UFC Fight Night 171: Smith vs. Teixeira

[psotnick]

UFC Fight Night 171: Smith vs. Teixeira

Data: 13 maja 2020 (noc ze środy na czwartek)
Lokalizacja: VyStar Veterans Memorial Arena (bez fanów) - Jacksonville, Stany Zjednoczone
Transmisja: Polsat Sport (karta główna), UFC Fight Pass (karta wstępna)

Walka wieczoru
205 lbs: Anthony Smith (33-14) vs. Glover Teixeira (30-7)

Co-main event
265 lbs: Ben Rothwell (37-12) vs. Ovince St. Preux (24-13)

Karta główna (od 03:00 polskiego czasu)
155 lbs: Alexander Hernandez (11-2) vs. Drew Dober (22-9)
135 lbs: Ricky Simon (15-3) vs. Ray Borg (13-4)
185 lbs: Karl Roberson (9-2) vs. Marvin Vettori (14-3-1)

Karta wstępna (od 00:00 polskiego czasu)
265 lbs: Andrei Arlovski (28-19) vs. Philipe Lins (14-3)
155 lbs: Michael Johnson (19-15) vs. Thiago Moises (12-4)
135 lbs: Sijara Eubanks (4-4) vs. Sarah Moras (6-5)
155 lbs: Gabriel Benitez (21-7) vs. Omar Morales (9-0)
135 lbs: Hunter Azure (8-0) vs. Brian Kelleher (20-10)
265 lbs: Chase Sherman (14-6) vs. Ike Villanueva (16-9)

źródło: ufc.com, lowking.pl​

 

[Pudzianxx]

Philipe Lins @1.61 Pinnacle

Rywal to emeryt 41 letni. Zawodnik który ma szklankę i nie trzyma ciosu. Pada jak mucha od pierwszego trafionego ciosu. W ostatniej walce padł po 30 sekundach. Identycznie do przodu padał kilka razy. Tak padając to najgorsza oznaka że powinno już się dawno skończyć. Na ostanie 12 walk tylko 3 wygrane !!!. Niektórzy mogą pamiętać jak 3 lata temu pokonał go nasz Tybura.

Lins Brazol 33 latek to min. nie tak dawny mistrz PFL, innej mocnej liczącej się organizacji w USA. Cztery walki i wszystkie skończone przed czasem. Właśnie wszedł w swój prime, długo trenuje w USA. Najważniejsze że ma czym przylutować, bije bardzo mocno. Szybszy, silniejszy, na innym etapie kariery, o wiele więcej do zaoferowania we wszystkim. Nic innego na emeryta się nie wymyśli. Kursy spadają ja mam po @1.67. Grałem go w jego ostatnich walkach.

 

[ferguson2]

Glover @ 2.45 sts
Glover ma duzo doswiadczenia, trzy zwyciestwa z rzedu i co najwazniejsze nadal potrafi walczyc na poziomie w swoim wieku. Swietnie walczy na ziemi i choc nie dysponuje juz taka szybkoscia, to mysle ze sprawi problemy Smithowi. Z pewnoscia jednym wiekszych atutow Smitha bedzie jego wiek i dynamika, lecz Glover pokazal ze nadal jest w stanie wyrzadzic krzywde rywalowi w stojce. Kursy zdecydowanie po stronie Smitha, ale czy jest az takim faworytem - nie wydaje mi sie. Ciezko skonczyc Glovera, do tej pory udalo sie ta sztuka Gustaffsonowi dopiero w 5 rundzie kilka lat temu i Rumble'owi ktory slynal z atomowego uderzenia. Smith az takim potworem w ofensywie nie jest, nie twierdze ze ta walka moze sie skonczyc na jego korzysc, ale widze value po stronie Brazylijczyka. Duzo bedzie zalezec od tego czy Gloverowi wystarczy baku na pięć rund, jednak liczę że uda mu się obalić kilka razy i tam skończyć rywala, bo Smith nie jest wirtuozem parteru.

 

[Gy_Gy_Craveel]

185 lbs: Karl Roberson (9-2) vs. Marvin Vettori (14-3-1) - Ta walka zostala odwolana, Robertson nie zrobil wagi. Przy zbijaniu zle sie poczul i zostal zabrany do lokalnego szpitala, lekarze stwierdzili ze nie jest to nic wielkiego i po paru dniach powinnien wrocic do zdrowia , mimo to zostal wycofany i starcie te zostalo usuniete z dzisiejszej listy walk.

