185 lbs:
Ronaldo Souza (19-3) vs. Francis Carmont (22-7)
1,25 STS Jeśli czytacie czasem moje analizy, wiecie że przy typowaniu ostatniego starcia Weidmana z Silva, przy typie na Weidmana napisałem że jedynym człowiekiem na tą chwilę, na którego bym postawił przeciw aktualnemu mistrzowi jest właśnie popularny Aligator. Niestety prędko nie zobaczymy tych dwóch panów na przeciwko siebie, ponieważ Weidman zmierzy się z Belfortem, a Aligatorowi został rzucony na pożarcie Francis Carmont.
Francuza mogą dobrze kojarzyć fani polskiego
mma, stoczył 5 pojedynków w
KSW, z czego 4 wygrał, 1 przegrał uznając wyższość Karola Bedorfa. Francis trenuje w słynnym Tristar Gym, czyli przypomnę, z takimi jak GSP, R. MacDonald, J. Makdessi, I. Menjivar, Y. Jabouin, M. Ricci itd...Pragnę wspomnieć że każdy z w/w, oprócz GSP, przegrał swoją ostatnią walkę na przestrzeni ostatnich gal.
Tristar który ostatnio słabo przędzie, jego zawodnicy dają najnudniejsze pojedynki w
UFC, każdy uważnie trzyma się swojego indywidualnego gameplanu, unikając bezpośredniej bitki, przeciągając walki do decyzji i licząc na łaskawość sędziów. Myślę że sztab Tristaru został już dawno rozgryziony przez inne sztaby, a talenty z Tristaru się wypalają. Oglądając walki francuza stwierdzam że jest on nudny, mimo 6 walk wygranych w
UFC (głownie nad C. Camozzi, L. Larkin, C. Philippou-decyzje), to francuz oprócz warunków fizycznych, niczym szczególnym nie zachwyca.
Co do faworyta tej walki czyli brazylijskiego Aligatora, byłego mistrza federacji Strikeforce, posiadacza czarnego pasa bjj oraz judo, wielokrotnego złotego medalistę oraz mistrza świata w zapasach oraz grapplingu, jestem pewien, że jest lepszy w każdym elemencie walki od francuza. JACARE SOUZA po utracie tytułu mistrza wagi średniej Strikeforce na rzecz Luke Rockholda, stoczył 5 walk, wszystkie kończąc przed czasem, z czego 4 walki w 1rd. Dla największej organizacji świata JACARE stoczył 2 pojedynki, poddając C. Camozzi, z którym Francuz się męczył oraz ostatnio zjadając doskonałego judoke w postaci Y. Okami'ego.
Jak już wcześniej wspomniałem JACARE to świetny zapaśnik oraz grappler, skurwiel jest okropnie silny, zrobił wielki progres w stójce, stając się jednocześnie explosywnym strikerem,
jego rekord to 19-3, z czego 14 wygranych przez poddania, 2 przez KO i tylko 3 decyzje.
Mimo tak niskiego kursu 1,25, JACARE to dla mnie PEWNIAK tej gali, liczę ża Carmont nawet nie zdąży zrealizować swojego gameplanu, jak zostanie sponiewierany, w końcu Souza idzie po pas.
Nie mogę się doczekać jak ALIGATOR wpełznie do oktagonu:grin:.
JACARE SOUZA BY KO/TKO/DQ