Dyscyplina: Piłka nożna/Eliminacje Liga Mistrzów
Godzinna: 20:00
Spotkanie: Raków Częstochowa vs Aris Limassol
Typ: BTTS + powyżej 9.5 rzutów rożnych + powyżej 4.5 kartek (czerwona=2)
Kurs: 5.50
Bukmacher: TOTALBET
Post w dziale: https://forum.bukmacherskie.com/threads/iii-runda-kwalifikacji-ligi-mistrzów-rewanże-8-08-2023-16-08-2023.168945/#post-7205590
Analiza:
Trener Dawid Szwarga dokonał wielu zmian w spotkaniu przeciwko Warcie Poznań. Nic w tym dziwnego, jeżeli w Baku kilku piłkarzy zagrało na limicie i tym samym potrzebny był odpoczynek dla liderów. Rotacje znacznie wpłynęły na grę Mistrza Polski i Raków potrzebował sporo czasu, aby wskoczyć na swoje obroty.
Rywale dwukrotnie wychodzili na prowadzenie i dwukrotnie udało się też odrobić straty, niemniej jednak zabrakło czasu, aby ostatecznie sięgnąć po komplet punktów. Najważniejszym celem jest jednak
Liga Mistrzów i wydaje się, że najbliższy przeciwnik to półka niżej od Karabachu. Nie wolno jednak nikogo lekceważyć na tym poziomie. Czy popularne Medaliki wykorzystają atut własnego obiektu?
Aris podobnie jak Raków to kopciuszek jeżeli chodzi o udział w eliminacjach do europejskich pucharów. W Cyprze dominatorem był jeszcze niedawno APOEL, ale urosła spora konkurencja.
Przyjezdni prowadzeni są przez młodego białoruskiego trenera Alekseya Shpilevskiego, który w DNA ma filozofię Red Bulla i przechodził przez program tego projektu. Jak mogliśmy zauważyć w dwumeczu z BATE padło wiele goli i goście nastawieni są przede wszystkim na ofensywę. W zespole z Limassol występuje dwóch Polaków.
Mariusz Stępiński daje jakość po wejściu z ławki, ale to Karol Struski rozpoczyna mecze od pierwszych minut. Jak widzimy były menadżer m.in. Dynama Brześć, czy też Erzgebirge Aue ma słabość do naszych rodaków. Czy dwójka ta będzie kluczowa w walce o awans?
Przede wszystkim należy wspomnieć o trenerze Arisu. Alekseya Shpilevskiego kojarzę już od dłuższego czasu, ponieważ swoją karierę trenerską rozpoczynał w Niemczech. Gdzieniegdzie mówiło się na zachodzie o młodym Białorusinie, że będzie to zdolny menadżer.
Rozpoczynał w Sonnenhof Großaspach, potem wylądował w Stuttgarcie, aby na 5 lat zakotwiczyć w RB Lipsk. Tam nauczył się swojego fachu i ma geny Byków, które polegają na ofensywnej piłce. Niestety u siebie w kraju szybko się odbił, bo na Białorusi gra się toporną piłkę i szybko został zwolniony z Dynama Brześć. Dopiero w Kairacie Ałmaty świętował sukcesy. Po krótkiej przygodzie w Erzgebirge Aue zameldował się na Cyprze i współtworzy interesujący projekt. Są rosyjsko-białoruskie pieniądze, nowy obiekt oraz zaplecze i przede wszystkim drużyna, którą ogląda się przyjemnie.
Podobnie jak Raków Aris po raz pierwszy został Mistrzem kraju i zameldował się w fazie grupowej europejskiego pucharu. Jeszcze raz powtórzę się, że Aleksey Shpilevski ma geny RB i piłka ma opierać się na wysokim pressingu, sporej intensywności i ruchliwości. Menadżer ten ściąga głównie młodych i wybieganych graczy, którzy mają spełniać jego założenia taktyczne.
Przechodząc już do typu to stawiam na BTTS, 10 rzutów rożnych i 5 kartek.
Przede wszystkim interesowały mnie gole z obu stron. Raków z Karabachem stracił łączne 3 bramki, zdobywając 4, a Aris z BATE 5 wpuszczonych trafień, ale za to 11 razy pokonał bramkarza przeciwnika. AlekseyShpilevski jest zdania, że może pozwolić sobie, aby jego zespół nie zachował czystego konta, bo uważa, że jego podopieczni są w stanie zdobyć więcej goli od rywala. Przyjezdni z pewnością nie położą się na murawie i będą przejmować inicjatywę na boisku w Częstochowie.
Co do rzutów rożnych to Raków z Karabachem oglądał 11 i 8 kornerów, a Aris z BATE 12 i 11. Widzimy wysokie liczby i szkoda kontuzji Johna Yeboaha, bo to jest gwarant stałych fragmentów gry, czy to we Wrocławiu, czy w Częstochowie.
U gości należy zwrócić szczególną uwagę na szybkiego i ruchliwego Shavy Babickę, który potrafi zrobić różnicę i popisać się niekonwencjonalnymi zagraniami. Gabończyk z pewnością sprawi wiele problemów obrońcom Mistrza Polski i będzie trzeba wybijać piłkę za linię końcową. Leo Bengtsson to kolejny piłkarz, którego kojarzę z Hacken i w Szwecji był znany z wielu dośrodkowań w pole karne. 10 rzutów rożnych jest do zrobienia, bo Raków też jest mocno overowy w tym elemencie gry, szczególnie u siebie.
Co do kartek, to przy intensywności meczu można spodziewać się kontrataków przy stratach piłki, a to oznacza faule taktyczne.
Raków z Karabachem łącznie notował 4 i 4 kartoniki a Aris z BATE 2 i 5. Arbitrem spotkania w Częstochowie będzie znany nam sędzia ze starcia Djuragrden z Lechem Duje Strukan i Chorwat pokazał wtedy 1 czerwień (Danielson) i 9 żółtych kartek. Gdy prowadzi rywalizacje w Europie to jest bardzo overowy i jego
liczby z poprzedniego sezonu to 11, 6, 8, 7, 6, 4, 9.
Podsumowując, typ jest mocno ryzykowny, ale jeżeli Raków pozwoli Arisowi na trochę swobody, to powyższe statystyki mogą zostać pokryte.
0