UFC on FOX 10: Henderson vs. Thomson 25.01.2014

[napoleoni]

ahaha, Nikita ????

Daron Cruickshank, zapamiętajcie to nazwisko ????

 

[dawczan]

Daron Cruickshank, zapamiętajcie to nazwisko

Czy chwile przed tym kopniakiem i KO Daron nie miał "gorąco" ? Bo nogę mu wykręcał ładnie...

 

[napoleoni]

Cruickshank - kandydat na KO wieczoru. Facet który podobnie jak wymienieni wcześniej przeze mnie panowie, ma duży potencjał, i cały czas się rozwija.

To że wybrnął z tak trudnej pozycji, nie spanikował a cierpliwie uciekł z mocnego heel hooka też mu się pisze na plus. Wystarczy zajrzeć na twitter, zachwytów nad Daronem jest wiele ????

 

[marqs3lby]

No chłopaki, dzięki za te rady z Pettisem ???? Mało brakło, Pettis chyba jednak na punkty by wygrał, ale duszenie załatwiło sprawę. W ogóle fajna walka, podobała mi się wymiana uśmiechów przed trzecią rundą :grin:

 

[kopakos]

Dobra walka, dużo zwrotów akcji. Przed knockdownem w 2rd kurs na Alexa wynosił 10. Gdyby kondycja nie siadła Pettisowi po tym knockdownie, to pewnie by wygrał. Ale to młody chłopak i na bank wróci mocniejszy.

 

[napoleoni]

Pettis zgłupiał, pewnie wygrałby to na punkty, a tak, nieudana próba poddania, w konsekwencji samemu został poddany. Gratki dla typujących na Caceresa

 

[embotron]

Cerrone polozyl Martinsa pieknie do spania, szkoda Pettisa, bo troche mi napsul, a bylo tak blisko Wedlug was kto wygrywal na punkty? Pettis czy Afroman?

 

[dawczan]

Gonzaga spuchł fachowo. Zawsze taki słaby kondycyjnie ? 1 runda fajna, ale czym dalej tym gorzej łagodnie mówiąc...

Pettis czy Afroman?

Ja tam sie nie znam, ale wg mnie spokojnie Pettis prowadził...

 

[dominiknd]

gonzaga na 23 walki dotrwal do decyzji tylko w jednej, stad w polowie 2 rundy znalem juz werdykt, no ale jednak 30-27 bym nie dal

 

[napoleoni]

Sherdog Scores
Jordan Breen scores the round 10-9 Thomson (49-46 Thomson)
TJ De Santis scores the round 10-9 Thomson (49-46 Thomson)
Chris Nelson scores the round 10-9 Thomson (49-46 Thomson)
The Official Result
Benson Henderson def. Josh Thomson via Split Decision (49-46, 48-47, 47-48) R5 5:00

No comment.

 

[dawczan]

Walki z karty głównej w szczególności 2 ostatnie wg mnie nudne i rozczarowujące...Nie wiem może koneserzy mma dostrzegli jakieś fajne rzeczy w tych walkach, ale mnie się wydaje, że nic specjalnego...A ten faworyt Henderson no tak jak kolega wyżej pisze wygrał nie wiadomo w sumie czemu...

 

[napoleoni]

Benson - tak jak go lubię, tak od dawien dawna leci na wałkach i pomocy sędziów. Dodatkowo tym razem najsilniejszy atut rywala jest totalnie balansowany przez defensywne umiejętności Bendo. Czyżby kolejna wygrana przez decyzje? Niestety ale niemalże pewne

No niestety, tak jak podejrzewałem przed starciem tak też się stało. Po 2 walkach z Edgarem i 1 z Melendezem to kolejna w której Benson jest mega promowany przez sędziów. Ja widziałem 48-47 Thomson.

 

[marqs3lby]

Cerrone polozyl Martinsa pieknie do spania, szkoda Pettisa, bo troche mi napsul, a bylo tak blisko Wedlug was kto wygrywal na punkty? Pettis czy Afroman?

Pettis. Miał więcej ciosów, chyba też obaleń. Jestem przekonany że na punkty wygrałby Sergio.

 

[to-ten-cham]

Pettis. Miał więcej ciosów, chyba też obaleń. Jestem przekonany że na punkty wygrałby Sergio.

No to chyba się grubo mylisz, a statystyki nie kłamią, BRUCE LEEROY zadał więcej znaczących ciosów, dłużej kontrolował walkę i do tego ten wspaniały knockdown w 2rd, napewno sobie ostro nim zapunktował walkę, co do obaleń to remis, z tym że Alex miał skuteczność 100%.
Jeśli nawet doszło by do decyzji, to powinno być split dla Alexa, chcociaż tutaj bym się obawiał prezentu dla Pettisa, ale niema co gdybać, doświadczenie wzieło górę nad młodością, młody nie wytrzymał presji i musiał uznać wyższość Bruce Leeroya 20sek przed zakończeniem walki.
A BRUCEE LEEROY teraz ostro zarobiony, zgarniając nagrody za walkę wieczoru i poddanie wieczoru, to kupa kasy.
Następnym razem oglądaj uważniej walki. Pozdro

 

[bene]

Po dwóch rundach sędziowie punktowali
19-19
19-19
20-18 Pettis
Z tego wynika że ostatnia runda była by decydująca. Muszę poogladać jeszcze raz 3 rundę, ale wydaje mi się że gdyby nie obalenie prowadzące do poddania (do którego niejako przeystąpił Pettis) to Pettis by prawdodpodobnie wygrał na punkty.

 

[erivan]

Pettis pewnie zgarnąłby trzecią rundę. Wydawał się aktywniejszy i wywierał większa presję. Dodatkowo dostałby ja pewnie za nazwisko i chęć utrzymania mu nieskazitelnego rekordu

 

[marqs3lby]

No to chyba się grubo mylisz, a statystyki nie kłamią, BRUCE LEEROY zadał więcej znaczących ciosów, dłużej kontrolował walkę i do tego ten wspaniały knockdown w 2rd, napewno sobie ostro nim zapunktował walkę, co do obaleń to remis, z tym że Alex miał skuteczność 100%.
Jeśli nawet doszło by do decyzji, to powinno być split dla Alexa, chcociaż tutaj bym się obawiał prezentu dla Pettisa, ale niema co gdybać, doświadczenie wzieło górę nad młodością, młody nie wytrzymał presji i musiał uznać wyższość Bruce Leeroya 20sek przed zakończeniem walki.
A BRUCEE LEEROY teraz ostro zarobiony, zgarniając nagrody za walkę wieczoru i poddanie wieczoru, to kupa kasy.
Następnym razem oglądaj uważniej walki. Pozdro

Zasugerowałem się punktacją, ale z pewnością masz racje. W końcu punktowane jest też coś takiego jak "octagon control" co nie jest odzwierciedlane w statystyce ciosów.