To gówienko już było obsrane, wystarczyło z 4:0 zrobić chociażby 7:5 i 2 set sam by się wygrał. A tak gówienko uwierzyło w swoje możliwości i będzie szybciutki 2 set. Ehh co się dzieje z tym tourem... Roger nie gra, a gówniaki typu Cilic wygrywają Cincinatti, a gówniaki typu PUJE turniej w Metz