Witam
Na samym początku, chciałbym podziękować za wybranie mojej analizy całej karty
UFC 264.
A teraz czas na kolejną analizę karty walk tym razem
UFC 265.
Jest to całkiem ciekawa karta i dość wyrównana przez co ciężko tutaj coś pewnego znaleźć.
Kursy z
Fortuny.
Pierwsze dwie walki tj Munoz Jr vs Simmons i walkę kobiet Leonardo vs Gatto odpuszczam, ponieważ pierwsza para to dwóch zawodników, których w
UFC nie powinno być a są i druga walka to walka kobiet niskich lotów, więc analizę karty walk zaczynam od:
Pierwszą walką, którą wziąłem na warsztat jest starcie, które zostało przełożone na te galę z gali UFC FN Makhachev vs Moises, więc pozwolę sobie treść tamtej analizy tu skopiować.
Reprezentant Fortis
MMA to bardzo ciekawy zawodnik, przed angażem w
UFC pokonał pare solidnych nazwisk min: robiącego furore Adriana Yaneza czy Caio Machado, podczas programu Dany White wypunktował Richiego Santiago a w samym
ufc jako pierwszy pokonał Cole Smitha, przegrał z Bautista a potem w dobrym stylu wrócił i ubił Kevina Natividada.
A teraz dostaje juz starego Andersona Dos Santosa, który w stójce będzie odstawać bowiem nie wiele bije i dużo na głowę zbiera w parterze jakąś tam przewagę by miał jakby dał rade obalić Johnsa, niestety Dos Santos obala i kontroluje rywali niezwykle rzadko bo jego skuteczność obaleń to tylko 18% a obrona obaleń Johnsa to 87% czyli przepaść.
Wątpię aby Johns wpadł w tak głupie poddanie jak zrobił to Martin Day, który do momentu próby obalenia trafił 100% ze swoich ciosów.
Johns utrzyma walkę w stójce a tam na spokojnie wypunktuje Brazylijczyka.
Drugie starcie to Manel Kape vs Ode Osbourne.
Faworytem tej walki jest Portugalczyk Kape, który przez
UFC został rzucony na głęboką wodę, bo tak trzeba nazwać na dzień dobry starcie z topem dywizji muszej tj Alexandre Pantoja, Kape te walkę przegrał w następnej walce przegrał z Matheusem Nicolau( gdzie walka była bardzo równa i było widać w niej progres po stronie Kape). Ode Osbourne w
UFC ma rekord 1:1( przegrana z Kelleherem i potem wygrana z słabeuszem Riverą)
Amerykanin będzie większym zawodnikiem o większym zasięgu, mimo to uważam, że stójkowo lepiej ułożony jest Kape i jego muay thai powinno zrobić różnicę, problemem dla Kape mogą być zapasy Osbourna, ale nad nimi Kape jak widać w mediach społecznościowych mocno z walki na walkę pracuje, przez co sądzę ze Manel te walkę wygra, ale nie jestem tego jakoś strasznie pewny przez co nie polecam jej na swoje kupony.
Trzecie starcie to walka kobiet pomiędzy Polką Karoliną Kowalkiewicz i Jessica Penne.
Dla Karoliny będzie to powrót po 1.5 rocznej przerwie, gdzie w ostatniej swojej walce z Yan Xiaonan ( gdzie warto przypomnieć, że tamta walka była bardzo jednostronna) doznała poważnej kontuzji oka, przeszła operację i wzrok w tym oku odzyskała teraz Karolina chce wrócić, wrócić po tej kontuzji, po przerwie od treningów, po ślubie i po braku porządnego obozu pod walkę, nie można odmówić tutaj Karolinie ducha walki i chęci, ale to może się źle skończyć.
Penne to niezwykle doświadczona zawodniczka, która już za sobą ma powrót po jeszcze dłuższej przerwie gdzie wygrała z Lupita Godinez przez decyzję.
Kickboksersko, szybkościowa Karolina niegdyś wyglądała nieźle ostatnio jednak straciła te atuty.
Natomiast Penne
Osobiście uważam, że te starcie wygra Penne ale nie skreślam Karoliny, jeśli ta wróci w dobrej formie o co może być ciężko, ale jest to bardzo bliska walka, przez co też ciężko tutaj wybrać faworytkę, ciekawym natomiast typem jest to, że walka zakończy się na pkt za 1.45.
Czwarta walka to starcie 40 letniego Eda Hermana z Alonzo Menifieldem, tutaj wyraźnym i słusznym faworytem jest Alonzo, który powinien wygrać z Edem, najprawdopodobniej przed czasem a jeszcze dokładniej przez ko/tko, bowiem w stójce dzieli ich przepaść.
Ed Herman niby ma 3 wygrane z rzędu ale były to wygrane z Mikiem Rodriguezem Khadisem Ibragimovem czy Patrickiem Cumminsem, czyli poziom rywali nie za wielki i poziom sportowy jaki tam pokazał też nie zachwyca np z takim Rozdriguezem były męczarnie.
