Ryan Bader vs. Ovince Saint Preux
Na inne walki nie zwracałem jeszcze uwagi, ale to starcie uważam że niesamowicie interesujące. Bader miał być znaczącym zawodnikiem
UFC, zapowiadał się nie gorzej niż Jon Jones, ale porażka właśnie z nim, potem z Ortizem, Machidą i Gloverem znacznie osłabiły jego pozycje. I gdy miał już zostać spisany na straty... przyszły dwie fantastyczne wygrane. W ciągu 30 minut walk, Bader został trafiony przez rywali... 19 razy, sam trafiając 123 ciosy, zaliczając 10 sprowadzeń do parteru. Fantastyczny wynik na tym poziomie
MMA.
Jego rywalem będzie OSP, który w 5 ostatnich walkach, 4 razy kończył rywali przed czasem. Bardzo wszechstronny zawodnik, wygrane w dobrym stylu, dobre zapasy, bardzo dobry parter, rzadko kiedy przegrywa przed czasem.
W skrócie, dwaj zawodnicy których bardzo lubie, podejrzewam że kursy będą w granicach 1.70-2.50 dla Badera, starcie które można analizować w nieskończoność, bardzo, bardzo dobre zestawienie, słaba strona Badera jest silną stroną OSP i odwrotnie.
BADER:
OSP:
Tak jak cholernie podoba mi się Bader z dwóch ostatnich walk, tak mam przeczucie że przegra to starcie. Facet za bardzo olewa taktykę, rzuca się na rywala bez zastanowienia, tak często pada po jednym kontrującym ciosie. OSP jest cholernie rozsądny, więc nie zdziwi mnie nawet jeśli Bader totalnie go zdominuje, a i tak popełni jakiś głupi błąd i przegra. Zapowiada się znakomite starcie, dwóch zawodników których część teraz nie docenia, ale za 3 tygodnie jeden z nich może dołączyć do ścisłego grona pretendentów do pasa.