Jak na razie Sporting fenomenalny mecz, 23 bramki do przerwy, ale Veszprem gra tak naprawdę bez bramkarza (1 interwencja, przy 6 obronach w bramce Sportiingu, czyli 5 bramek z różnicy 6 goli do przerwy leży w gestii interwencji bramkarskich) uważam że bramka Veszprem się obudzi po przerwie bo Rodrigo Corales piekarzem nie jest i stać go na wielkie mecze. Czy Veszprem wygra mecz nie wiem ale uważam że po przerwie Veszprem zacznie odrabiać straty i w tym meczu będą jeszcze emocje. Wierze w kunszt Pasquala że coś tam wymyśli w szatni w przerwie spotkania. Po takich stawkach na odrobienie 3 bramek w 30 minut przy tej klasie zawodników z Węgier żal nie próbować.