dziś Mayer nie poszalał... huhu
Wozniacki, C - Radwanska, Agnieszka - 2 - 1.34
Wczoraj młoda Caroline zgodnie z planem, Aga przegrała w deblu, więc pozostał jej tylko singiel, chociaż pewnie siostra zła, bo bezczynnie musi na nią czekać w Sztokholmie. Caroline w pamiętniku pisze, że z Agą się znają, ale nie miały okazji razem grać, ale za to pamięta ją z wyczynów juniorskich. Czyli odczuwa respekt. Pisze też, że
'It'll be tough but not impossible. I'll have to play my smartest to win. It should be a good match!'. Sądzę jednak, że Aga po druzgocącej porażce z Szavay [która jest lepsza od Dunki, jeszcze...] wyciągnęła wnioski i przede wszystkim widzi, kto pozostał w drabince i widzi tą szansę dla siebie. Młoda będzie walczyć, to pewne, ale Aga odeprze ataki, bo przede wszystkim jest mocniejsza psychicznie. Gratki dla młodej za wygraną z Vesniną, życzenia powodzenia w kolejnych meczach, a teraz - byle przegrała z twarzą
Pironkova, T - Cohen-Aloro, S - 1 - 1.6
Woooow, jaki cudowny, wysoki kurs. Cohen-Aloro troszkę się przyfuksiło, bo w pierwszej rundzie odprawiła mocno faworyzowaną rewelację z zeszłego tygodnia Meusberger, co było do przewidzenia, bo u zawodniczek tego typu, często występuje ten syndrom. Wczoraj ogrrrrrrrrrroooooooooomna męczarnia z Fedossovą, czyli nic ciekawego, statystyki serwisowe cieniutkie, a Pironkova w meczu z ALG nawet nie dopuściła do żadnego breaka. Francuzka prezentuje bardzo wysoki poziom, dosłownie, to chyba jakaś koleżanka Stephanie Foretz, bo styl mają dość podobny. Pironkova od paru sezonów chwalona jako super-talent, nie pokazuje tego jakoś specjalnie, ale cały czas gra na dobrym poziomie i tu póki co nastawia się na konfrontację z naszą Agą i pewnie odwet, ale to sprawa póki co odległa. Wbrew kursowi, mecz w miarę pewny.
Capdeville - Karlovic - 2 - 1.38
Capdeville pokonał faworyzowanego ToJo, co wielką sztuką raczej nie było, ale przy tym trochę się namęczył, bo i tak dwa razy został przełamany. Doktor Ivo wczoraj dał lekcję Spadei, podarował mu aż 9 piłek przy swoim podaniu, zapodał tylko 19 asów, no i jak miał szansę na przełamanie, to się nie bawił [75% skuteczności]. Capdevilla cenię sobie niżej od Vincenta, więc Karlovic powinien uporać się z nim tak samo szybko.