Z Bouchard to w zasadzie kompletnie nie wiadomo o co chodzi. Trafiają jej się mecze, gdzie wydaje się, że zaczyna powoli wracać do formy z 2014 r. (z Kerber w Rzymie, Siegemund na RG), by w nastepnej rundzie zebrać okrutne baty i nie potrafić przebić piłki na drugą stronę.