Młody pewnie i nie ma porównania. Ja nie oglądałem piłki ostatnio wiele lat (tylko wyrywkowo, poszczególne mecze) a kiedyś się nią jak większość bardzo jarałem i dlatego mam porównanie i mogę obiektywnie stwierdzić,że jest ogromna różnica. Jest bardzo dużo taktyki, która zabiła radość z gry. Piłkarze są bardziej wybiegani, przypominają bardziej lekkoatletów niż piłkarzy ale mam wrażenie,że też i dużo słabsi technicznie. Mało jest w obecnej piłce polotu, widowiskowości czy emocji. Trafi się oczywiście raz na jakiś czas mecz, który się z przyjemnością obejrzy jak np Bayern z Dortmundem ale tego jest po prostu o wiele za mało. Piłka stała się nudna i gdybym czegoś czasem nie postawił to żadna siła nie zatrzymałaby mnie przed tv żeby obejrzeć mecz piłki nożnej od deski do deski.Nie widzisz jak nudna stala sie pilka ? Przeciez tu nie chodzi o wczorajsze 0:0 tylko o calosc tego sportu. Wedlug mnie taktyka i to chore granie na zero z tylu niszczy ten sport i 10 razy bardziej wole obejrzec zuzel czy koszykowke i cieszyc sie przez caly mecz emocjami niz jedna bramka, ktorej nie zobacze bo pojde do kibla ????
Po ciężkim finale, z jakąś kontuzją stopy i grasz ją z handi? Oby Ci weszło ale chyba zbyt wiele od niej wymagasz. Ja bym jej w ogóle nie ruszał w tym turnieju.Halep w polu serwisowym słabo w tym meczu, 3 razy straciła już serwis.
No nie weszło, co nie zmienia faktu, że powinno. Zadecydowała o tym dyspozycja serwisowa, bo poruszanie się po korcie na dobrym poziomie. Teraz już może być nieco inaczej, bo już trochę grają, a Tsurenko zauważyła, że można tu co ugrać.Po ciężkim finale, z jakąś kontuzją stopy i grasz ją z handi? Oby Ci weszło ale chyba zbyt wiele od niej wymagasz. Ja bym jej w ogóle nie ruszał w tym turnieju.
Seppi wydaje się dziś pewniakiem. Grałem ich mecz na AO i było pewne 3-0 i wydaje się,że nic nie powinno się zmienić i tym razem. Thompson to żaden zawodnik.
Ja bym wolał przesiedzieć dwie godziny w kiblu niż oglądać żużel, wybrałeś sobie nudniejszy dzień jakim był wczoraj w lidze mistrzów, bo ja tego nie kwestionuje że wczorajszy mecz liv-bay był ciekawy, nie padła żadna wczesna bramka i zespoły potem postanowiły zagrać na 0 i rozstrzygnąć to na allianz w monachium, ale podciągasz to pod cały sport, także albo nie oglądasz zbyt wielu meczy albo ten sport zwyczajnie nie jest dla ciebie, tak jak dla mnie nie jest żużelNie widzisz jak nudna stala sie pilka ? Przeciez tu nie chodzi o wczorajsze 0:0 tylko o calosc tego sportu. Wedlug mnie taktyka i to chore granie na zero z tylu niszczy ten sport i 10 razy bardziej wole obejrzec zuzel czy koszykowke i cieszyc sie przez caly mecz emocjami niz jedna bramka, ktorej nie zobacze bo pojde do kibla ????
hehe młody jest guwno widziołMłody pewnie i nie ma porównania. Ja nie oglądałem piłki ostatnio wiele lat (tylko wyrywkowo, poszczególne mecze) a kiedyś się nią jak większość bardzo jarałem i dlatego mam porównanie i mogę obiektywnie stwierdzić,że jest ogromna różnica. Jest bardzo dużo taktyki, która zabiła radość z gry. Piłkarze są bardziej wybiegani, przypominają bardziej lekkoatletów niż piłkarzy ale mam wrażenie,że też i dużo słabsi technicznie. Mało jest w obecnej piłce polotu, widowiskowości czy emocji. Trafi się oczywiście raz na jakiś czas mecz, który się z przyjemnością obejrzy jak np Bayern z Dortmundem ale tego jest po prostu o wiele za mało. Piłka stała się nudna i gdybym czegoś czasem nie postawił to żadna siła nie zatrzymałaby mnie przed tv żeby obejrzeć mecz piłki nożnej od deski do deski.
