Bisping przez decyzję
5.50
Unibet
Jedziemy na szybko, bo jest późno i nie ma czasu.
Pająk skończył się już dawno. Przegrana z Weidmanem, później kolejna przegrana w rewanżu plus bardzo poważna kontuzja nogi, która wyeliminowała go na dłuższy czas. Powrócił z igłami w tyłku, po czym został zawieszony i kolejny brak walk.
Jeden i drugi nie należy do młodego rocznika. Silva ma już na karku 40 lat, a przeciwnika jest o 4 lata młodszy.
O stójce Silvy można by pisać i pisać, ale to już nie jest ten sam Pają, który był kilka lat temu, latka lecą, traci się pewne zdolności i cechy. Chłop zaliczył regres, ale nie ma co się dziwić, wiek, kontuzja, porażki, inne nastawienie. Raczej nie zagrozi Michałowi, jeśli ten będzie na tyle uważny. Tak samo wątpię, aby Bisping zagroził dla Andersona, nie ma ciosu nokautującego, ale walczy dość spokojnie, szuka dziur w obronie rywala, wyprowadza różne kombinacje.
Zapasy raczej na podobnym poziomie, ale nie chce mi się rozwijać tej kwestii ze względu, że czas goni.
Obok takiego kursu nie można przejść obojętnie. Silva, to już nie ten sam fighter to ostatnimi laty - wypalenie. Bisping wie, że może walczyć jeszcze o pas, jest na swojej ziemi, ma za sobą tłum.
To na tyle, miłego oglądania
Perełka trafiona, aż miło