 

[xavi90]

Czy to w boksie czy w MMA najbardziej lubię walki w wadze ciężkiej- dziś w UFC mamy taką jedną: Ben Rothwell vs Ovince 'OSP' St. Preux. Z tym że już na pierwszy rzut oka Ovince w wadze ciężkiej mnie nie przekonuje. W pamieci mam walkę przeciwko Michałowi Oleksiejczukowi z września zeszłego roku którą OSP wprawdzie wygrał ale to była walka w półciężkiej- w limicie do 93 kg. W tej walce OSP w pierwszej rundzie był kompletnie zdominowany przez Michała i gdyby nie to że Oleksiejczuk jest po prostu 'mały' to nie dał rady skończyć rywala. Natomiast w drugiej rundzie Polak padł fizycznie co OSP wykorzystał. Niemniej jednak- było widać już że Ovince najlepsze lata ma za sobą- a to przecież 37latek który w klatce stoczył 37 zawodowych pojedynków, wygrywając 24 z nich ale dla niego będzie to debiut w kategorii ciężkiej. A za rywala ma typowego ciężkiego- Ben Rothwell to niemal 39cio letni, 120 kilogramowy byk, także weteran MMA (20 lat doświadczenia- aż 49 zawodowych walk) który wykorzystywał swoje atuty w postaci siły fizyczne- na 37 wygranych aż 28 osiągnął przez TKO/KO. W grudniu wygrał (wprawdzie w kontrowersyjnych okolicznościach) ze Stefanem Struve czym przełamał serie 3 porażek z rzędu ale warto podkreślic że wszystkie te porażki były przez decyzje- ostatni raz przegrał przez poddanie 7 lat temu z Gabrielem Gonzagą. Wydaje mi się że siła fizyczna tutaj zdecyduje- OSP jak na kategorie półciężką był naprawde silny ale przeskok o 15 kilogramów w górę (co najprawdopodobniej oznacza brak szczególnych przygotowań do walki- po prostu nic nie zrzucał i na pewno odbije sie to na szybkości) i od razu starcie z 'gigantem' według mnie zakończy się dla niego źle a jak wejdzie tak słabo w walkę jak z Oleksiejczukiem to możliwe że nawet w 1 rundzie.

Ben Rothwell przed czasem @3,40 STS
Ben Rothwell w 1 rundzie @8,30 1xbet

 

[xavi90]

Fajne value widzę w walce Omara Moralesa z Gabrielem Benitezem. Omar nie jest zbytnio zweryfikowany na solidnym poziomie- ale ma imponujący rekord 9 wygranych, bez porażki. W UFC stoczył tylko jedną walkę, w grudniu zeszłego roku gdzie wygrał na punkty z koreańczykiem Dong Hyunem. Oglądałem tą walkę i wyglądał naprawe imponujaco, zdecydowanie zdominował rywala- wielokrotnie sprowadził go do parteru gdzie szukał techniki kończącej (i było bardzo blisko) ale także w stójce wyglądał bardzo przyzwoicie. Wcale mnie to nie dziwi- na co dzień ćwiczy w uznanym Hard Knock 365 gdzie trenuje wielu znanych zawodników. Jego rywal Gabriel Benitez to krótko mówiąc przeciętniak- rekord wprawdze 20-7, a ostatnia walka przegrana szybko przez TKO w 1 rundzie. Miał swój dobry czas gdy odprawił paru rywali ale o ich klasie niech świadczy fakt że na ten moment żadnego z nich nie ma w UFC. Ale co najciekawsze- Benitez wchodzi tutaj kategorię wagową wyżej, już na ważeniu było widać zdecydowaną dominację fizyczną Moralesa. Wenezuelczyk na 9 wygranych aż 5 razy kończył poddaniem- dlaczego wiec nie dziś skoro fizycznie będzie dominował, a już pokazał że jest solidnym grapplerem (a Benitez już przegrywał przez poddania). Kurs zdecydowanie godny zaryzykowania.

Omar Morales przez poddanie @15,00 (Efortuna/Etoto/Iforbet etc)

 

[Waldi1979]

W środę wszystkim fanom MMA dajemy możliwość otrzymania gwarantowanego bonusu. Jedyne, co należy zrobić to postawić kupon AKO lub MAXIKOMBI zawierający dowolne zdarzenie z gali UFC Fight Night za minimum 20 zł. Nie ma znaczenia, czy kupon będzie wygrany czy przegrany, i tak otrzymasz 20 zł w punktach FKP.

Zasady promocji:

• Oferta: tylko prematch
• Kupony: AKO i MAXIKOMBI
• Kanały: strona www, aplikacja mobilna
• Data: 13-14.05.2020
• Stawka : minimum 20 zł brutto
• Warunek: postaw kupon AKO lub MAXIKOMBI zawierający min. 1 zdarzenie związane z UFC Fight Night o stawce min. 20 zł brutto
• Gracze, którzy spełnią warunki promocji otrzymają 2800 punktów FKP, co odpowiada kwocie 20 zł.
• Nie ma znaczenia czy zakłady będą wygrane czy przegrane.
• Promocja dotyczy zakładów rozstrzygniętych do 14.05.2020 godz. 09:00
• Bonus zostanie przypisany do iKont graczy w dniu 14.05.2020 do godz. 23:59

 

[typymma]

