U
0
Usunięty użytkownik 156243
Gość
Dyscyplina: Żużel - Polska, PGE Ekstraliga
Godzina: 19:15
Spotkanie: Motor Lublin - Stal Gorzów
Typ: B. Zmarzlik - poniżej 13.5 punktów (liczą się wszystkie starty)
Kurs: 2.40
Bukmacher: Fuksiarz
Analiza:
Dziś wieczorem w Lublinie prezentacja nowego zawodnika. Największa bomba transferowa od czasów przenosin Tomka Golloba do Unii Tarnów, a przynajmniej tak słyszałem w którymś z magazynów. Postać mistrza świata na żużlu przykuwa uwagę dziennikarzy oraz wszystkich kibiców ostatnimi czasy i to bynajmniej nie z powodu swojej jazdy czy prowadzenia w cyklu GP na półmetku. Wątpię, żeby Bartek się tym przejmował. Wątpię też, by nakładał na siebie dodatkową presję związaną z chęcią pokazania ludziom z Gorzowa, że jeszcze jeździ "dla nich", czy ludziom z Lublina, że będzie świetnie się spisywał na tym owalu w przyszłym sezonie. Nie mam zamiaru dorabiać żadnych pobocznych historii do tego typu, widzę tutaj szansę na poziomie stricte sportowym. W składzie gości więcej dziur niż w szwajcarskim serze. Szczęście w nieszczęściu jest to mecz tylko do odjechania, bowiem żadnych zmian w tabeli nie spowoduje. Co to oznacza dla zawodników? A no to, że być może pojadą sparing i będą sprawdzać nowe ustawienia. Mimo to, wygrać z Bartkiem chce każdy. Zasada "bij mistrza" w tym sporcie jest traktowana nad wyraz głęboko i lubelska młodzież pewnie nie odpuści w pojedynkach. Szansę widzę u Mikkelsena. Jest na wylocie z klubu czy tego chce czy nie, bo trzymanie dwóch tak dużych kontraktów mogłoby się nie pokrywać finansowo. To charakterny zawodnik, ma okazję pokazać wszystkim swoją wartość w klubie, a przecież wygrywał na start sezonu ze Zmarzlikiem 3 razy na jego terenie. Bartek będzie miał 5 startów, Chomski wyszedłby na głupka wrzucając go w rezerwę taktyczną w takim meczu. Zakładam, że wystąpi w biegu nominowanym, lecz teoretycznie start oddać może młodszemu koledze. Tak zrobił na przykład w Grudziądzu czy u siebie z Ovią. Nie ma co jednak gdybać, niech zgubi po drodze dwa punkty. Zawodnikowi nawet jego pokroju w lidze się to zdarza, na wyjazdach minimum 14 punktów miał "tylko" we Wrocławiu i w Ostrowie. A co dopiero z najlepszą drużyną w lidze, która u siebie wygrywa wszystko jak leci. Komplet pewnie zamknąłby wszystkim usta, lecz ja radzę zejść na ziemię.
140
Godzina: 19:15
Spotkanie: Motor Lublin - Stal Gorzów
Typ: B. Zmarzlik - poniżej 13.5 punktów (liczą się wszystkie starty)
Kurs: 2.40
Bukmacher: Fuksiarz
Analiza:
Dziś wieczorem w Lublinie prezentacja nowego zawodnika. Największa bomba transferowa od czasów przenosin Tomka Golloba do Unii Tarnów, a przynajmniej tak słyszałem w którymś z magazynów. Postać mistrza świata na żużlu przykuwa uwagę dziennikarzy oraz wszystkich kibiców ostatnimi czasy i to bynajmniej nie z powodu swojej jazdy czy prowadzenia w cyklu GP na półmetku. Wątpię, żeby Bartek się tym przejmował. Wątpię też, by nakładał na siebie dodatkową presję związaną z chęcią pokazania ludziom z Gorzowa, że jeszcze jeździ "dla nich", czy ludziom z Lublina, że będzie świetnie się spisywał na tym owalu w przyszłym sezonie. Nie mam zamiaru dorabiać żadnych pobocznych historii do tego typu, widzę tutaj szansę na poziomie stricte sportowym. W składzie gości więcej dziur niż w szwajcarskim serze. Szczęście w nieszczęściu jest to mecz tylko do odjechania, bowiem żadnych zmian w tabeli nie spowoduje. Co to oznacza dla zawodników? A no to, że być może pojadą sparing i będą sprawdzać nowe ustawienia. Mimo to, wygrać z Bartkiem chce każdy. Zasada "bij mistrza" w tym sporcie jest traktowana nad wyraz głęboko i lubelska młodzież pewnie nie odpuści w pojedynkach. Szansę widzę u Mikkelsena. Jest na wylocie z klubu czy tego chce czy nie, bo trzymanie dwóch tak dużych kontraktów mogłoby się nie pokrywać finansowo. To charakterny zawodnik, ma okazję pokazać wszystkim swoją wartość w klubie, a przecież wygrywał na start sezonu ze Zmarzlikiem 3 razy na jego terenie. Bartek będzie miał 5 startów, Chomski wyszedłby na głupka wrzucając go w rezerwę taktyczną w takim meczu. Zakładam, że wystąpi w biegu nominowanym, lecz teoretycznie start oddać może młodszemu koledze. Tak zrobił na przykład w Grudziądzu czy u siebie z Ovią. Nie ma co jednak gdybać, niech zgubi po drodze dwa punkty. Zawodnikowi nawet jego pokroju w lidze się to zdarza, na wyjazdach minimum 14 punktów miał "tylko" we Wrocławiu i w Ostrowie. A co dopiero z najlepszą drużyną w lidze, która u siebie wygrywa wszystko jak leci. Komplet pewnie zamknąłby wszystkim usta, lecz ja radzę zejść na ziemię.
140
Ostatnio zmieniony przez Waldi1979: