>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

UFC Fight Night: Smith vs. Spann

psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
UFC Fight Night: Smith vs. Spann



Data: 18 września 2021 (noc z soboty na niedzielę)
Lokalizacja: Apex Center (bez fanów), Las Vegas, Stany Zjednoczone
Transmisja: Polsat Sport / eFortuna.pl / PPV (karta główna), UFC Fight Pass / eFortuna.pl (karta wstępna)

Walka wieczoru
205 lb: Anthony Smith (35-16) vs. Ryan Spann (19-6)


Co-main event
205 lb: Ion Cutelaba (15-6-1) vs. Devin Clark (12-5)


Karta główna (od 01:00 polskiego czasu)
155 lb: Nikolas Motta (12-3) vs. Cameron VanCamp (15-5-1)
125 lb: Ariane Lipski (13-7) vs. Andy Bohm (7-0)
155 lb: Christos Giagos (19-8) vs. Arman Tsarukyan (16-2)
185 lb: Joaquin Buckley (12-4) vs. Antonio Arroyo (9-4)

Karta wstępna (od 22:00 polskiego czasu)
205 lb: Tafon Nchukwi (5-1) vs. Mike Rodriguez (11-6)
135 lb: Pannie Kianzad (15-5) vs. Raquel Pennington (11-8)
135 lb: Nate Maness (13-1) vs. Tony Gravely (21-6)
155 lb: Dakota Bush (8-3) vs. Zhu Rong (17-4)
135 lb: Montel Jackoson (10-2) vs. JP Buys (9-3)
125 lb: Erin Blanchfield (6-1) vs. Sarah Alpar (9-5)
170 lb: Impa Kasanganay (9-1) vs. Carlston Harris (16-4)
135 lb: Gustavo Lopez (12-6) vs. Heili Alateng (14-8-1)
115 lb: Emily Whitmire (4-4) vs. Hannah Goldy (5-2)

źródło: ufc.com, lowking.pl
 
T 37,8K

typymma

Znawca - MMA
Impa Kasanganay (9-1) vs. Carlston Harris (16-4)

Paradoksalnie spektakularna porażka Impy z walczącym na tej samej karcie Joaquinem Buckleyem mogła dać mu nowy impuls w dość krótkiej zawodowej karierze MMA. Pochodzący z Kongo zawodnik po tej przegranej zszedł z kategorii średniej do półśredniej, dając ostatnio popis swoich umiejętności na tle przeciętnego Sashy Palatnikova. Bez wątpienia jest to bardzo perspektywiczny zawodnik, który nie został jednak jeszcze przetestowany przez nikogo naprawdę solidnego. Myślę, że jego dzisiejszy rywal będzie właśnie takim testem. Carlston Harris do UFC trafił dość nieoczekiwanie, sprawiając jedną z największych tegorocznych niespodzianek w światowym MMA (kursy na jego wygraną chodziły w okolicach 9.00). Pochodzący z Gujany zawodnik poddał na łączonej gali UAE Warriors oraz EFC Saygida Izagakhmaeva, zdobywając tą wygraną kontrakt z UFC. Przechodząc już do meritum tego zestawienia celem Kasanganaya powinno być utrzymanie tego pojedynku na nogach, by nie znaleźć się pod swoim rywalem. Wydaje mi się to bardzo realne, ponieważ zawodnik Sanford MMA dysponuje dobrymi defensywnymi zapasami, dodatkowo wydaje się być mocniejszym fizycznie fighterem od Harrisa. Prawdopodobnie to on będzie dyktował warunki tego starcia, na nogach wydaje się być skuteczniejszym uderzaczem i nie wykluczam też tego, że to on będzie inicjował akcję zapaśnicze jak w walce z w/w Palatnikovem. cardio też raczej stoi po stronie Amerykanina. Reasumując, idę w kierunku Impy Kasanganaya, który najprawdopodobniej urwie wygraną na punkty.

Impa Kasanganay @1.93


Nate Maness (13-1) vs. Tony Gravely (21-6)

Gravely
to dla mnie zawodnik, który może sporo zwojować w kategorii koguciej UFC. Reprezentant American Top Team po przegranym debiucie w organizacji z Brettem Johnsem odniósł dwa zwycięstwa, a szczególnie imponującym była ostatnia walka z Anthonym Birchakiem, gdzie wyglądał naprawdę kapitalnie. Ewidentnie zeszła z niego presja, którą widać było w starciu z Geraldo de Freitasem. Nate Maness wygrał dwie walki pod banderą UFC, jednak szału w moich oczach nie było – wymęczona wygrana z Johhnym Munozem oraz gilotyna na Luke’u Sandersie, który zakończył karierę nie jest dla mnie dużym wymiernikiem na tle Gravely’ego. Warunki fizyczne na korzyść starszego z Amerykanów, jednak Tony przerabiał już takiego zawodnika – patrz wspomniany de Freitas. Myślę, że zawodnik z Coconut Creek dobrze odrobi pracę domową i swoją konsekwentną pracą ugra tutaj decyzję na swoją korzyść – sportowo wydaje się być fighterem dużo bardziej przekrojowym.