Patrząc sensownie na starcie Andreia Arlovskiego z Philipe Linsem więcej argumentów stoi po stronie Białorusina - dysponuje zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi, Lins to naturalny półciężki, w jednej wypowiedzi mówi o tym, że będzie chciał poddać Andrzeja, z samym pójściem do parteru będzie trudno, bo Arlovski według statystyk ma 81% obronę przed obaleniami. W stójce według mnie to "Pitbull" technicznie będzie miał przewagę i jeśli tylko nie da się trafić, to powinien Linsa ograć. Brazylijczyk nigdy nie wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie, a z biegiem czasu to szanse Arlovskiego będą rosły, ponadto obaj Panowie sparowali ze sobą jeszcze w zeszłym roku w American Top Team i bardzo dobrze się znają. Białorusin co prawda przegrał ostatnio ekspresowo z Rozenstruikiem, jednak walkę wcześniej koncertowo wypunktował groźnego Rothwella, pokazując kilka naprawdę świetnych jak na 40-latka technik. Reasumując, widzę ogromne value w kursie na Arlovskiego i obok takiego kursu nie przejdę obojętnie.


Andrei Arlovski - Philipe Lins 2.55

 

[cuadrado12]

A mi w oko wpadła walka, która będzie otwierać dzisiejszą galę; Chase Sherman - Ike Villanueva. Dwa byki ważące ponad 105kg, patrząc tylko na poprzedni rok: jeden i drugi stoczyli po trzy walki i każdą z nich wygrali w pierwszej rundzie. Dzisiejsza walka będzie debiutem Ike w UFC, ale myślę że nie ma to większego znaczenia. Licze że nie będzie tu zbędnej badanki, tylko ostra bójka do pierwszego gonga, szczególnie że żaden z nich jakimś wirtuozem w defensywie nie jest. Jak na wagę ciężką przystało - jeden strzał może skończyć walkę, a że jeden jak i drugi mają tendencje do kończenia swoich walk w pierwszych rundach, to nie pozostaje nic innego jak tylko spóbować.

Walka skończy się w pierwszej rundzie @2.30 Coral Ike przyjął w pierwszej rundzie co trzeba i padł na początku drugiej

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: MMA - UFC
Godzina: 2:55
Spotkanie: Andrei Arlovski - Philipe Lins
Typ: walka nie potrwa pełnego dystansu
Kurs: 1,55
Bukmacher: Forbet

Inne typy:
Arlovski wygra przed czasem @4,50 STS (Arlovski wygrał, ale na punkty)
Arlovski wygra walkę w trzeciej rundzie @20,00 STS

Analiza:

Gdyby patrzeć tylko na statystyki, to ten typ nie wygląda najlepiej, gdyż Adrei Arlovski na dziewięć ostatnich walk w aż ośmiu z nich walczył na pełnym dystansie. W swojej ostatniej walce Arlovski przegrał błyskawicznie w pierwszej rundzie, ale wcześniej miał serię ośmiu pojedynków na pełnym dystansie. Są jednak przesłanki ku temu, że jego walka z Linsem zakończy się przed czasem. Philipe Lins to zawodnik, który rzadko kiedy walczy na pełnym dystansie. W całej jego karierze tylko dwa razy jego pojedynki nie zakończyły się przed czasem i obie te walki były bardzo dawno temu. Aktualnie Philipe Lins notuje długą serię pojedynków zakończonych przed czasem. Prawie wszystkie te walki zakończyły się w pierwszej lub w drugiej rundzie. Zawodnik ten ma solidny cios, ale nie jest zbyt odporny na uderzenia, do tego gabarytowo jest mniejszy od Arlovskiego, więc Arlovski ma argumenty, by wygrać z nim przed czasem i właśnie taki typ wydaje mi się najbardziej realny, czyli zwycięstwo Arlovskiego przed czasem.
Andrei Arlovski jest już właściwie w wieku emerytalnym jeśli chodzi o zawodnika UFC, bo ma on już aż 41 lat. Większość ostatnich walk zakończyło się jego porażką i jeśli i teraz przegra, to kto wie czy niebawem nie wyleci z tej organizacji. Myślę jednak, że ten rywal jest w jego zasięgu i ma szanse na odniesienie zwycięstwa i według mnie dokona tego przed czasem, choć oczywiście w przypadku zwycięstwa jego rywala przed czasem typ też będzie trafiony.
Bardzo ciekawie wygląda typ na to, że Andrei Arlovski wygra tą walkę w trzeciej rundzie. Według mnie w wielu walkach bukmacherzy dają naprawdę korzystne kursy jeśli chodzi o zakończenie pojedynku w ostatniej rundzie, w tym przypadku ostatnia runda to runda trzecia. W kursie 20,00 na wygraną Arlovskiego w trzeciej rundzie widzę value. Arlovski na cztery ostatnie walki zakończone werdyktem trzy z nich przegrał, więc będzie chciał uniknąć kolejnej porażki na punkty. Jeśli uzna, że pojedynek nie idzie po jego myśli, to liczę na to, że podejmie ryzyko i w trzeciej rundzie mocno ruszy na swojego rywala. Pomimo zaawansowanego wieku moim zdaniem wcale nie ustępuje swojemu rywalowi jeśli chodzi o kondycję i w trzeciej rundzie powinien mieć jeszcze dostatecznie dużo energii, by wygrać.