Powiem wam coś śmiesznego - wczoraj pograłem u ziemniaka Dzoko -9,5 (podawałem typ na forum) i 20 minut po wyjściu w punktu stwierdziłem, że zgubiłem kupon.
U mnie to norma, wyrzucałem śmieci z portfela i poleciało nie to co trzeba
Chyba około 350 było do wygrania. Tak to jest jak się siedzi 10 godzin w pracy...