Tony Gravely @1.50


Christos Giagos (19-8) vs. Arman Tsarukyan (16-2)


24-letni Ormianin uważany jest za topowego prospekta kategorii lekkiej UFC i według mnie Christos Giagos jest absolutnie idealnym przeciwnikiem dla jego pierwszej wygranej przed czasem w organizacji. Od czasów porażki z Islamem Makhachevem Tsarukyan mega się rozwinął i nie powinien mieć większych problemów z wygraną w tej walce, czuję tutaj skończenie przed czasem, myślę że to ten czas. Oczywiście nie skreślam Giagosa, jednak ma on szansę jedynie wyciągając jakieś poddanie, o co będzie moim zdaniem piekielnie ciężko. Znając bukmacherskie życie podpieram się podanym niżej typem – jest to oczywiście propozycja do gry tylko i wyłącznie w singlu.

Przetrwa do końca walki – NIE @2.25


Mandy Bohm (7-0) vs. Ariane Lipski (13-7)


Jestem nieco zaskoczony tymi liniami, bo patrząc na wcześniejsze kariery obu zawodniczek Ariane Lipski powinna być tutaj dość wyraźną faworytką, jest jednak jak jest i nic tylko się cieszyć. Niemka nie jest zawodniczką parterową, wywodzi się typowo ze sportów uderzanych, nie pokonała totalnie nikogo znaczącego, a patrząc na jej ostatnią walkę stoczoną w Bellatorze wygląda to na dalsze podbijanie rekordu Lipski. Ariane na stałe w American Top Team, dobre przygotowania, w praktyce porażka dzisiaj w nocy zwalnia ją z UFC, a jak widać organizacja nadal w nią inwestuje. Czysto technicznie to Brazylijka na nogach ma zdecydowanie więcej do zaoferowania, a patrząc na częstotliwość przyjmowania ciosów przez Bohm może to być gra do jednej bramki. Przypominam jednak, że w MMA kobiet nie takie cuda się już działy i polecam pomyśleć parę razy, zanim zagracie na byłą mistrzynię KSW – zawiodła nas przecież w UFC nie raz.

Ariane Lipski @1.83


Ion Cutelaba (15-6-1) vs. Devin Clark (12-5)


Podobnie do sytuacji Lipski wygląda aktualna pozycja Iona Cutelaby w UFC. Mołdawianin w ostatnich pięciu pojedynkach wygrał zaledwie raz i najprawdopodobniej przegrywając dzisiaj zostanie zwolniony z organizacji. Dostaje jednak rywala skrojonego idealnie pod siebie. Devin Clark to zapaśnik, który w stójce jest mizerny, nie ma ciosu i najpewniej jego jedyną bronią w płaszczyźnie kickbokserskiej będą niskie kopnięcia. Cutelaba dysponujący świetnym TDD nie powinien mieć problemu z utrzymaniem tego starcia na nogach i jeśli tylko choć raz podejdzie do swojej walki z głową, wygra to w cuglach. Wierzę, że będzie miało to miejsce właśnie dzisiaj i mołdawski Hulk utrzyma swoją pozycję w największej organizacji MMA na świecie.

