piotrex007
Użytkownik
No tak, skoro kartkę w doliczonym czasie PIERWSZEJ połowy liczą jako kartkę w drugiej połowie, to mu nie zmienią. To nie jest tak, że grał kartkę do 40:00 minuty i dostał w 39:48, a wg bukmachera w 40:15 i kwestia jest znalezienia prawidłowego oficjalnego czasu, tylko interpretacja kartki. Ich zdaniem jest wszystko jasne, bo kartkę w doliczonym czasie traktują jako daną w drugiej połowie xD A pewnie gdyby mi się zdarzyło na odwrót, to i na odwrót by to zinterpretowali - ot, takie indywidualne podejście do klienta w sensie dosłownym ????No, ale że co?
Nie zweryfkują mu tej kartki i uj?