Czemu grasz Daejon? Końcówka ligi Caltex walczy o playoff.Boze Daejon przegrywaly 24:19 , doszly an 24:23 i jeszcze wyblokowana pilka i byloby po 24 to jak zwykle nie potrafia skonczyc ehh i juz set w du.. i handi setowe . No nic moze naiwny jestem ale sprobuje jeszvcze je dokladam na win @3,30 , drugi set @2,20 , handi setowe +1,5 @2,30 i handi setowe -1,5 @6 po 50zl na kazdy typ Betsafe.
Na KGC kursy spadły nawet z @6 do @1.85, Caltex z absencjami. Poza tym, to idealna okazja do przełamania fatalnej passy Daejeonu. Kiedyś muszą wygrać ????Czemu grasz Daejon? Końcówka ligi Caltex walczy o playoff.
:drunk:Warto grac dzis West Brom
QPR wyglada fatalnie dno tabeli 7 meczy bez wygranej
WestBrom 5 na 6 wygranych na wyjazdach
West Borim win @2.30 kurs Dobry kay:
Masz w tym dużo racji co napisałeś ale ja i tak jestem zdania,że piłka nie jest już radosna i widowiskowa jak była kiedyś.Piłkarze teraz to marionetki poruszające się na sznurku, zaprogramowane do wykonywania zadań taktycznych i tylko gwiazdy mają trochę wolnej ręki i pozwolenie na kreatywność.Ja to oceniam obiektywnie nie przez pryzmat młodości. Mam np sentyment do starych tenisistów Edberga, Beckera, Agassiego, Samprasa ale mimo wszystko obiektywnie uważam,że obecnie jest złota era tenisa i nigdy tenis nie był na tak wysokim poziomie jak obecnie.I to zarówno męski jak i damski. To nie wynika wiec z sentymentu do lat młodości tylko obiektywnej oceny. A dzięki temu, że nie śledziłem tak piki przez ostatnie lata a teraz znów zacząłem ją oglądać pozwala mi od razu zauważyć różnice i to bardzo wyraźne. Moim zdaniem na minus.Ja bym wolał przesiedzieć dwie godziny w kiblu niż oglądać żużel, wybrałeś sobie nudniejszy dzień jakim był wczoraj w lidze mistrzów, bo ja tego nie kwestionuje że wczorajszy mecz liv-bay był ciekawy, nie padła żadna wczesna bramka i zespoły potem postanowiły zagrać na 0 i rozstrzygnąć to na allianz w monachium, ale podciągasz to pod cały sport, także albo nie oglądasz zbyt wielu meczy albo ten sport zwyczajnie nie jest dla ciebie, tak jak dla mnie nie jest żużel
hehe młody jest guwno widzioł
sam się na początku przyznajesz że praktycznie nie oglądasz piłki nożnej, ale nie przeszkadza ci to w wydawaniu opinii o ogóle tego sportu, popełniasz bardzo popularny w internecie błąd wynikający z sentymentu do lat młodości
twierdzenie że kiedyś to każdy mecz był super emocjonujący to już w ogóle jest ogromna nieznajomość tematu i wybiórczość, mi się z wiekiem wiele rzeczy które robiłem jak byłem młodszy znudziło, ale nie jestem starym zgredem by na to narzekać i jedyny problem widzieć w tych rzeczach, a nie tym że czasami po prostu się czymś znudzimy i zmieniają nam się preferencje