tl;tr Wywody teraz, nie będzie typu żadnego.
@MATCYP Trafna uwaga, teraz napiszę coś więcej... niestety masz racje w 100%
"Nie szanuje" 55zł które dzisiaj rano mi zostało, wszedłem 2x za całość i ok udało się lub weszło zależy jak kto na to patrzy, dlaczego? Nie potrafię grać za małe stawki, chciałem sobie udowodnić że jest inaczej ale nie jest. Podświadomie chciałem to przegrać i mieć spokój przynajmniej do końca miesiąca, ale teraz czuje jednak lekką satysfakcję, to jest ta adrenalina od której się łatwo uzależnić.
W tym roku nie stawiałem nic, dopiero w wakacje skuszony bonusem grałem sobie za 115zł dla zabawy, i już miałem dużo więcej, można było wypłacić, ale grałem dalej, przy większym niepowodzeniu przegrałem ponad 70zł
live, 70zł z 115zł to jest więcej niż 50% stawki, błędy amatora co chwile.
Myślałem że jak założę kaganiec na
live to wystarczy, ale nie wystarczyło, muszę się jeszcze bardziej pilnować.
WIEM że popełniam ciągle te same błędy, sam tu wielokrotnie pisałem że za dużo meczów, rozdrabniam się, lepiej grać single, nie ruszać pucharów, nie grać w weekend itp.
Ten temat trochę prowadzę dla samego siebie, nie piszę w
typach dnia jak kiedyś, mimo że patrząc po 10 dniach większość najwyższych stawek weszła i na pewno był bym na + w tamtym dziale.
Ten temat na prawdę jest dla mnie hamulcem przed graniem głupot, a i tak tu się takie pojawiają. Także jak ktoś gra chociaż część moich typów to lepiej niech filtruje wszystko kilka razy bo może stracić...
Leżało mi to trochę, to napisałem jak jest.
Myślę że każdy kto jest na tym forum i nie tylko jakiś problem z obstawianiem ma, większy lub mniejszy.
Dlaczego nie lubię grać w weekendy? bo jest za dużo spotkań, a mam jakiegoś pierdolca i chcę sprawdzić jak najwięcej spotkań bo wiem że gdzieś się czai ten mecz, jak ten Oss z Sittard jak wiele innych gdzie będzie grad goli i do przerwy będę już zadowolony, ale wszystkiego nie sprawdzę i wszystkiego nie postawię, dlatego często się rozdrabniam.
Jeszcze jedno, nigdy nie patrzcie ile miliście kasy a teraz jest mniej, przez to popełnia się najwiecej głupstw.
_________________________________________________________
dzisiaj lekko odrobiłem wczorajszą Chilijsko-
LE katastrofę
130zł w banku ciagle mało
186,94zł, postaram się szanować tę kwotę jak się tylko da...
Sorry za te wywody ale staram się być lepszym "graczem". Po temacie widać że kilka razy się zraziłem i były dłuzsze przerwy, nie wykluczam kolejnej. Na razie zluzowje poślady i może coś zrobimy z tymi drobnymi jeszcze
P.S jestem trzeźwy ????
P.S.2 jak to ktoś całe przeczytał to jestem pod wrażeniem