Z Nadalem jak kiedyś z Tysonem w boksie...najlepsi w historii swoich dyscyplin w swoim prime a potem ogrywani łatwo przez przeciętniaków.Dziś złamałem pierwszy raz swoją żelazną zasadę i zagrałem przeciw Rafie bo to już cień dawnego mistrza..
po co ta ironia? jeśli chcesz pochwalić się to proszę bardzo ale trzeba być rzetelnym.
a propos tenisa kolega Columbia znów atakuje przeciwko Radwańskiej. rozumiem taktykę szukania w wysokich kursach value ale to już komedia. Shvedova rano wyglądała dość średnio. Imo 2-0 Aga.