UFC 124: St. Pierre vs Koscheck 2 - 11.12.2010

[snoopdogg]

Data: 11 grudnia 2010
Miejsce: Bell Centre, Montreal, Quebec, Kanada
Transmisja: PPV
Walka wieczoru:
Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półśredniej
170 lbs.: Georges St. Pierre (20-2) vs. Josh Koscheck (15-4)
Główna karta:
265 lbs.: Stefan Struve (20-4) vs. Sean McCorkle (10-0)
155 lbs.: Jim Miller (18-2) vs. Charles Oliveira (14-0)
155 lbs.: Joe Stevenson (31-11) vs. Mac Danzig (19-8-1)
170 lbs.: Thiago Alves (17-7) vs. John Howard (14-5)
Pozostałe:
155 lbs.: Mark Bocek (8-3) vs Dustin Hazelet (12-6)
185 lbs.: Jesse Bongfeldt (21-6) vs. Rafael Natal (12-3)
170 lbs.: Matthew Riddle (5-1) vs. Sean Pierson (10-4)
185 lbs.: Dan Miller (12-4) vs. Joe Doerksen (46-13)
170 lbs.: Ricardo Almeida (12-4) vs. T.J. Grant (16-4)
155 lbs.: John Makdessi (7-0) vs. Pat Audinwood (9-1-1)

Gala odbędzie się 11 grudnia w Montrealu. Walką wieczoru będzie pojedynek o mistrzostwo UFC kategorii półśredniej między mistrzem Georges St. Pierr'em a pretedentem do tytułu Josh'em Koscheck'eim. Koscheck to taki wariat według mnie a GSP to prawdziwy mistrz. On nie tylko na ringu pokazuje swoje umiejętności ale również w życiu prywatnym. Jest to bardzo miły, uprzejmy i kulturalny gość. Wzór do naśladowania i taki powinien być prawdziwy mistrz. W innych walka ciekawie wygląda pojedynek Jim Miller vs. Charles Oliveira który świetnie się zaprezentował w ostatniej walce i bardzo chętnie obejrzę go znowu. Oczywiście walka Thiago Alvesa również będzie na wysokim poziomie. Co do kursów bukmacherzy wystawili tylko kurs na walkę wieczoru :

W tej chwili jest nie opłacalne stawianie na GSP. Przypomnę, że to jest ich drugi pojedynek. Pierwszy wygrał St. Pierre przez poddanie jeśli dobrze pamiętam. Zdominował wtedy Koschecka w parterze co nie jest łatwe. Nie wydaje mi się, że walka wieczoru może krótko potrwać. Dobrym rozwiązanie będzie over rundowy, ale poczekamy na kursy i wtedy się zdecyduje. Na koniec zapowiedz i oczywiście zapraszam do dyskusji.

 

[premo23]

Pierwszą St. Pier wygrał decyzją, wyleżał Koschecka. Bardzo nudna walka. Faktycznie nie opłaca się obstawiać bo prawdopodobnie sytuacja się powtórzy, coś nie wierzę w zapewniania freddy roacha, że gsp znokautuje Kosa, prawdopodobnie, decyzja wyleżona jak w 1 starciu i jedynie obstawianie walki rundowo jak kolega wyżej napisał się opłaca.
Co do pozostałych walk jak będą kursy to polecam:
Oliveira, dzieciak czaruje talentem,
Joe Stevenson odprawi Danziga, wygra walkę fizycznie, Danzig powinien się zastanowić nad zejściem wagę niżej, świetny zawodnik lecz za słaby fizycznie na LW.
Almeida zdecydowanie przez poddanie, Grant to nie Matt Hughes.
Reszta walk do odpuszczenia.

 

[snoopdogg]

