco dziwnego snookera, powinien był go wczoraj ograć.Nawet wcześniej niż w decydującej partii. Nie bierzesz jednak pod uwagę, że Gould gra "piach". Widziałem jego ostatni mecz, nie wiem jak z tą formą dotarł do ćwierćfinału. Gouldowi oddaję jedno: jest szczery, o swoim obecnym poziomie sam mówi, że to "śmieciowy snooker".