Co powiecie o Utah win w nba ?
Gdzieś czytałem opinię, gdzie autor opisał typ w stronę Utah w kilku punktach. Mianowicie wg niego Utah stawiła się wcześniej w LA (zatem nie widzą się z rodzinami podczas święta) tylko skupiają się na grze, są w rytmie, za to gracze LA jeszcze będą świeżo po obiadkach "świętodziękczynnych", po tłustych sosach itp. wiadomo o co chodzi. Ostatnio LA wygrało ważne mecze, gdzie James wiódł prym i były to dawne drużyny LeBrona, także jest teza, że mogą być psychicznie i fizycznie wyciśnięci (oczywiście się nie położą, ale też trzeba odreagować i tym samym zagrać na mniejszych lotach bo nie da się grać na pełnych obrotach non-stop) i potrzebują jakiejś luźniejszej gry. Może to będzie ta gra. Utah musi coś teraz udowodnić, LA właśnie udowodnili i teraz są z siebie zadowoleni i obżarci i mają w głowie jeszcze męczące ich podczas święta ciotki
To tak w skrócie opinia tej osoby. A ile z tego Ci się przyda to już sam zadecydujesz. Postanowiłem takie coś podsunąć bo nigdy nie myślałem o meczach NBA w ten sposób, a skoro statystyki nie gwarantują wygranej (w zasadzie to nic nie gwarantuje
) to warto może przemyśleć dwa razy i wziąć pod uwagę różne rzeczy.
Ja osobiście tak sobie myślę, czy faktycznie profesjonaliści mogą się "najeść by było im ciężej biegać" itd. (czyli dać sobie luzu). To pewnie zależy indywidualnie, ale coś w tym pewnie jest. Ja w święta po jakimś czasie mam już dość gadania i zawracania głowy
Dlatego jestem w stanie zrozumieć argumenty na to, że LA podejdą luźniej do meczu.