Pamiętam czasy kiedy Wojtek Szczęsny wydawał się niezlym bramkarzem. Wg przysłowia powinien być im starszy tym lepszy, ale w jego przypadku to się nie potwierdza. Tak myślałem sobie, czy dziś też spierd.... No tak, siata, dupa, gol, asysta Puchacz, a idź Pan w ch... z takimi pajacami.
Ps
Graty tym co grali gola Węgrów, ja ostatecznie niestety odpuściłem. Może pod koniec coś ew. w bramki spróbuję...