ale że Pliskova poleci w Pradze z Camilą Giorgi to bym w życiu nie przypuszczał
i to że Kristina, bo Karolina to już w ogóle
przecież Camila ostatnio w Stuttgarcie przegrała z jakąś Niemką w ogóle nie notowaną w rankingu
WTA
straszną padakę gra, a na clayu to już wgl
Pliskova dwa lata temu zwyciężczyni, rok temu półfinał, a teraz coś takiego?
dziwne.
połamała ją, a kurs na Camilę 1.70 wisi xDDD