Faktycznie pomyliłem się GSP wygrał przez decyzję :;/: Josh Koscheck ma mocne uderzenie i dobrze czuję się w stójce, może dlatego St. Pierre walczył w parterze obawiając się Josha. Jeśli taktyka będzie podobna na ten pojedynek zobaczymy nudną walkę przez 25 minut.Koscheck i St-Pierre zmierzyli się ze soba po raz pierwszy w 2007 roku. Kanadyjczyk wygrał wtedy po trzyrundowej walce. Pretendent do mistrzowskiego pasa bardzo dobrze pamięta ten pojedynek.
- "To bez wątpienia najważniejsza walka mojego życia. Myślę, że mam pewnego rodzaju przewagę nad moimi poprzednikami, bo już kiedyś walczyłem z Georgesem. Teraz St-Pierre zobaczy zupełnie innego zawodnika. Moja ewolucja była znacząca i jestem pewien, że zaskoczę rywala kilkoma ciekawymi akcjami - zapewnia Koscheck."
Jestem naprawdę ciekaw co pokaże Charles Oliveira, bo jeszcze nie zaznał porażki. Wiadomo, że Brazylijczyk ma bardzo dobrze opanowane zapasy i w tym jest naprawdę dobry. Jest to bardzo młody zawodnik wygrał 14 walk z czego 6 przez nokaut, 7 przez poddanie i 1 przez decyzję. Tak jak napisał Premo23 chłopak ma talent i wydaje mi się, że kurs na niego będzie powyżej 2 więc również warto pomyśleć nad tym typem lub wygrana przez poddanie też wchodzi w grę. Znany z bardzo mocnego ciosu John Howard zmierzy się z jednym z najlepszych uderzaczy na świecie w tej wadze, czyli Thiago Alvesem, który spróbuje odbudować się po ostatniej przegranej z Jonem Fitchem. Zapowiada się ciekawa walka i szybkie KO tylko nie wiem który padnie pierwszy ???? Oto ostatnie poczynania obu zawodników:
Thiago „Pitbull” Alves (17-7)
Loss Jon Fitch – Decision (Unanimous) UFC 117
Loss Georges St. Pierre – Decision (Unanimous) UFC 100
Win Josh Koscheck – Decision (Unanimous) UFC 90
Win Matt Hughes – TKO (Flying Knee and Punches) UFC 85
John „Doomsday” Howard (14-5)
Loss Jake Ellenberger – TKO (Doctor Stoppage) UFC Versus Live 2
Win Daniel Roberts – KO (Punch) UFC Versus Live 1
Win Dennis Hallman – KO (Punches) UFC TUF 10 Finale
Win Tamdan McCrory – Decision (Split) UFC 101

 

[snoopdogg]

Buk Ladbrokes wystawił kursy na galę UFC 124. Szczerze spodziewałem się większych kursów na Thiago Alvesa i Charles Oliveira.

 

[vito-corleone]

Matt Riddle vs. Sean Pierson 2 3.35
Wszyscy w tym pojedynku stawiają na Matta i wcale się nie dziwię gdyż przeważa w niektórych aspektach,ale moim zdaniem to Sean powinien wygrać przez duszenie gdyż jest bardzo doświadczonym zawodnikiem i nad młodym rywalem powinien to wykorzystać.

Dan Miller vs. Joe Doerksen 1 1.41
Miller jest zawodnikiem który posiada lepsze zapasy i przeważa swojego rywala także lekko w stójce,po za tym lepsza kondycja i wytrzymałość.


Jim Miller vs. Charles Oliveira 1 2.53
Miller to moim zdaniem technicznie lepszy zawodnik który swoją taktyką i finezją powinien po ciężkiej walce wygrać z jak na razie nie pokonanym Charlesem.

Joe Stevenson vs. Mac Danzig 1 1.40 Tutaj krótko Joe jest lepszym fighterem i w tej walce inny wynik niż jego wygrana to wielka sensacja.

Stefan Struve vs. Sean McCorkle 1 1.76
Stefan to bardzo wytrzymały zawodnik z świetnymi warunkami fizycznymi,i jeśli wykorzysta swój talent i warunki to walka może się zakończyć szybkim poddaniem lub nokautem.

 

[snoopdogg]

Za kilka godzin będziemy świadkami następnej gali UFC. Będzie to już 124 odcinek z tej serii Jest kilka fajnych pojedynków dla których warto obejrzeć tą galę. Tak więc zaczynamy:

Joe Stevenson v Mac Danzig
typ: 1
kurs: 1.36
Danzig to utalentowany zawodnik, jednak przegrał cztery z sześciu walk stoczonych w UFC. Jeśli marzy o wielkiej karierze pod szyldem największej światowej federacji, musi wygrać z doświadczonym Joe Stevenson'em, który do tej pory stoczył aż 40 walk w MMA. Stevenson pokazał w przeszłości, że jest jednym z najbardziej obiecujących fighterów wagi lekkiej. Ostatnio przegrał jednak kilka walk, chociażby z Diego Sanchezem, i teraz musi udowodnić swoją wartość. Jak sam mówi:
" Walczyłem z najlepszymi na tym świecie i mieli ze mną sporo kłopotów. Wiem jedno. W walce jeden cios może zmienić wszystko. Możesz szybko zamienić czarny pas na niebieski pas. Ta walka będzie na pewno bardzo trudna. Zwłaszcza, że obaj walczymy o przetrwanie w UFC"
Tak więc siła, doświadczenie, presja i bardziej zróżnicowane obalenia Stevensona przemawiają za nim i jestem skłony zaufać jego umiejętnością.