Alonzo jednak tutaj mimo porażek wypada lepiej.
W stójce Alonzo ruszy i rozbije Eda, przez co kursy na wygraną reprezentanta Fortis
MMA są całkiem okej.
Piąta walka to Drako Rodriguez vs Vince Morales.
Ta walka to będzie stójkowa wojna obaj panowie są dobrze ułożeni boksersko, fajne kombinacje, szybkość, przez co te wyrównane kursy są trafne.
Drako Rodriguez po swoim występie w DWCS, dostał kontrakt i w debiucie przegrał trochę niespodziewanie z Zahabim, którego to Vince Morales wypunktował, przez co ta walka to no bet.
Szósta walka Atamana Rafaela Fizieva z Bobbym Greenem to też będzie bardzo fajne starcie, ja tutaj widzę zdecydowanego faworyta w postaci Atamana i kurs to odzwierciedla.
Rafael Fiziev w debiucie dla
UFC trochę pechowo przegrał przez obrotowe kopnięcie z Magomedem Mustafaevem, potem już w klatce tylko wygrywał i pokazywał się ze świetnej strony, kolejne wygrane z Whitem, Diakiesem czy Moicano pokazały, że Fiziev to przyszły zawodnik top 15 wagi lekkiej, szkoda tylko, że walczy z Greenem.
Przewagę w stójce dużą mieć będzie Fiziev, parterowo nie da sobie zrobić krzywdy, dzięki wypracowanym defensywnym zapasom.
Nie widzę tu za bardzo argumentów po stronie Grenna.
Siódma walka: Yadong Song vs Casey Kenney.
Obaj po porażce, Song po jednostronnej porażce z Phillipsem i Kenney po bliższym starciu i splicie z Cruzem.
Jest też to bardzo równe starcie i ciężko tutaj zagrać na którąś ze stron.
Ósma walk to kolejne starcie kobiet i tym razem o wysokim poziomie sportowym, czyli Tecia Torres vs Angela Hill tutaj kursy wyrównane i słusznie, tu będzie walka w stójce gdzie obie panie fajnie sobie radzą więc nie ma co ładować w to pieniądze.
Dziewiąta walka: Vicente Luque vs Michael Chiesa.
Tutaj też równa walka, kolejna już....
Mocno bijący o dobrym bjj Luque vs dobry zapaśnik Chiesa, kursy faworyzują Brazylijczyka, czy słusznie?
Jeśli będzie dawać rade stopować próby obaleń Chiesy i częstować go swoimi mocnymi ciosami to wygra.
Luque dawno nie walczył z dobrym zapaśnikiem( owszem niby walczył z Woodleyem, ale każdy wie w jakiej formie i miejscu w swojej karierze był wówczas Woodley).
Bliżej mi do typu na Luque ale wyleżenie decyzji na korzyść Chiesy nie zdziwi mnie w ogóle.
Co main event gali
Jose Aldo vs Pedro Munhoz- strasznie równy pojedynek.
Będzie to stójkowa bitwa gdzie zobaczymy też strasznie mocne lowkicki z obu stron.
Obaj po efektownych zwycięstwach, Aldo po pokonaniu groźnego Very a Munhoz Rivery.
Dla mnie w stójkowych wymianach lepiej poradzi sobie Aldo przez co te walke wygra, ale też żaden to pewniak.
Za to teraz w końcu mogę napisać kto wygra i że jest to dla mnie pewny typ.
Main event gali, walka o tymczasowy pas wagi ciężkiej Derrick Lewis vs Ciryl Gane.
Od 1 walki dla
UFC wiedziałem, że Gane zostanie kiedyś mistrzem
UFC i nie długo potem Gane dostaje ts-a.
Gane to stójkowy wirtuoz, mistrz świata muay thai, który na
mma przekształcił się znakomicie pokazując też wyszkolenie w zapasach i bjj.
Jego movement, fighting iq na te wage to coś rzadko spotykanego.
Wie kiedy zadać cios, kiedy nie zadać, wie kiedy kopnąć, kiedy zwolnić, kiedy przyspieszyć.
O pas zawalczy z czarną bestią Derrickiem Lewisem.
I w takim starciu Gane jest zdecydowanym faworytem, będzie szybszy na nogach, wątpię aby popełnił taki błąd jaki Blaydes.
Jedyną szansą dla Lewisa będzie wykorzystanie tego jednego błędu, który moim zdaniem nie będzie mieć miejsca przez co Lewis zostanie ograny do jednej bramki 50:45.
Obok czystego 1.25 na Gane warto będzie poczekać na wygraną Ciryla na pkt.
Podsumowując szału typowego nie ma.
Po przejrzeniu tego wszystkiego do gry widzę:
1. Gane 1.25/ Gane na pkt( tutaj czekamy na kurs)
2. Fiziev 1.25
3. Kowalkiewicz vs Penne walka zakończy się na punkty 1.45