Przecież Toljan, Weiser, Oztunali czy Stark to poziom Bundesligi, więc jakie rezerwy. Akpoguma, Amiri czy Phillip to też nie żadne no-name'y.
No name czy nie, ale rezerwowi reprezentacji na pewno. Chodzi mi o tą listę:
Brakuje obrońców -
Joshuy Kimmicha (21 lat, Bayern Monachium),
Yannicka Gerhardta (22 lata, Wolfsburg) i
Jonathana Taha (20 lat, Bayer Leverkusen), brakuje pomocników
Juliana Brandta (20 lat, Bayer Leverkusen) i
Maxa Meyera (21 lat, FC Schalke), a także skrzydłowego
Serge'a Gnabry'ego (21 lat, Werder Brema), który zanotował kapitalny debiut w drużynie narodoej, strzelając hat-tricka San Marino. Trener Kuntz po czwartkowym meczu z Turcją odesłał również obrońcę
Matthiasa Gintera (22 lata, Borussia Dortmund), pomocnika
Mahmouda Dahouda (20 lat, Borussia Moenchengladbach) oraz napastników
Davida Selke (21 lat, RB Leipzig) i
Timo Wernera (20 lat, RB Leipzig).