Stefan Struve v Sean McCorkle
typ: 1
kurs: 1.58
Holender Stefan Struve zmierzy się z Seanem McCorklem. Struve ma zaledwie 22 lata, a już na swoim koncie ma 28 profesjonalnych pojedynków. Pomimo młodego wieku jest już weteranem największej organizacji z rekordem (20 – 4 – 0) Tak więc widać, że jest już doświadczonym zawodnikiem. Pokonał m.in Denisa Stojnica, Chase'a Gormley'a i Christiana Morecrafta. Jednak nie do końca wykorzystuje swój zasięg ramion i nie zawsze walczy mądrze to i tak jest w stanie pokonać swojego przeciwnika. Ciężko powiedzieć czego można się spodziewać po Mccorkle 10-0-0 – piękny rekord. Myślę że na 10 wygranych pod rząd się zakończy – tylko jeden z jego dotychczasowych przeciwników miał dodatni stosunek wygrane – porażki. A ostatnia wygrana z Huntem chwały też mu nie przynosi. Mccorkle z tego co pamiętam chyba nawet sam przewrócił się w tej walce na plecy. To była jego jak narazie jedyna walka w UFC. Myślę jednak, że doświadczenie Struve pozwoli mu pokonać swojego przeciwnika.

Thiago Alves v John Howard
typ:1
kurs: 1.30
Thiago Alves - John Howard ---> to może być pojedynek wieczoru, walka dwóch ofensywnych zawodników. Oboje posiadają bardzo mocne uderzenie, jednak John Howard jest o klasę gorszy od Alvesa. Thiago jest jednym z najlepszych strikerów w UFC więc większych szans Howardowi nie daję. Mimo porażek z St.Pierre’em i Fitchem, Alves będzie chciał udowodnić swoją wyższość i zdominuję Johna w stójce.

 

[premo23]

​

Walka wieczoru:
Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półśredniej
170 lbs.: Georges St. Pierre pok. Josha Koschecka przez jednogłośną decyzję, 3 x 50-45
Główna karta:
265 lbs.: Stefan Struve pok. Seana McCorkle przez TKO ( uderzenia z dosiadu ), 3:55 runda 1
155 lbs.: Jim Miller pok. Charlesa Oliveirę przez poddanie ( balacha na kolano ), 1:59 min runda 1
155 lbs.: Mac Danzig pok. Joe Stevensona przez KO ( lewy sierp ), 1:54 min runda 1
170 lbs.: Thiago Alves pok. Johna Howarda przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27
Pozostałe:
155 lbs.: Mark Bocek pok. Dustina Hazeleta przez poddanie ( duszenie trójkątne nogami ), 2:33 min runda 1
185 lbs.: Jesse Bongfeldt zremisował z Rafaelem Natalem ( większościowy remis ), 28-28, 28-28, 28-29
170 lbs.: Sean Pierson pok. Matthew Riddle’a przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27
185 lbs.: Dan Miller pok. Joe Doerksena przez niejednogłośną decyzję, 29-28,28-29, 29-28
170 lbs.: Ricardo Almeida pok. T.J. Granta przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27
155 lbs.: John Makdessi pok. Pata Audinwooda przez jednogłośną decyzję, 30-27, 30-27, 30-26


gala naprawdę warta obejrzenia, szkoda tylko, że j. daddy stevenson dostał lanie

 

[vito-corleone]

Gala super nokaut na Stevensonie to coś pięknego niby lekki ale jakże precyzyjny cios na szczękę.Pearson pokazał klasę i doświadczenie demolując swojego rywala w stójce i nawet to że zabrakło kondycji na 3 rundę to wygrał jednogłośnie na pkt.Struve co tu dużo pisać fighter obdarzony naprawdę bez cukrowania świetnymi warunkami które nie wykorzystuje w każdej walce ale w tej się udało i mimo że przez około 3 minuty musiał się bronić z pleców to w świetny sposób się pozbierał i wystrzelił w rywala gradem ciosów które były naprawdę bardzo silne i było po walce.Jeśli Struve przybierze jeszcze troszeczkę na sile to może nieźle zawojować w królewskiej kategorii.Balacha na kolano w wykonaniu Jima MIllera perfekcyjna i przez chwilę myślałem że mu wyrwie nogę hehe.No i na koniec trochę o walce wieczoru zawodnik którego strasznie nie lubię dostał zasłużone baty od mistrza St-Pierra.Josh w tej walce nie pokazał nic oprócz nawet dobrej obrony prze obaleniami ale samą obroną walki się ni wygra i Georges to wiedział i systematycznie obijał lewymi prostymi twarz Josha,z której zrobił Lasagne.

