Ostatnio zaobserwowałem ciekawe zjawisko w zakładach siatkówki, otóż suma pkt w secie: 1. nieparzysta, 2. parzysta.
Możecie mi wyjaśnić skąd się biorą czasem takie kursy na sumę pkt nieparzystą? Zdarzają się @2.3-2.5 a przecież to jest zdarzenie totalnie losowe 50/50. Ja rozumiem, że w siatkówce trzeba wygrać dwoma punktami przewagi, więc wynik musi być wtedy parzysty. Ale to jest równie dobrze zdarzenie losowe 50/50 typu "czy będzie set na przewagi?"