Teraz juz chyba raczej gladki zjazd do bazy. W 2 setach zabraklo szczescia i umiejetnosci. Niemniej jednak po takim kursie warto bylo sprobowac.
W 1 secie mial 9:7 > 9:11.
W 2 secie zaczal 5:2, generalnie mial przewage 2 pktow prawie do samego konca, byly setowe > 13:15.
W 3 secie jakas walka znowu jest, wygral 11:7, gdyby nie spusiaczyl 2 poprzednich setow to byloby 3:0...