Ion Cutelaba @1.67
 
Otrzymane punkty reputacji: +335
ferguson2 951,1K

ferguson2

Typer
Bohm @2.05 fortuna

Kurs calkiem calkiem na Niemke, która co prawda zaliczy debiut w klatce UFC, nie lekcewazylby jej na starcie z Lipski, ktora jest o krok od zwolnienia w UFC. Bohm to typowa stojkowiczka z duzym zasiegiem w porownaniu do Lipski. Do tej pory stoczyła 7 pojedynkow, ostatni boj w Bellatorze. Nie przegrala ani razu w karierze zawodowej. Patrzac na jej pojedynki mozna odniesc wrazenie, ze klincz i kickboxing nie sa jej obce. Odnosnie umiejetnosci parterowych ciezko ocenic, bo jeszcze ani razu nie została zweryfikowana. Zweryfikowana w parterze została natomiast Lipski, ktora nie zrobila zadnego postepu w tej kwestii od czasu jej pierwszej walki w UFC. Latwa ja obalac i kontrolowac w parterze. W stojce prezentuje w miare solidny poziom, ale MMA to nie tylko umiejetnosci stojkowe. Nalezy powiedzieć, ze Bohm wychodzi do tej walki bez zadnej presji. Moze wygrac jak i przegrać. W przypadku Lipski sytuacja jest duzo gorsza. Kazda kolejna porazka moze skończyć sie zwolnieniem w UFC. Jesli Bohm narzuci presje, poszuka od początku klinczu i nie da swobody Lipski w stojce, to powinna dociągnąć te walke do decyzji. Nie lubie typowac walk kobiet, ale Lipski nie tak dawno miala zwojowac UFC, a niestety rzeczywistośc stala sie zupelnie inna. Nie ufam jej progresowi. Z kolei Bohm nie walczyla sporo czasu, ale pamietajmy ze podpisala kontrakt w maju i ten czas na przygotowania miala na tyle duzy, zeby sie odpowiednio przygotować do debiutu.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +200
Semtex 267,5K

Semtex

Użytkownik
Ariane Lipski @1.90
Ariane Lipski by finish @4.40

Lipski walka o być albo nie być w UFC ale uważam, że dostała tutaj bardzo łatwą przeciwniczkę na pożarcie, nie ma co nawet porównywać tego z kim niemka wygrywała swoje walki, przewaga doświadczenia jest tutaj ogromna. Obejrzałem walkę Bohm z Eeckhout i nie mam wątpliwości, że stójka zdecydowanie na korzyść Queen of Violence, będzie szybsza na nogach, wyprowadza znacznie więcej ciosów, aktywniejsza, po prostu lepsza strikersko Lipski powinna tutaj punktować, niemka wygląda na dość wolną zawodniczkę i oszczędną w ciosach więc nie wiem jaką presję może tutaj stwarzać, bardzo sygnalizowane ciosy, powoli wyprowadzane kombinację i porównując to co w stójce potrafi Mandy, a co ma do zaoferowania Ariane, nie mam wątpliwości, że brazylijka powinna być fawortyką w tej walce. Monster wyglądała solidnie wciskając Eeckhout w siatkę i obijając w klinczu ale to chyba jedyne co ma do zaoferowania.

Zapasy niemki to już chyba wgl nie istnieją, Lipski może nie błyszczy ale nie ma co patrzeć na to przez pryzmat walki z MDLR, ponieważ amerykanka to jednak niezła kocica w parterze i w walce z Bohm treningi w ATT i sparingi z samym topem WMMA mogą przynieść efekty. Od walki Bohm w Bellatorze minęło co prawda 11 miesięcy ale to już 32 letnia zawodniczką więc nie sądzę żeby zaliczyła jakiś mega progres i z tego co widziałem, co prezentują obie zawodniczki stawiam na Ariane i nie wykluczam, że wykończy niemke przez jakieś gnp, a może i wyczaruje poddanie w parterze.


Anthony Smith @1.58
Anthony Smith by finish @2.20

Main Evencie stawiam na Smitha, nie widzę argumentów dla Spanna, jego jedyna zaleta to to, że jest długi i ma okropnie duży zasięg, ~208cm, jednak jest dość wolny i łatwy do trafienia. Kolejna sprawa to boje Smitha i walki praktycznie cały czas z topem dywizji, rekord 35-16 nie jest może i dobry ale to solidny walczak, przydomek Lwie Serce nie wziął się z niczego. Myślę, że Smith zacznie zdobywać przewagę z każdą kolejną rundą, jest wszechstronniejszym zawodnikiem, bardziej aktywnym w stójce, szybszy, a w dodatku to solidny grappler, sporo swoich walk kończył przez poddanie, a długie łapy Supermana mogą być tutaj łatwym celem.

Gravely + Buckley + Tsarukyan + Rong @3.50 Ehh Gravely uwalił

Phil Davis z Bellatora @1.80
Jakoś nie wierzę już w 44 letniego Romero, 1-4 w ostatnich walkach w UFC, przegrywał oczywiście z solidnymi zawodnikami jak Izzy czy Reaper ale jednak przeygrwał, wiek też nie pomaga, w dodatku poszedł wagę wyżej bo Davis to naturalny półciężki. Nie wykluczam, że Soldier ustrzeli i uśpi Davisa ale jakoś bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że to jednak Davis wyjdzie zwycięsko z tej walki i wygra przez decyzję. Gabarytowo tutaj to amerykanin ma przewagę, jest większy, ma o 10 cm lepszy zasięg, Phill nigdy też nie przegrał przed czasem, to twardy zawodnik, nie był nokautowany, potrafi przyjąć i wydaję się, że będzie jednak mobilniejszy od kubańczyka.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +726
Do góry Bottom