Nie wiem jak się ten mecz skończy, ale ładnie się podpaliliście na tą Zaksę. Najpierw gramy na Turków bo Zaksa rezerwa, za chwilę jednak nie jedziemy grubo na Zaksę bo Turcy słabi, tak jakby 3-4 punkty przewagi w pierwszym secie miały być decydujące. Totalny no bet dla mnie, ZAKSA pomimo frajersko oddanego seta może tu coś ugrać, bo "Turcy" są naprawdę nierówni. Tylko, że właśnie teraz jest sens to zagrać jak coś, a nie w połowie I seta przy 3-4 pkt przewagi Kedzierzyna po jakimś nędznym 1.72.