 

[snoopdogg]

Obejrzałem kilka walk, więc dodam coś od siebie:
Joe Stevenson v Mac Danzig - tutaj nie ma co się rozpisywać, Joe próbował atakować raz bodajże trafił prawy sierpem, ale nie czysto. Po następnej próbie nadział się na lew Maca i padł. Walka która trwała szybko i nie da się nic więcej na ten temat napisać.

Stefan Struve v Sean McCorkle - walka toczyła się w parterze, stroną dominującą był McCorkle i udowodnił, że w tym momencie jeszcze wiele mu brakuje aby być w czołówce w swojej kategorii wagowej. Kilka razy miał dogodną pozycję aby zakończyć walkę, jednak nie wiem jakim sposobem rola się odwróciła i to Struve był na górze, a Sean na dole. Ten młody chłopak pokazał jak można szybko walkę zakończyć. Kilka razy trafił czysto z góry i sędzie zakończył pojedynek. Widać, że chłopak po mimo młodego wieku już ma doświadczenie. Warunki fizyczne oraz zasięg ramion dają mu przewagę i jak na razie potrafi to wykorzystać. Jak będzie z zawodnikami lepszymi od Seana nie wiem, ale warto zwrócić uwagę na karierę tego chłopaka.
Thiago Alves v John Howard - świetna walka Thiago, świetne umiejętności i technika. Robił co chciał z Howard'em i nie wiem czemu tego pojedynku nie zakończył wcześniej. Kombinację, low kicki które osłabiły wykroczną nogę Johna i w połowie drugiej rundy zejście do parteru. Tam zabrakło kilka sekund a już było by
"THE END" Trzecia runda to wymiana ciosów z jednej i z drugiej strony. Howard musiał zaryzykować, bo wiedział, że tą walkę przegrywa na punkty. Po próbie ataku znów dostaje i pada.... Znów Alves nie dokańcza dzieła zniszczenia. Świetna walka, Thiago w świetnej formie aż miło było oglądać jego pojedynek.
Jim Miller - Charles Oliveira - Bardzo pozytywne opinie czytałem na temat Charlesa Oliveira. Po mimo młodego wieku duże umiejętności i brak porażki na koncie. Co stawiało go w roli faworyta w tym pojedynków. Ja osobiście również myślałem, że Charles wygra ten pojedynek. Walka toczyła się na ziemi, od początku aktywniejszy był Brazylijczyk jednak w którymś momencie popełnił błąd i Jim wykorzystał to bez wahania.
Georges St. Pierre - Josh Koscheck - Kiedy spotkali się po raz pierwszy w 2007 roku Georges miał taktykę na walkę w parterze. Zdominował Josha i wygrał pojedynek na punkty. Jak sam później mówił Koscheck spodziewał się walki w stójce i wcale nie trenował zapasów. Dziś spotkali się po raz drugi i walka toczyła się.... w stójce... Po raz drugi Georges St. Pierre wybrał bardzo dobrą taktykę. Oddawał dużo lewych prostych, których nie spodziewał się Koscheck. Nie za bardzo wiedział co ma robić, jak ma walczyć. Mistrz St. Pierre po raz drugi zdominował swojego rywala nie tylko swoimi umiejętnościami, ale również dobrze dobraną taktyką. Świetnie wypunktował przeciwnika i wygrał pojedynek.

 

[vito-corleone]

ESPN poinformowało dzisiaj że Josh Koscheck w pierwszej rundzie walki z GSP, po którymś lewym prostym zaaplikowanym mu przez mistrza z Kanady, doznał złamania części oczodołowej kości czołowej. Widoczne powyżej zdjęcie Koschecka zostało zrobione na drugi dzień po walce. Josh po wizycie w szpitalu w Montrealu zdecydował się na powrót do Bostonu samochodem, ponieważ lot w jego stanie z powodu zmiany ciśnienia mógłbym być groźny dla jego zdrowia.